eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Podwyzszenia limitow KK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2014-08-05 21:36:14
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Ale
    > a) kantory pobieraja podobna prowizje, a internetowe to niedawny
    > wynalazek,

    No nie, bez przesady. W normalnym kantorze prowizja w przypadku typowych
    walut to np. 1 gr / euro. To jest ok. 1/4 procenta. W przypadku małych
    transakcji może nieco więcej, ale wtedy to w ogóle nie ma znaczenia.

    Ja rozumiem kwestie ryzyka kursowego i np. kredytowanie (GP), ale to
    jest zdzierstwo. Czy głupota, to nie wiem - może to i jest
    maksymalizacja zysku.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 12. Data: 2014-08-06 14:39:40
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Ale
    >> a) kantory pobieraja podobna prowizje, a internetowe to niedawny
    >> wynalazek,

    >No nie, bez przesady. W normalnym kantorze prowizja w przypadku
    >typowych
    >walut to np. 1 gr / euro. To jest ok. 1/4 procenta. W przypadku
    >małych
    >transakcji może nieco więcej, ale wtedy to w ogóle nie ma znaczenia.

    Hm, niby masz racje, http://www.kantorygant.pl/
    ale cos mi sie widzi, ze gdybym tam pojechal, to byloby inaczej.

    Ale ... dla CZK roznica jest 0,0060 ... ale przy cenie bazowej 0,1480
    to jest juz 4%.
    4gr na CHF to jest ponad 1%, 0.4gr na SEK to 1% itp.

    W innym okienku chyba wieksze roznice nawet widzialem .... aaaa - bo
    tu mamy "hurtowe".
    Pan przyjdzie, pan wymieni, pan sie zdziwi :-)
    A za granica kantory raczej drozsze.

    >Ja rozumiem kwestie ryzyka kursowego i np. kredytowanie (GP), ale to
    >jest zdzierstwo.

    Owszem, szczegolnie ze to ryzyko to jakies zadne, i latwo przerzucalne
    na klienta - kurs z dnia ksiegowania.

    >Czy głupota, to nie wiem - może to i jest maksymalizacja zysku.

    No ba, klient zazwyczaj na to nie patrzy jak wybiera bank i karte :-)

    Teraz o tyle dobrze, ze w EU mamy do wyboru przewalutowanie przez
    VISA.

    J.




  • 13. Data: 2014-08-06 22:20:24
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    W dniu sobota, 2 sierpnia 2014 11:35:50 UTC+2 użytkownik MK napisał:


    > Hm, jestem tzw. 'transaktorem' i splacam calosc w gp, wiec nie
    >
    > bardzo widze przestrzen na zarabianie banku poza interchange. nie
    >
    > wykorzystuje tez 100% limitu aby mogli liczyc na wzrost wartosci
    >
    > transakcji.
    >
    > To czy limit jest maly czy duzy to subiektywna ocena. Dla mnie
    >
    > wystarczajacy :)
    >


    Sadze, ze to "obsikiwanie terenu" przez bank.

    Karty bardzo zanizaja zdolnosc kredytowa. Bardziej niz kredyt w koncie czy ratalny w
    tej samej wysokosci., nawet jesli wykorzystujemy nikla czesc limitu karty.

    Gdy potrzebujemy kredytu, zwlaszcza szybko z malymi formalnosciami, najlatwiej
    uzyskamy go w banku wystawiajacym nasza karte (zakladajac, ze mamy jedna), gdzie od
    reki podwyzsza zdolnosc kredytowa zmniejszajac limit karty czy tez przenoszac
    zadluzenie z niej do kredytu.



  • 14. Data: 2014-08-06 22:55:10
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2014-08-06 22:20, krzysztofsf pisze:
    > Karty bardzo zanizaja zdolnosc kredytowa. Bardziej niz kredyt w koncie czy ratalny
    w tej samej wysokosci., nawet jesli wykorzystujemy nikla czesc limitu karty.

