eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Naliczanie odsetek, godziny.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2008-05-28 17:05:56
    Temat: Re: Naliczanie odsetek, godziny.
    Od: Piotr Auksztulewicz <w...@h...net>

    Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
    >> No właśnie, ten numer działałby tylko z EMAXem. Więc jeśli kasa w dzień
    >> "pracuje" a wieczorem wraca na eKonto,
    >
    > Nie odwrotnie?

    "Pracuje" poza mBankiem. Bo tylko w tej sytuacji mają sens "overnighty"
    na EMAxie...

    --
    Piotr Auksztulewicz i...@n...net


  • 12. Data: 2008-05-28 17:33:04
    Temat: Re: Naliczanie odsetek, godziny.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Piotr Auksztulewicz" g1k3dk$i7e$...@p...pl

    > >> No właśnie, ten numer działałby tylko z EMAXem. Więc jeśli kasa w dzień
    > >> "pracuje" a wieczorem wraca na eKonto,

    > > Nie odwrotnie?

    > "Pracuje" poza mBankiem. Bo tylko w tej sytuacji mają sens "overnighty" na
    EMAxie...

    Rozumiem. W takim razie, jeśli te pieniądze pracują tylko w godzinach
    pracy WBK -- można je codziennie rano pobierać z dowolnie :) dużej
    liczby kont oszczędzających i wieczorem wpłacać... Oprocentowanie
    5.5% w wiadomej skali z miesięcznym kapitalizowaniem. ;)

    Jak to mówią -- i wilk syty, i owca cała. ;)

    Och, gdyby jakiś bank w Polsce liczył odsetki nie od
    tego, co o północy, ale od tego, co w południe... ;)

    A gdyby tak liczono odsetki o różnych godzinach... ;)

    -=-

    Hemerykańce i Ruskie mają jednak lepiej od nas. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....


  • 13. Data: 2008-05-29 13:38:52
    Temat: Re: Naliczanie odsetek, godziny.
    Od: Piotr Auksztulewicz <w...@h...net>

    Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
    > Och, gdyby jakiś bank w Polsce liczył odsetki nie od
    > tego, co o północy, ale od tego, co w południe... ;)
    >
    > A gdyby tak liczono odsetki o różnych godzinach... ;)

    Ech, a tak w ogóle, to systemy bankowe są dziwnie dyskretne
    (w sensie matematycznym tego słowa). Kwantem czasu jest 1 dzień
    (i to czasem wirtualny, np. rok przestępny ma w niektórych bankach
    365 dni, a każdy miesiąc 30 dni). Dni wolne od pracy się nie liczą
    do niektórych operacji. Komputery też mają wolne? Kwantem wartości
    pieniądza jest podjednostka monetarna (grosz, cent, kopiejka czy
    inne cudo). W systemie podatkowym jest jeszcze gorzej, co ustawa
    to inne machloje z "zaokrągleniami". Co jest, urzędnicy skarbowi
    ułamków nie znają? (nie zdziwiłbym się swoją drogą). Stąd m.in.
    Twoje, Leszku, kombinacje "antybelkowe".

    To, że mBank czy inny próbkuje stan konta o północy w celu
    naliczenia odsetek za 1 dzień (bo za mniej nie może), to dlatego,
    że akurat tak komuś było wygodnie. Mógłby zrobić bardziej złośliwie,
    np. policzyć minimum salda po czasie jednej doby.

    Zresztą inne usługi "ciągłe", też są rozliczane dyskretnie. Np.
    niesławne "impulsy" telefoniczne. Teraz wszyscy chwalą się
    "rozliczaniem sekundowym". Czyli jeśli rozmawiam przez 10,435 sekundy,
    to zapłacę za 11. Złodzieje! Podobnie usługi hotelarskie, czy
    przyjedziesz o 18, 22 czy o 1, płacisz za całą dobę (no, raz mi
    się udało wynegocjować niższą cenę, gdy przyjechałem o 4 nad ranem).

