Wszystkie transakcje powyzej 10.000 EUR musza byc rejestrowane z dodatkowymi
danymi (ze wzgledu na ochrone przed praniem brudnych pieniedzy)
takie sa nasze przepisy bankowe
pozdr


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W artykule news:bg7ufs$3k$1@nemesis.news.tpi.pl,
niejaki(a): S.Stefanek z adresu <s...@P...onet.pl>
napisał(a):

> Myślę, że w swoim przypadku powinieneś się raczej martwić tym, że w
> trakcie postępowania kontrolnego (skarbowego) urząd sprawdzi wpływy
> na twoim koncie i grzecznie poprosi o wyjaśnienie skąd ta suma się
> wzieła. Ma na to 5 lat. Tego można uniknąć na kilka prostych sposobów.


Wiec sytuacja wyglada tak, ze sprzedaje mala dzialke, ktora jeszcze jest
rolna, ale w trakcie przekwalifikowania, kwota u notariusza bedzie nizsza,
niz to co w portfelu. Iczesc tych pieniedzy chce ulokowac na lokacie.
A co by bylo gdyby US dostal odpowiedz, ze wygralem na loterii, lotto lub
np. wyscigi konne na sluzewcu :)


POzdr.
ADI

do góry

Użytkownik "ADI"
> A co by bylo gdyby US dostal odpowiedz, ze wygralem na loterii, lotto lub
> np. wyscigi konne na sluzewcu :)

Poprosiłby o dowody. AFAIK wygrane są obciążone ryczałtowym podatkiem 10% i
zostaje po tym ślad.

Bogdan B.

do góry

W artykule news:bg8r3r$4up$1@atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Bogdan B. z adresu <b...@h...pl> napisał(a):

>> A co by bylo gdyby US dostal odpowiedz, ze wygralem na loterii,
>> lotto lub np. wyscigi konne na sluzewcu :)
>
> Poprosiłby o dowody. AFAIK wygrane są obciążone ryczałtowym podatkiem
> 10% i zostaje po tym ślad.

Nie wiem jak z wysokimi wygranymi w lotto, ale kiedys wygralem troche na
wyscigach i odszedlem od kasy z pieniedzmi bez zadnego pokwitowania.



Pozdr.
ADI

do góry

"S.Stefanek" <s...@P...onet.pl> writes:

> Polska jest jedynym mi znanym krajem, gdzie wpłaty należy podpisywać
> (niewiadomo po co).

Wiadomo po co - to stare zasady stalinowskie, to samo co z dowodami
osobistymi, meldowaniami i odsiadka w armii.

Fakt, normalnie to (tylko) kasjer powinien podpisywac kwit (egzemplarz
klienta przynajmniej) - podpisywac, a nie rysowac kolko.

> Myślę, że w swoim przypadku powinieneś się raczej martwić tym, że w trakcie
> postępowania kontrolnego (skarbowego) urząd sprawdzi wpływy na twoim koncie
> i grzecznie poprosi o wyjaśnienie skąd ta suma się wzieła. Ma na to 5 lat.
> Tego można uniknąć na kilka prostych sposobów.

A nawet 7 (urzad skarbowy moze kazdego zapytac o dochody do konca
piatego roku po roku, w ktorym zostaly uzyskane owe dochody).
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

"S.Stefanek" <s...@P...onet.pl> wrote in message
news:bg7ufs$3k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Myślę, że w swoim przypadku powinieneś się raczej martwić tym, że w
trakcie
> postępowania kontrolnego (skarbowego) urząd sprawdzi wpływy na twoim
koncie
> i grzecznie poprosi o wyjaśnienie skąd ta suma się wzieła. Ma na to 5 lat.
> Tego można uniknąć na kilka prostych sposobów.

czy mozesz przytoczyc kilka (moze byc na priv, jesli wolisz)
pozdrowienia,
rafal urbanelis
http://szus.info

do góry

ADI <p...@b...cy> napisał(a):

> Wiec sytuacja wyglada tak, ze sprzedaje mala dzialke, ktora jeszcze jest
> rolna, ale w trakcie przekwalifikowania, kwota u notariusza bedzie nizsza,
> niz to co w portfelu. Iczesc tych pieniedzy chce ulokowac na lokacie.
> A co by bylo gdyby US dostal odpowiedz, ze wygralem na loterii, lotto lub
> np. wyscigi konne na sluzewcu :)
>

To bardzo cenna wiadomość dla ... wywiadu skarbowego!
Pogooglujmy troszkę!
Ślady wiodą do Bielskiego Klubu Karate Taikyoku - ul. Starobielska.
Szukajmy dalej.
Na pl.ogloszenia.sprzedam ciekawe ogłoszenie:
"Sprzedam dzialke budowlana
w Zarzeczu nad jeziorem zywieckim;
powierzchnia 8,5 ar
Cena do negocjacji.
Kontakt: (0 prefix 33) 862-13-64 (po 17:00)