    Bardzo przepraszam, ale nie zgadzam się. Mam kartę w Citi założoną w
    2007 roku. Obecny jej limit to 11-krotność tego, który dostałem przy
    zakładaniu. Tak - to nie żart - w ciągu 7 lat limit wzrósł 1120%
    dokładnie. Ale też bank - mam tam TYLKO kartę - proponował mi kredyt
    gotówkowy od ręki 2x większy niż karta. Pisali do mnie, że gdybym chciał
    zwiększyć limit - żaden problem. Nie mam wrażenia, iż tracę w ich
    oczach, bo mam tę kartę. Dodam, iż karta jest dożywotnio za darmo, w
    międzyczasie ze srebrnej dali złotą, raz na skutek pomyłki nie spłaciłem
    w GP. Literówka, więc jakieś 1,20zł długu wygenerowałem ;-) Teoretycznie
    - zero zysku na mnie.

    > Gdy potrzebujemy kredytu, zwlaszcza szybko z malymi formalnosciami, najlatwiej
    uzyskamy go w banku wystawiajacym nasza karte (zakladajac, ze mamy jedna), gdzie od
    reki podwyzsza zdolnosc kredytowa zmniejszajac limit karty czy tez przenoszac
    zadluzenie z niej do kredytu.
    >
    >

    No właśnie. Ale też w zasadzie każdy bank, w którym mam konto... a nawet
    taki, w którym konta nie mam od kilku lat... przysyła mi oferty kredytu
    gotówkowego - od ręki, na dowód. Co ciekawe - dotyczy to też banków, z
    których nigdy nie miałem lokat, nie wpływało wynagrodzenie, a rachunki
    traktowałem jako "techniczne". Czasami jakiś cashback itp. Zatem
    wiesz... Myślę, że spokojnie mógłbym zebrać kilkaset tysięcy kredytu od
    ręki, na dowód, gdybym tylko chciał. Oczywiście mówię o gotówce, a nie o
    hipotecznym.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 15. Data: 2014-08-06 23:11:50
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: Chris94 <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>

    Dnia Wed, 06 Aug 2014 22:55:10 +0200, S napisał(a):

    > No właśnie. Ale też w zasadzie każdy bank, w którym mam konto... a nawet
    > taki, w którym konta nie mam od kilku lat... przysyła mi oferty kredytu
    > gotówkowego - od ręki, na dowód. Co ciekawe - dotyczy to też banków, z
    > których nigdy nie miałem lokat, nie wpływało wynagrodzenie, a rachunki
    > traktowałem jako "techniczne". Czasami jakiś cashback itp. Zatem
    > wiesz... Myślę, że spokojnie mógłbym zebrać kilkaset tysięcy kredytu od
    > ręki, na dowód, gdybym tylko chciał. Oczywiście mówię o gotówce, a nie o
    > hipotecznym.

    Praktyka uczy, że jeśli bank usiłuje namówić na wzięcie kredytu, to
    wcale nie oznacza, że bank da Ci ten kredyt!
    Na grupie wielokrotnie były skargi na to, że bank najpierw kogoś
    zachęcał do wzięcia kredytu, a po złożeniu wszystkich wymaganych
    dokumentów, udzielenia kredytu odmawiał.

    --
    Pozdrowienia,
    Krzysztof


  • 16. Data: 2014-08-06 23:20:26
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2014-08-06 23:11, Chris94 pisze:
    > Praktyka uczy, że jeśli bank usiłuje namówić na wzięcie kredytu, to
    > wcale nie oznacza, że bank da Ci ten kredyt!
    > Na grupie wielokrotnie były skargi na to, że bank najpierw kogoś
    > zachęcał do wzięcia kredytu, a po złożeniu wszystkich wymaganych
    > dokumentów, udzielenia kredytu odmawiał.

    Przyznaję - nigdy nie miałem kredytu. Z tego, co deklarują to "wszystkie
    wymagane dokumenty" sprowadzają się do dowodu osobistego. Sama zdolność
    kredytowa pewnie jakoś wyliczona na podstawie historii rachunku, ale
    pojęcia nie mam jak. Jedynie, co do banków, z których korzystam to mogę
    powiedzieć, że w zasadzie to tylko klik (oferta często w Internecie).
    Tak ostatnio mi podwyższyli limit w KK właśnie. Klik na "tak" jeśli się
    zgadzam i w ciągu 2 dni wzrósł o kilka tysięcy. No ja nie mam
    przekonania, iż kredyt to problem, ale być może dlatego, iż nigdy nie
    musiałem go brać.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 17. Data: 2014-08-07 11:15:08
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "S" napisał w wiadomości
    W dniu 2014-08-06 22:20, krzysztofsf pisze:
    >> Karty bardzo zanizaja zdolnosc kredytowa. Bardziej niz kredyt w
    >> koncie czy ratalny w tej samej wysokosci., nawet jesli
    >> wykorzystujemy nikla czesc limitu karty.