    Miałem kiedyś taką chorą wizję bankowości i usług "strumieniowych":
    istotne jest nie tyle saldo, co strumień pieniądza. Saldo jest
    definiowane jako całka superpozycji strumieni po czasie.
    Przykład: umawiasz się z pracodawcą na - powiedzmy - 36 zł/h.
    przychodzisz do pracy - strumień 36 zł/h zaczyna płynąć na
    Twoje konto. Wychodzisz - przestaje. Konto jest takim "kondensatorem",
    "zbiornikiem", czyli - układem całkującym. Gdybyś sprawdzał saldo
    w czasie pracy co sekundę, wyniki różniłyby się o 0,01 złotego czyli
    o grosz. Gdybyś sprawdzał co milisekundę - o 0,001 grosza.
    Idąc dalej: z właścicielem mieszkania, w którym mieszkasz,
    umówiłeś się na czynsz 34,56 zł/dzień (czyli 1036,8 zł na miesiąc,
    jeśli miesiąc ma 30 dni). Strumień czynszu płynie ciągle, bo
    stale zajmujesz "zasób mieszkaniowy" (swoim majątkiem ruchomym,
    nawet wtedy, gdy nie swoją osobą). Czyli w każdej sekundzie "znika",
    czyli odpływa z Twojego konta 0,04 grosza tytułem czynszu.
    Te strumienie dodają się. Czyli, gdy siedzisz w pracy saldo
    rośnie w tempie 0,94 zł/s, a gdy wyszedłeś - maleje w tempie
    0,04 zł/s. Dalej: odkręcesz kran - dodaje się ujemny strumień
    pieniądza o wartości proporcjonalnej do strumienia wody w kranie
    (współczynnikiem tej proporcjonalności jest cena za jednostkę
    objętości wody pomnożona przez wartość strumienia objętościowego
    płynącej wody). To samo dla energii: włączasz światło (100 W)
    - dosumowuje się do konta strumień -0,1 zł/h. I tak dalej...

    Wartość całki superpozycji strumieni jest ograniczona od dołu
    wedle umowy z bankiem. Może zerem, może jakąś wartością ujemną
    (aka kredyt odnawialny). Odsetki definiowane są jako strumień
    o wartości będącej całką salda po czasie razy stopa odsetkowa
    (czyli podwójna całka superpozycji strumieni po czasie i czasie).
    Zauważ, że "kapitalizacja" odsetek jest również ciągła, czyli
    procent składany "robi się sam" przez tę podwójną całkę.

    Oczywiście, nadal są możliwe operacje dyskretne, jeśli
    przeprowadzasz operacje na dyskretnych przedmiotach, np.
    kupujesz bułkę czy telewizor.

    Można dalej by to ciągnąć, np. jak wyglądałyby inne usługi
    finansowe w tym systemie. Zasadniczo konta oszczędnościowe
    czy lokaty w obecnej postaci straciłyby sens. Być może
    pojawiłyby się jako zmienna stopa odsetkowa - zmieniająca
    się według jakichś reguł ustalonych w umowie, np. po
    przekroczeniu określonych progów salda (funkcja schodkowa)
    czy wręcz jako dowolna funkcja salda... A jak wyglądałaby
    giełda? Transakcje walutowe? Co tam jeszcze?

    Dobra, dość tych bzdur na dzisiaj :-)

    > Hemerykańce i Ruskie mają jednak lepiej od nas. :)

    Czemu?

    --
    Piotr Auksztulewicz i...@n...net


  • 14. Data: 2008-05-30 19:51:55
    Temat: Re: Naliczanie odsetek, godziny.
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "Piotr Auksztulewicz" g1mblc$rah$...@p...pl

    > ułamków nie znają? (nie zdziwiłbym się swoją drogą). Stąd m.in.
    > Twoje, Leszku, kombinacje "antybelkowe".

    To nie są żadne kombinacje ,,antybelkowe", ale współpraca ;) z rządem Donalda
    Tuska!!!

    Kocham polski rząd!! Kocham Polskę!!! Precz z anarchią!!! Precz z wichrzycielami!!!
    Donald Tusk przed wiadomymi wyborami mówił o tym, że pragnie obniżenia podatków
    i wzrostu zarobków pracowników budżetowych!!! W jednym mu mogę dopomóc, więc
    pomagam!!!

    > To, że mBank czy inny próbkuje stan konta o północy w celu
    > naliczenia odsetek za 1 dzień (bo za mniej nie może), to dlatego,
    > że akurat tak komuś było wygodnie. Mógłby zrobić bardziej złośliwie,
    > np. policzyć minimum salda po czasie jednej doby.

    Albo maksimum. :)Nie ukrywam, że wolałbym to ostanie rozwiązanie. :)



    Który bank liczy stan konta nie o północy? :)

    > Zresztą inne usługi "ciągłe", też są rozliczane dyskretnie. Np.
    > niesławne "impulsy" telefoniczne.

