Dnia Tue, 13 Jun 2006 21:41:54 +0000 (UTC),
osoba podpisana: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>
napisała:
> kamil Jońca <k...@n...gazeta.pl> wrote:
>
>> Czy to oznacza, że aqu podrożeje (tudzież przestanie byc darmowy dla multiplanu) ?
>
> A Ty co?
> Chciałbyś, żeby tak drogi produkt jeszcze podrożał? :)

Nie. Dla mnie AQ ma _jedną_ zaletę. Niższą prowizję za kredyt. Jeśli
kredytu nie dostanę to jest duża szansa, że wręcz zamknę multikonto. Na
razie czekam na zmiany Multi.

[..]
> W oddziale i tak mnie nie widywali, więc co za różnica...
O, to, to.

KJ
--
Rowery treningowe, sprzęt sportowy, siłownie
http://strony.aster.pl/kjonca/index.xhtml#f4y
The only thing worse than X Windows: (X Windows) - X

do góry

Zegar systemowy wskazywał 2006-06-13 23:00, kiedy Michał 'Amra'
Macierzyński zdecydował(a) się stwierdzić,że:
> Przemysław Maciuszko <s...@h...pl> wrote:
>> A właściwie to po co Ci Aquarius?
>
> Wrobelki cwierkaja, ze maja mocno popracowac nad oferta. Ktora niestety
> obecnie jest kieeeepska :)
>
Ta ćwierkają od lat.
W końcu mnie to ćwierkanie wnerwiło i wróciłem do normalnego konta "My"
Pragnę też dodać, że wina w ichniej ofercie są kiepskie i swojej ceny
niewarte.

--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

Przemysław Maciuszko wrote:
> kamil Jońca <k...@n...gazeta.pl> wrote:
> Chciałbyś, żeby tak drogi produkt jeszcze podrożał? :)
> Ja szczerze mówiąc - nie widzę żadnych problemów po przesiadce z
> Aquariusa na Ja.

Ja chciałem zmienić Aq na Ja, ale mnie skutecznie przekonali i nie
zauważyłem podwyżki ;-)) W ofercie Aq mimo wszystko więcej można
negocjować - podpowiem, że w zasadzie wszystko ;-)

do góry

yayco wrote:
> Ta ćwierkają od lat.
> W końcu mnie to ćwierkanie wnerwiło i wróciłem do normalnego konta
> "My" Pragnę też dodać, że wina w ichniej ofercie są kiepskie i swojej
> ceny niewarte.

Ale teraz ...... hhmmm...... jakby to powiedzieć ..... muszą coś z tym
zrobić ;)
Ps. słabo negocjowałeś ;) Ja też w zasadzie już byłem zdecydowany
przekształceniem na "Ja", ale mnie zaskoczyli elastycznym podejściem.

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> Wrobelki cwierkaja, ze maja mocno popracowac nad oferta. Ktora
> niestety obecnie jest kieeeepska :)

Taka zupełnie kiepska to nie jest. Słabością jest to, że jest skierowana
przede wszystkim dla klienta "kredytowego", a dla klienta depozytowego jest
taka sobie. Klient depozytowy może jednak negocjować warunki - jesli posiada
odpowiedni poziom depozytów w lokatach, funduszach.

do góry

Zegar systemowy wskazywał 2006-06-14 10:22, kiedy mm zdecydował(a) się
stwierdzić,że:
> yayco wrote:
>> Ta ćwierkają od lat.
>> W końcu mnie to ćwierkanie wnerwiło i wróciłem do normalnego konta
>> "My" Pragnę też dodać, że wina w ichniej ofercie są kiepskie i swojej
>> ceny niewarte.
>
> Ale teraz ...... hhmmm...... jakby to powiedzieć ..... muszą coś z tym
> zrobić ;)
> Ps. słabo negocjowałeś ;) Ja też w zasadzie już byłem zdecydowany
> przekształceniem na "Ja", ale mnie zaskoczyli elastycznym podejściem.
>
>
Ja w ogóle nie negocjowałem, bo nie miałem powodu. Kredytu w multi nie
mam, kart w multi nie mam (już od dawna), większych pieniędzy na koncie
oszczędnościowym nie trzymam (bo oprocentowanie należy do zabawnych).
Żadnych pożytków z Aquariusa przez ten czas kiedy go miałem nie
zauważyłem, pewnie dlatego, że ostatni raz byłem w Multi jak sobie owego
Aquariusa zakładałem. Nie bardzo wiem, do czego ta elastyczność miała by
mi posłużyć.
Co do prestiżu, to jakby to delikatnie ująć...Może tak: gdybym za kartę
platynową w citi musiał płacić, to też bym ją zmienił na inną.