    >Bardzo przepraszam, ale nie zgadzam się. Mam kartę w Citi założoną w
    >2007 roku. Obecny jej limit to 11-krotność tego, który dostałem przy
    >zakładaniu. Tak - to nie żart - w ciągu 7 lat limit wzrósł 1120%
    >dokładnie.

    Nie wiemy od czego startowales i dlaczego tak malo :-)
    Czy byles niewiarygodny, czy student bez zajecia ....
    Jakbys napisal ze z miliona podniosles na 11 ... :-)

    >Ale też bank - mam tam TYLKO kartę - proponował mi kredyt gotówkowy
    >od ręki 2x większy niż karta. Pisali do mnie, że gdybym chciał
    >zwiększyć limit - żaden problem. Nie mam wrażenia, iż tracę w ich
    >oczach, bo mam tę kartę.

    Wrazenie, wrazenie sie zmienia jak o kredyt wystapisz.

    Tak czy inaczej - banki chetnie daja/dawaly karty kredytowe, bo maja
    prowizje od platnosci nimi (teraz mniejsza).
    Plus dosc wysokie procenty, gdybys jednak nie zdolal na czas splacic.
    W USA jeszcze dodatkowy czynnik - mozliwosc podniesienia tych
    procentow, jak klienta przycisnie :-)

    W Polsce banki tez juz chetnie daja male kredyty, bo na tym sie
    jednak zarabia i procent wysoki.
    Oczywiscie najlepiej wyplacalnym klientom.

    Ale jak bedziesz naprawde potrzebowal pieniedzy, to zaczna Ci liczyc
    zdolnosc kredytowa, i odliczac limit z karty ...

    >> Gdy potrzebujemy kredytu, zwlaszcza szybko z malymi formalnosciami,
    >> najlatwiej uzyskamy go w banku wystawiajacym nasza karte
    >> (zakladajac, ze mamy jedna), gdzie od reki podwyzsza zdolnosc
    >> kredytowa zmniejszajac limit karty czy tez przenoszac zadluzenie z
    >> niej do kredytu.

    >No właśnie. Ale też w zasadzie każdy bank, w którym mam konto... a
    >nawet taki, w którym konta nie mam od kilku lat... przysyła mi oferty
    >kredytu gotówkowego - od ręki, na dowód. Co ciekawe - dotyczy to też
    >banków, z

    Co nie znaczy ze dostaniesz...

    >których nigdy nie miałem lokat, nie wpływało wynagrodzenie, a
    >rachunki traktowałem jako "techniczne". Czasami jakiś cashback itp.
    >Zatem wiesz... Myślę, że spokojnie mógłbym zebrać kilkaset tysięcy
    >kredytu od ręki, na dowód, gdybym tylko chciał. Oczywiście mówię o
    >gotówce, a nie o hipotecznym.

    Ale jak - 500 tys kredytu w jednym banku, czy w dziesieciu bankach po
    50 ?

    Te banki to jakies glupie - pytaja sie po co, na co, 50 tys gotowki
    nie dadza, ale 150 tys na samochod pozycza.
    I gdzies jeszcze o zabezpieczenie beda pytaly.

    Wiec mimo tych ulotek to 500 tys gotowki na moj gust nie dostaniesz
    ... albo gratuluje zarobkow :-)
    przy 50 tys ... uwazaj, od reki chyba wcale nie dadza, a potem wyjdzie
    ze w BIK masz juz cztery kredyty po 50 tys ...
    zreszta tu sie troche sami bija, bo na wniosku piszesz ile masz
    zadluzenia, jakby dali od reki, to prokurator sciga, ale skoro nie
    dali, to z czystym sumieniem wypisujesz ze aktualnych kredytow 0 ....
    a oni mowia "ale pan nas oklamal, bo ma pan karte kredytowa ... z
    wysokim limitem"

    J.


  • 18. Data: 2014-08-07 12:09:12
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1qaiu58l4ajve$.m84i0efflxu7.dlg@40tude.
    net...


