Wiem, ze pytac o mnie w BIK i ZBP, oczywiscie, ma prawo. Ale np. wysylac faksy, listy
do innych bankow z zapytaniem czy np. mam gdzies kredyty?
Wiem, ze niektore banki tak robia (np. Kredyt Bank), ale czy jest to zgodne z prawem?
Jesli tak to jakim, gdzie to pisze i CO moga jeszcze?
Pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Wiem, ze pytac o mnie w BIK i ZBP, oczywiscie, ma prawo. Ale np. wysylac
faksy,
> listy do innych bankow z zapytaniem czy np. mam gdzies kredyty?
> Wiem, ze niektore banki tak robia (np. Kredyt Bank), ale czy jest to
zgodne z prawem?
> Jesli tak to jakim, gdzie to pisze i CO moga jeszcze?
> Pozdrawiam!

Niestety, ma prawo. Poczytaj ustawę Prawo Bankowe.

--
Pozdrawiam
Jacek Kurowski

do góry

Użytkownik "Jacek Q." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5gld1$irs$1@news.onet.pl...
>
> > Wiem, ze pytac o mnie w BIK i ZBP, oczywiscie, ma prawo. Ale np. wysylac
> faksy,
> > listy do innych bankow z zapytaniem czy np. mam gdzies kredyty?
> > Wiem, ze niektore banki tak robia (np. Kredyt Bank), ale czy jest to
> zgodne z prawem?
> > Jesli tak to jakim, gdzie to pisze i CO moga jeszcze?
> > Pozdrawiam!
>
> Niestety, ma prawo. Poczytaj ustawę Prawo Bankowe.
Dlaczego niestety?
Natura ludzka jest wszystkim znana,
chec wydawania cudzych pieniedzy tym bardziej...
A akurat uczciwa osoba nie ma ani powodu do narzekan ani nic do ukrycia...

Pozdrawiam

Łukasz
>
> --
> Pozdrawiam
> Jacek Kurowski
>

do góry

> > Niestety, ma prawo. Poczytaj ustawę Prawo Bankowe.
> Dlaczego niestety?
> Natura ludzka jest wszystkim znana,
> chec wydawania cudzych pieniedzy tym bardziej...
> A akurat uczciwa osoba nie ma ani powodu do narzekan ani nic do ukrycia...

Ble, ble, ble....czyli kazdy to potencjalny naciagacz i zlodziej? Dlatego
nalzy sprawdzac kazdego....
Pomylone instytucje, jak nie chca dac kredytu nich odmowia i juz.
Mi tego typu praktyki przypominaja PRL, gdzie aby dostac paszport czy lepsze
stanowisko, musial byc gosc zinwiligowany, lacznie z wywiadem
srodowiskowym....wowczas tez kazdy starajacy sie o paszport byl podejrzany o
dzialalnosc szpiegowska:))) Widac banki zachodnie przyjely sporo od
PRL-u:)))
Pozdrawiam

do góry

> Wiem, ze pytac o mnie w BIK i ZBP, oczywiscie, ma prawo. Ale np. wysylac
faksy, listy do innych bankow z zapytaniem czy np. mam gdzies kredyty?
> Wiem, ze niektore banki tak robia (np. Kredyt Bank), ale czy jest to
zgodne z prawem? Jesli tak to jakim, gdzie to pisze i CO moga jeszcze?

Oczywiscie, ze to jest zgodne z prawem.
Niezgodne jest tylko, jesli jakis bank mu ODPOWIE.
Jest to zlamanie tajemnicy bankowej. Bank nie ma prawa w ogole powioadamiac
innych ze masz tam konto, kredyt itp. Z wyjatkami - osobno zapisanymi w
ustawach.

Pozderawiam.
Michal

do góry

Wycofuje sie.

Prawio Bankowe:
Art 105
1. Bank ma obowiazek udzielenia informacji stanowiacych tajemnice bankowa
wylacznie:
1) innym bankom oraz - na zasadzie wzajemnosci - innym instytucjom
ustawowo upowaznionym do udzielania kredytów o wierzytelnosciach
oraz o obrotach i stanach rachunków bankowych w zakresie, w jakim
informacje te sa niezbedne w zwiazku z udzielaniem kredytów, pozyczek
pienieznych, gwarancji bankowych i poreczen oraz czynnosciami obrotu
dewizowego, a takze w zwiazku z konsolidacja sprawozdan finansowych

do góry

chip <p...@i...pl> wrote:

> Ble, ble, ble....czyli kazdy to potencjalny naciagacz i zlodziej? Dlatego
> nalzy sprawdzac kazdego....

Ble ble ble - załóż własny bank i dawaj pieniądze każdemu na piekne
oczy.

> Mi tego typu praktyki przypominaja PRL, gdzie aby dostac paszport czy lepsze
> stanowisko, musial byc gosc zinwiligowany, lacznie z wywiadem
> srodowiskowym....wowczas tez kazdy starajacy sie o paszport byl podejrzany o
> dzialalnosc szpiegowska:))) Widac banki zachodnie przyjely sporo od
> PRL-u:)))

Widać, że w czasach PRL mózg Ci sprano na amen.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313

do góry

> Pomylone instytucje, jak nie chca dac kredytu nich odmowia i juz.
> Mi tego typu praktyki przypominaja PRL, gdzie aby dostac paszport czy
lepsze
> stanowisko, musial byc gosc zinwiligowany, lacznie z wywiadem
> srodowiskowym....

Niestety - bank nie sa instytucja charytatywna. Jesli ci sie nie podoba to
mozesz sobie wybrac inny kraj... Problem polega na tym, ze tak jest w
wiekszosci krajow cywilizowanych. No, w USA jeszcze najgorzej!
Albo - porzycz pieniadze od KOGOS. A nie od banku.

Michal.

do góry

> Albo - porzycz pieniadze od KOGOS. A nie od banku.
Autokorekta - "pozycz" oczywiscie

do góry

"chip" <p...@i...pl> wrote in message
news:a5hkoo$1b5h$1@news2.ipartners.pl...
>
> Ble, ble, ble....czyli kazdy to potencjalny naciagacz i zlodziej? Dlatego
> nalzy sprawdzac kazdego....

Zadne ble, ble. Bank to nie Matka Teresa z Kalkuty, i ma prawo sprawdzic
potencjalnego kredytobiorce na wszystkie mozliwe sposoby. A ze czesto
korzysta z uslug wywiadowni, ktore swoje informacje zbieraja w najrozniejszy
sposob ? A gdybys Ty mial hurtownie i przyszedl gosciu co by chcial kupic na
kreche to rozumiem, ze towar dalbys mu w ciemno, jeszcze machajac lapka na
pozeganie ... az sie klania bajeczka o kalim ...

do góry