    Post był dłuższy (i nawet kopia jego nadal jest) ale nie mam nastroju.
    Napisałbym, że nie mam nastroju, bo mnie panienka rzuciła, lecz kto by
    uwierzył w to, :) że ja miałem jakąkolwiek panienkę. :) (która by mnie
    mogła rzucić...)

    -=-

    Ja też kwantuję -- dzielę swoje oszczędności na kwanty. ;)

    Jeszcze się zastanawiam nad wielkością kwantu -- chyba 400 złotych. :)
    Trochę kont w WBK, trochę w mBanku... Jakoś trzeba sobie radzić z tym,
    że przez długie lata nie miałem co jeść i teraz mam nadmiar pieniędzy,
    z którym nie potrafię sobie radzić...

    Dobrze, że przynajmniej paliwo drożeje, bo zupełnie bym zgłupiał.. ;)
    Tylko patrzeć, jak mi wszystko zwali się na głowę i ktoś mnie
    zatrudni zarobkowo -- głodującego biedaka nikt zatrudnić nie
    chciał w tym mieście, ale teraz wiele się zmienia na lepsze...
    Życie jest straszne i brutalne!!! :)

    Dokoła mnie niemal wszyscy ludzie są sympatyczni, mili aż do bólu,
    życzliwi, dobroduszni i powściągliwi... Wszystko (poza panienką)
    mam, czego mi do szczęścia potrzeba... Prawie wszystko -- brak mi
    w mieszkaniu powietrza do oddychaniu, bo ciecie uważają, że kominy
    powinny wpychać śmierdzące powietrze do wnętrza, nie zaś je wyciągać...

    -=-

    Odpowiedź właściwą (tę, o której piszę na górze) wyślę innym razem...

    -=-

    Niech żyją kwanty i niższe podatki, które też niech będą skwantowane,
    czy jak kto woli sprogowane. ;)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....


  • 15. Data: 2008-05-31 12:23:14
    Temat: Re: Naliczanie odsetek, godziny.
    Od: PB <z...@v...pl>

    Liwiusz wrote:
    > W mbanku jest akurat tak, że do odsetek liczy się stan rachunku o
    > północy. Zatem można cieszyć się odsetkami od lokaty, wpłacając
    > pieniądze na konto na kilka minut w okolicach północy, jak również
    > wykorzystywać kredyt (np. odnawialny) w ciągu dnia i nie płacić odsetek,
    > jeśli o północy saldo będzie nieujemne (dość częsty sposób
    > wykorzystywany przez graczy w emaklerze).
    >

    Możesz coś więcej napisać o tym kredycie do gry na giełdzie? Jak to
    działa? Czy umożliwia tylko day-trading, czy inwestowanie na dłuższy termin?


  • 16. Data: 2008-05-31 21:35:28
    Temat: Re: Naliczanie odsetek, godziny.
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "Eneuel Leszek" g1plsv$7hc$...@n...task.gda.pl

    > "Piotr Auksztulewicz" g1mblc$rah$...@p...pl

    > Post był dłuższy (i nawet kopia jego nadal jest) ale nie mam nastroju.
    > Napisałbym, że nie mam nastroju, bo mnie panienka rzuciła, lecz kto by
    > uwierzył w to, :) że ja miałem jakąkolwiek panienkę. :) (która by mnie
    > mogła rzucić...)

    Tamten post czeka (wiadomo na kogo) i w jego zastępstwie (chyba coś tu
    nie tak z koństrukcją tego zdania) ślę WaćPanu inny o kwantach i procentach:


    "Eneuel Leszek" g1sftc$f31$...@n...task.gda.pl

    > "Eneuel Leszek Ciszewski" g1rc3k$kmq$...@f...man.torun.pl

    -=-

    Na polszczyźnie, gdzie domagano się ode mnie zajęcia stanowiska
    wobec owiec i ich pędu (owczy pęd to ponoć iloczyn skalarnej masy
    owiec i wektorowej prędkości tychże ssących) napisałem groźnie

    -- Myśli za córki!!!

    i odmówiłem wysłania gotowego postu.

    Teraz uczynię podobnie, choć tu nikt się nie zmartwi moim milczeniem
    (znowu o owcach -- one też milczały na jakimś filmie) i napiszę, że
    dopóki nie zostaną mi dostarczone wiadome ;) (wiadome z polszczyzny)
    córki, nie będę słał tego, co napisałem o kwantach w kontekście banków...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1