    > Subiektywna, ale jak masz mniejszy niz srednia to nalezy podniesc, jak
    > masz mniejszy od zarobkow to nalezy podniesc, a jak wiekszy od
    > zarobkow to najlepiej wpedzic w dlugi :-)

    A ile zer ma ta srednia? Limity na moich kartach to kilkukrotnosc wplywow z
    wynagrodzenia, ale w banku na jaki rachunek wplywaja pieniadze nie mam
    zadnego produktu kredytowego. A w bankach w ktorych mam KK nie mam rachunkow
    poza technicznymi do splaty KK. O moich dochodach raczej nic nie wiedza,
    moga co najwyzej opierac sie na scoringu BIK lub behavioralnym.

    To ze klikam na oferty podniesienia limitu wynika raczej z checi poznania
    gdzie jest granica niz z potrzeby :).

    MK



  • 19. Data: 2014-08-07 12:17:49
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2014-08-07 11:15, J.F. pisze:
    > Nie wiemy od czego startowales i dlaczego tak malo :-)

    Od Silver. Więc wiesz, że z przedziału 1500-10000, bo wtedy takową
    dają/dawali. Dlaczego tak mało? Więcej mi nie było potrzeba. Karta służy
    od zawsze do opłacania rachunków. W momencie, gdy osiągnęła max,
    zamieniłem na Gold (a to już ze swojej inicjatywy), by limit mógł
    rosnąć. I rośnie. Ostatni jakoś miesiąc czy dwa temu ;-)

    > Czy byles niewiarygodny, czy student bez zajecia ....

    Nie chciałem więcej. Dostałem jako osoba pracująca, bez zaświadczeń o
    dochodach.

    > Jakbys napisal ze z miliona podniosles na 11 ... :-)

    No ale po co? To takie wielkie halo mieć milion limitu na karcie?

    > Wrazenie, wrazenie sie zmienia jak o kredyt wystapisz.

    Dlatego zastrzegam, iż nigdy nie miałem/nie mam/nie planuję kredytu i to
    tylko wrażenie.

    > Ale jak bedziesz naprawde potrzebowal pieniedzy, to zaczna Ci liczyc
    > zdolnosc kredytowa, i odliczac limit z karty ...

    Może. Kiedyś miałem też kartę kredytową LukasBanku, mBanku, Multi i
    Getina. Wszystkie na oświadczenia. Więc o tyle jestem pewien swego, że
    zawsze ponownie mógłbym wyrobić taką kartę i z niej sfinansować
    inwestycje. Albo poprzez płatność kartą, albo poprzez przelew. Nigdy nie
    dostarczałem żadnego zaświadczenia o zarobkach.

    >> No właśnie. Ale też w zasadzie każdy bank, w którym mam konto... a
    >> nawet taki, w którym konta nie mam od kilku lat... przysyła mi oferty
    >> kredytu gotówkowego - od ręki, na dowód. Co ciekawe - dotyczy to też
    >> banków, z
    >
    > Co nie znaczy ze dostaniesz...

    To mam wziąć ten kredyt, by Ci udowodnić? ;-)

    > Ale jak - 500 tys kredytu w jednym banku, czy w dziesieciu bankach po 50 ?

    W kilku bankach.

    > Te banki to jakies glupie - pytaja sie po co, na co, 50 tys gotowki nie
    > dadza, ale 150 tys na samochod pozycza.
    > I gdzies jeszcze o zabezpieczenie beda pytaly.

    No nie wiem. Mnie właśnie wciskają gotówkę. Zwykle na klik, czasami na
    dowód, bywa też, iż wystarczy pismo, które otrzymałem pokazać w oddziale
    i od ręki. A to jest faktycznie o tyle nienormalne, że skoro w danym
    banku widać, iż mam lokaty to po jaki grzyb mi kredyty?

    Specjalnie dla Ciebie zalogowałem się do mBanku. To jeden z tych
    bardziej nachalnych. Mam tam konto od 2001 roku. Obecny stan na
    wszystkich rachunkach - 12 groszy. U góry wisi mi informacja:
    "Gotówka na dowolny cel do 100000 PLN - oferta ważna do 2014-08-19 -
    Skorzystaj i zrealizuj swoje plany...
    Kredyt odnawialny do 45000 PLN - oferta ważna do 2014-08-14 - Złóż
    wniosek w letniej promocji i skorzystaj..."