Piotr M."
Piotr M. - reszta nazwiska jest chyba w stopce strony Klubu karate

Pozdrawiam



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Wiec sytuacja wyglada tak, ze sprzedaje mala dzialke, ktora jeszcze jest
> rolna, ale w trakcie przekwalifikowania, kwota u notariusza bedzie nizsza,
> niz to co w portfelu. Iczesc tych pieniedzy chce ulokowac na lokacie.
> A co by bylo gdyby US dostal odpowiedz, ze wygralem na loterii, lotto lub
> np. wyscigi konne na sluzewcu :)
>
>
> POzdr.
> ADI
>

1. To co robisz to w świetle prawa przekręt i pranie brudnych (z
nieujawnionych źródeł) pieniędzy. Powinieneś dobrze przemyśleć czy warto,
zwłaszcza jeśli ta kwota jest znaczącą w stosunku do twoich dochodów i
zamierzasz pieniądze oszczędzać. Jeśli np. za rok zdecydujesz sie kupić auto
lub dom, to możesz mieć problemy z dowiedzeniem skąd pieniądze.
Wykroczenie lub przestępstwo skarbowe (możesz sprawdzić które z nich) polega
m.in że obowiązek zapłacenia 2% podatku od czynnośći cp solidanie leży na
tobie i kupującym. Świadomie, z rozmysłem i publicznie (internet) zaniżanie
podatku naraża cię na skutki dużo większe niż korzysci. Z tego jest
oczywiście dość proste wyjście (bo podatek płaci się od WARTOŚCI nie od
CENY).

2. Możesz też zeznać, że twoja żona sie prostytuuje. To nie żart. W naszym
pięknym kraju dochody z tej działalności nie są opodatkowane, a jest ona
legalna (nie sutenerstwo!!!!). Było to już przez podatników stosowane ALE
musisz dowieść, że masz żone w że ona rzeczywiście to robi. Podobnie z
wygraną na wyścigach. Jeśli wygrywasz dużo i odchodzisz bez zaświadczenia,
to TWÓJ PROBLEM, an nie urzędu. Jeśli nie możesz tych faktów UDOWODNIĆ, to
musisz je UPRAWDOPODOBNIĆ (światkowie itp) w trakcie postępowania, tak by
dać urzędowi szansę na wydanie dobrej dla cię decyzji.


Stefan vel NO-Przekręt

do góry

S.Stefanek <s...@P...onet.pl> napisał(a):


> 2. Możesz też zeznać, że twoja żona sie prostytuuje. To nie żart. W naszym
> pięknym kraju dochody z tej działalności nie są opodatkowane, a jest ona
> legalna (nie sutenerstwo!!!!). Było to już przez podatników stosowane ALE
> musisz dowieść, że masz żone w że ona rzeczywiście to robi. Podobnie z
> wygraną na wyścigach. Jeśli wygrywasz dużo i odchodzisz bez zaświadczenia,
> to TWÓJ PROBLEM, an nie urzędu. Jeśli nie możesz tych faktów UDOWODNIĆ, to
> musisz je UPRAWDOPODOBNIĆ (światkowie itp) w trakcie postępowania, tak by
> dać urzędowi szansę na wydanie dobrej dla cię decyzji.

A jeśli organy ścigania zechcą przeprowadzić "zakup kontrolowany"?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Thursday, July 31, 2003 9:08 AM czasu lokalnego,
niejaki(a): jba2 z adresu: <j...@N...gazeta.pl> napisał(a):



> Pogooglujmy troszkę!

1. Wow ale bystrzak z Ciebie

2. Moze pogooglaj jeszcze i pomozesz prokuraturze w rozwiazaniu spraw
Panow Rywina czy Gudzowatego,
Wtedy i satysfakcja twoja bedzie wieksza i panstwo zyska wiecej do
budzetu bo to beda miliony pln.

3. Jeszcze raz gratuluje bystrosci i umiejetnosci googlowania, niewielu
internautow to potrafi

4. Moje pytanie to mogly byc czystoteoretyczne dywagacje, a to ze chce
sprzedac dzialke, to nie wiele znaczy.

Masz dowody to wal do urzedu Skarbowego w Żywcu.

> Ślady wiodą do Bielskiego Klubu Karate Taikyoku - ul. Starobielska.

2. I co ze zrobilem strone internetowa min. dla BKK Taikyoku????

Klubu w to nie mieszaj.

Moze podac Ci adres mojej parafii - bo czasem do kosciola chodze???

> Na pl.ogloszenia.sprzedam ciekawe ogłoszenie:
> "Sprzedam dzialke budowlana

3. Jesli jestes zainteresowany to zapraszam, wciaz chce sprzedac cena 30
000 PLN, nie do negocjacji

> Kontakt: (0 prefix 33) 862-13-64 (po 17:00)

Mozesz nawet wczesniej

> Piotr M. - reszta nazwiska jest chyba w stopce strony Klubu karate

Tak, zgadza sie, i co z TEGO???

Zapomniales jeszcze, ze dodac ze korzystam z modemu i zawsze logi mozna
w tepsie sprawdzic, a tak powaznie, to gdybym mial cos do ukrycia to
zamaskowal bym sie za firewallem, nie podawal maila, albo zalozyl sobie
takiego na 2 dni jak ty.

Milego dnia

do góry