eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Kredyt hipoteczny, nie spłacony i...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2004-06-09 09:35:40
    Temat: Kredyt hipoteczny, nie spłacony i...
    Od: "Tomek" <h...@g...pl>

    Witam!
    Mam do czynienia z pewną nietypową sytuacją i chciałbym się dowiedzieć, jak
    się zachowują banki w takich przypadkach.

    Jestem współwłaścicielem nieruchomości X.

    Drugi współwłaściciel jakieś 10 lat temu wziął kredyt hipoteczny
    zabezpieczony swoją połową (bank ma wpis w księdze wieczystej). Nie spłacił
    on tego kredytu, a potem zmarł.
    Przez parę lat nie działo się nic, ostatnio spod ziemi wyrosła żona zmarłego
    (odnaleziona przeze mnie) i zaczęła rozporządzać "swoją częścią". Nie ma
    formalnie żadnego tytułu do tej połowy, ale tak to już jest w naszym kraju..

    Czy bank mógł sobie darować egzekucję niespłaconej należności? Sprawa jest
    dyskretna, mam też niewiele informacji, chciałem spytać tylko o typowe
    zachowanie banku w takiej sytuacji?

    pozdrowienia






  • 2. Data: 2004-06-09 11:10:38
    Temat: Re: Kredyt hipoteczny, nie spłacony i...
    Od: l...@o...pl

    > Witam!
    > Mam do czynienia z pewną nietypową sytuacją i chciałbym się dowiedzieć, jak
    > się zachowują banki w takich przypadkach.
    >
    > Jestem współwłaścicielem nieruchomości X.
    >
    > Drugi współwłaściciel jakieś 10 lat temu wziął kredyt hipoteczny
    > zabezpieczony swoją połową (bank ma wpis w księdze wieczystej). Nie spłacił
    > on tego kredytu, a potem zmarł.


    Jestes pewny ze niesplacil tego kredytu? Czesto jest tak ze kreska pozostaje
    splacona a wpis w ksiedze wieczystej niezostaje wykreslony.
    Ide w tym kierunku bo musiala by byc jakas nadzwyczajna sytuacja ze bank
    dotychczas niewyciagnol po to lapki (a moze zostal zaspokojony z innego
    majatku)


    > Przez parę lat nie działo się nic,


    dlatego dziwi mnie ta sytuacja



    ostatnio spod ziemi wyrosła żona zmarłego
    > (odnaleziona przeze mnie) i zaczęła rozporządzać "swoją częścią". Nie ma
    > formalnie żadnego tytułu do tej połowy, ale tak to już jest w naszym kraju..



    a bylo dziedziczenie ustawowe czy testamentowe? a moze byla wydziedziczona?
    poki co poszczuj ja psem , a jak to niepomoze to dzwon po policje.

    >
    > Czy bank mógł sobie darować egzekucję niespłaconej należności? Sprawa jest
    > dyskretna, mam też niewiele informacji, chciałem spytać tylko o typowe
    > zachowanie banku w takiej sytuacji?
    >
    no wlasnie za duzo niewiadomych , szczerze chcialbym Ci pomoc ale mieznam
    waznych szczegolow
    >
    >
    >
    >
    >
    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1