    Mam pełną świadomość tego, iż to górne progi i być może bym ich nie
    dostał, ale gdy wyrabiałem karty kredytowe to bez problemu, gdy było "do
    X zł" dawali mi X.

    > Wiec mimo tych ulotek to 500 tys gotowki na moj gust nie dostaniesz ...
    > albo gratuluje zarobkow :-)

    No właśnie to nie jest kwestia zarobków mam wrażenie. Bo jak wytłumaczyć
    działanie BZ WBK, które przysłało mi też propozycję, gdy od 2 lat nie
    miałem tam konta?

    > przy 50 tys ... uwazaj, od reki chyba wcale nie dadza, a potem wyjdzie
    > ze w BIK masz juz cztery kredyty po 50 tys ...

    Nie mam na co uważać. Byłoby głupotą brać kredyt z oprocentowaniem
    kilkakrotnie wyższym niż na lokacie przy jednoczesnym posiadaniu tejże.

    > zreszta tu sie troche sami bija, bo na wniosku piszesz ile masz
    > zadluzenia, jakby dali od reki, to prokurator sciga, ale skoro nie dali,
    > to z czystym sumieniem wypisujesz ze aktualnych kredytow 0 .... a oni
    > mowia "ale pan nas oklamal, bo ma pan karte kredytowa ... z wysokim
    > limitem"

    Parę lat temu niejedna osoba na skutek przenoszenia kart i podwyższania
    limitu (zwykle bank dawał +20%) wyrabiała sobie kartę z limitem
    wielokrotnie przekraczającym dochody.

    No nie wiem - być może moje myślenie jest naiwne, a być może banki tak
    mają, iż jednej osobie wciskają na siłę, a inna jest niewiarygodna.
    Multibank miał kiedyś możliwość wyrobienia karty pod lokatę. Jakbym
    założył lokatę bodaj 220.000zł to dostałbym KK z limitem 200.000.

    Dziś problemem jest raczej znalezienie bezpiecznej inwestycji dla swoich
    środków niż otrzymanie dodatkowego zastrzyku gotówki.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 20. Data: 2014-08-10 13:41:00
    Temat: Re: Podwyzszenia limitow KK
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Hm, niby masz racje, http://www.kantorygant.pl/
    > ale cos mi sie widzi, ze gdybym tam pojechal, to byloby inaczej.

    A dlaczego?

    > Ale ... dla CZK roznica jest 0,0060 ... ale przy cenie bazowej 0,1480
    > to jest juz 4%.
    > 4gr na CHF to jest ponad 1%, 0.4gr na SEK to 1% itp.

    CHF ani SEK typowo nie są mi do niczego potrzebne, ale np. euro zdarza
    mi się kupować i nie ma żadnego problemu z np. groszową prowizją (spread
    2 gr). W kantorze "przy ulicy", żadne tam internetowe serwisy
    bezpośrednie itp. Dzwonię chwilę wcześniej i ustalam kurs i tyle.

    > W innym okienku chyba wieksze roznice nawet widzialem .... aaaa - bo
    > tu mamy "hurtowe".

    No ale co to są ceny hurtowe - 500 lub 1000 euro. Wtedy właśnie koszty
    są istotne, millenniumowe 5% od 1000 euro to jest ponad 200 zł
    praktycznie _ZA_NIC_. Koszt jakiegoś tam konkretnego wyjazdu, trochę
    ponad 4 keuro - prowizja banku (gdybym skorzystał z takiej tzw.
    "usługi") - prawie 1000 zł _ZA_NIC_. Jak mam wydać 50 euro to nie
    wnikam, koszt kombinowania byłby wyższy.

    > Owszem, szczegolnie ze to ryzyko to jakies zadne, i latwo przerzucalne
    > na klienta - kurs z dnia ksiegowania.

    Właśnie.

    >>Czy głupota, to nie wiem - może to i jest maksymalizacja zysku.
    >
    > No ba, klient zazwyczaj na to nie patrzy jak wybiera bank i karte :-)
    >
    > Teraz o tyle dobrze, ze w EU mamy do wyboru przewalutowanie przez
    > VISA.

    Bez dodatkowej marży banku? Gdzie tak jest?
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1