Witam,
ot, taki "kwiatek":

Złożyłem w oddziale wniosek o KK. Miałem ją dostać w ciągu 2 tygodniu.
Poczekałem cierpliwie trzy i zadzwoniłem do centrali. A tu niespodzianka:
nic w ogóle nie wpłynęło. Dzwonię do oddziału - obiecują sprawdzić.

Dzwonią na drugi dzień - rzeczywiście wniosek nie wyszedł z powodów braków.
Nikt się nie pofatygował, żeby mnie o tym powiadomić.
Proponuję umieszczenie mojego wniosku w niszczarce. Pani mówi, że wolała by
nie ;-) i umawia się, że zaraz ktoś przyjedzie do mnie do pracy i uzupełnimy
braki.
Po niecałej godzinie jest u mnie sympatyczna pani z Raffiego, dopełniamy
formalności. W ramach (już chyba trzecich) przeprosin dostaję kubek ;-).

Reasumując: procedury dla nowych klientów - słabiutko. Procedury
reklamacyjne - nad podziw sprawne (ciekawe czy jak już będę klientem to też
tak wygląda).

Pozdrawiam,
--
Tomasz, fan Jakuba W.

Pisząc do mnie, zamien w adresie
"to_nie_ten_adres" na "jakubwedrowycz"

do góry

> Po niecałej godzinie jest u mnie sympatyczna pani z Raffiego, dopełniamy
> formalności. W ramach (już chyba trzecich) przeprosin dostaję kubek ;-).
>
Czy ta Pani ograniczyła się tylko do kubka? :))))))))
Może RB stosuje bardziej wyrafinowany proces przeprosin?:)))))))

Pozdr
Krzysiek

do góry

> Proponuję umieszczenie mojego wniosku w niszczarce. Pani mówi, że wolała
by
> nie ;-) i umawia się, że zaraz ktoś przyjedzie do mnie do pracy i
uzupełnimy
> braki.

Poczekaj, poczekaj... To wcale nie musi być koniec. Ja mam 4 nieaktywne
karty kredytowe RB (służą mi jako skrobaczki do szyb)... A to nazwisko na
karcie było nie takie, a to nie taka karta jaką zamawiałem, a to drugie imię
zamiast pierwszego.
Jako przeprosiny mam już 4 kalendarze National Geographic i portfel skórzany
na karty (to akuratnie rozumiem - przy tej ilości...).

Raiffeisen Bank Polska - Wyjątkowa jakość usług. Dziękuję. Wolę coś
standardowego.

MaciejK

do góry