--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

> Ja w ogóle nie negocjowałem, bo nie miałem powodu. Kredytu w multi nie
> mam, kart w multi nie mam (już od dawna), większych pieniędzy na koncie

A właśnie przy okazji nawiązując do sprawy kart - czy one są aż
takie złe?
Kto teraz daje najlepsze KK? I jak na tle tych najlepszych wyglądają
karty MB?
Quental

do góry

yayco wrote:
> Ja w ogóle nie negocjowałem, bo nie miałem powodu. Kredytu w multi nie
> mam, kart w multi nie mam (już od dawna), większych pieniędzy na
> koncie oszczędnościowym nie trzymam (bo oprocentowanie należy do
> zabawnych). Żadnych pożytków z Aquariusa przez ten czas kiedy go
> miałem nie zauważyłem, pewnie dlatego, że ostatni raz byłem w Multi
> jak sobie owego Aquariusa zakładałem. Nie bardzo wiem, do czego ta
> elastyczność miała by mi posłużyć.

Ja dostałem darmowe prowadzenie rachunku na rok. Dla mnie wystarczy, żeby
nie konwertować ;)
A rachunek oszczędnościowy z sensownym oprocentowaniem ponoć ma sie niebawem
pojawić.
Ps. jeśli chodzi o profity z klubu aquariusa, to też nie zauważyłem takowych
;) No może poza tym że można negocjować ;)

> Co do prestiżu, to jakby to delikatnie ująć...Może tak: gdybym za
> kartę platynową w citi musiał płacić, to też bym ją zmienił na inną.

Ja też mam karty w citi ;)

do góry

Zegar systemowy wskazywał 2006-06-14 14:36, kiedy Quental zdecydował(a)
się stwierdzić,że:

> A właśnie przy okazji nawiązując do sprawy kart - czy one są aż
> takie złe?
> Kto teraz daje najlepsze KK? I jak na tle tych najlepszych wyglądają
> karty MB?
> Quental
>

Takie złe nie są, mają nawet taki ficzer, który bardzo jest poręczny:
można sobie zablokować wybrane kanały dostępu, co czyni kartę
bezpieczniejszą. Ale poza tym: karta jak karta.
Ale z drugiej strony: skoro można gdzie indziej mieć kartę za darmo, do
tego zniżki w sklepach i łatwość reklamacji, to po co mieć karty w multi?
I jeszcze inaczej: wszystko zależy czego chcesz od karty. Na przykład
pożytek codzienny z karty Raiffeisena jest niewielki (chyba, że masz
dużo dzieci i uporczywie robisz zakupy w Smyku ;-) ). Polityka
reklamacyjna banku - okropna. Ale do karty MC National Geographic dodany
jest bardzo przyjemny pakiet ubezpieczeń podróżnych, więc jak ktoś dużo
i często wyjeżdża to może mieć z tego interes.
Reasumując: rynek kart w Polsce jest już na tyle duży, że szukając kart
dla siebie, można zastanowić się nad tym, co możemy zyskać dzięki
karcie: zniżki w sklepach, ubezpieczenia, punkty w programach
lojalnościowych etc. I wybrać taką kartę, która subiektywnie odpowiadać
będzie naszym potrzebom.
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

> Takie złe nie są, mają nawet taki ficzer, który bardzo jest poręczny:
> można sobie zablokować wybrane kanały dostępu, co czyni kartę
> bezpieczniejszą. Ale poza tym: karta jak karta.
> Ale z drugiej strony: skoro można gdzie indziej mieć kartę za darmo, do
> tego zniżki w sklepach i łatwość reklamacji, to po co mieć karty w multi?
> I jeszcze inaczej: wszystko zależy czego chcesz od karty. Na przykład
> pożytek codzienny z karty Raiffeisena jest niewielki (chyba, że masz
> dużo dzieci i uporczywie robisz zakupy w Smyku ;-) ). Polityka
> reklamacyjna banku - okropna. Ale do karty MC National Geographic dodany
> jest bardzo przyjemny pakiet ubezpieczeń podróżnych, więc jak ktoś dużo
> i często wyjeżdża to może mieć z tego interes.
> Reasumując: rynek kart w Polsce jest już na tyle duży, że szukając kart
> dla siebie, można zastanowić się nad tym, co możemy zyskać dzięki
> karcie: zniżki w sklepach, ubezpieczenia, punkty w programach
> lojalnościowych etc. I wybrać taką kartę, która subiektywnie odpowiadać

Dzięki za odpowiedź! Moja główna potrzeba wynikająca z mojego
lenistwa ;) jest taka, że nie mam ochoty co miesiąc zaprzątać sobie
głowy robieniem przelewów spłacających kartę, tylko chciałbym,
żeby w ostatnim możliwym terminie "samo" mi się spłacało. Z tego
mi wynika, że dobrze by było mieć kartę w banku gdzie się ma
główne konto. Chyba, że coś się zmieniło i można zlecić coś w
stylu direct debita, żeby karta z innego banku spłacała się sama
ściągając co trzeba z innego banku... hmmm - jest takie coś w
ogóle?
Quental

do góry