Przychodzi blondynka do banku i prosi o kredyt na miesiąc. Urzędnik pyta się
ile chce i jakie ma zabezpieczenie. Blondynka chce 35 tys. złotych na wyjazd
na wakacje. W ramach zabezpieczenia zostawi swoje Lamborgini. Urzędnik węsząc
dobry interes daje jej kredyt i zabiera samochód. Po miesiącu blondynka wraca
oddaje 35 tys. i 14 złotych odsetek. Odbiera samochód. Zdziwiony urzędnik
mówi, że sprawdzili ją i okazuje się, że ma konto w ich banku na 3 mln
dolarów, więc dlaczego brała kredyt. Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym
znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jacek Adler <j...@p...onet.pl> napisał(a):

Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym
> znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.
Ciekawe czy dożyjemy takich czasów ,że koszty prowadzenia konta bankowego i
wszystkich operacji będą niższe niż przechowywanie gotówki i rozliczenia
gotówkowe???

Pozdrawiam
Marcin
http://www.mbank.wizytowka.pl

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Jacek Adler wrote:
> dlaczego brała kredyt. Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym
> znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.

Znany kawal ;)
Ale realiow raczej on nie oddaje - gdzie prowizje bankowe? :)

do góry

"Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> writes:

> > dlaczego brała kredyt. Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym
> > znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.
>
> Znany kawal ;)
> Ale realiow raczej on nie oddaje - gdzie prowizje bankowe? :)

Ano. I jak znam zycie, to ten samochod musialaby zostawic na platnym
parkingu na wlasny koszt, parking musialby ponosic calkowita
odpowiedzialnosc za samochod, a bank żądalby cesji praw z tytulu tej
odpowiedzialnosci. Aaa, i pewnie parking musialby tez miec gwarancje
bankowa, najlepiej lokate na 125% sumy odpowiedzialnosci :-)
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry