dostalem z LUKASa odpowiedz na reklamacje - ze nie oni byli strona
transakcji i ze bank jest bez winy i ze prosze miec pretensje do
kontrachenta czyli AirPolonii

maja wznowic dzialalnosc, wiec moze rzeczywiscie do nich uderze ??

ZOMO
--
pera perapera ? pera pera !

do góry

ZOMO napisał(a):
> dostalem z LUKASa odpowiedz na reklamacje - ze nie oni byli strona
> transakcji i ze bank jest bez winy i ze prosze miec pretensje do
> kontrachenta czyli AirPolonii

i jakoś mnie to nie dziwi....

do góry

Użytkownik "ZOMO" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:csgue4$la7$1@news.onet.pl...


> dostalem z LUKASa odpowiedz na reklamacje - ze nie oni byli strona
> transakcji i ze bank jest bez winy i ze prosze miec pretensje do
> kontrachenta czyli AirPolonii

A jak pisałem (w sprawie biletu zaplaconego kartą) o tym że bank umyje
ręce to mnie zakrzyczano coś o jakimś ubezpieczeniu i niewywiązaniu się z
usługi...
Proszę bardzo. Jak jakaś firma zbankrutuje to na pewno nie straci na tym
US ani bank. A kto straci to się domyślcie...

--
pozdrawiam
P.

do góry

"Wojciech Nawara" <u...@n...WYTNIJ.info> wrote in message
news:cshhma$cj9$1@news.elsat.net.pl...
> ZOMO napisał(a):
> > dostalem z LUKASa odpowiedz na reklamacje - ze nie oni byli strona
> > transakcji i ze bank jest bez winy i ze prosze miec pretensje do
> > kontrachenta czyli AirPolonii
>
> i jakoś mnie to nie dziwi....

W przypadku Lukasa mnie tez.... qualis rex, talis grex....
A jakie odpowiedzi daly inne banki? Sa juz jakies sygnaly?

Maciej

do góry

> A jak pisałem (w sprawie biletu zaplaconego kartą) o tym że bank umyje
> ręce to mnie zakrzyczano coś o jakimś ubezpieczeniu i niewywiązaniu
> się z usługi...

Zależy jaki bank. Inteligo (czyli PKO BP hehehe) nie umyło. Co prawda nie w
sprawie Airpolonii, ale sytuacja była identyczna. Gdyby nie to, że mnie to
dotyczyło to bym nie uwierzyła :-)

do góry

Glenn napisał(a):

> Zależy jaki bank. Inteligo (czyli PKO BP hehehe) nie umyło. Co prawda nie w
> sprawie Airpolonii, ale sytuacja była identyczna. Gdyby nie to, że mnie to
> dotyczyło to bym nie uwierzyła :-)

A co w formularzu zaznaczyłaś? Bo tam nijak takiego punktu nie ma...

do góry

> A co w formularzu zaznaczyłaś? Bo tam nijak takiego punktu nie ma...

Wtedy był. Poza tym I-linka kazała mi wtedy jeszcze dopisać w dodatkowym
polu o co chodzi. Jak wybuchła sprawa z Airpolonią, to oglądałam jeszcze raz
ten formularz i mam wrażenie, że uległ zmianie - niestety nie zachowałam
sobie kopii tamtego :-( . W każdym razie sytuacja była taka sama - brak
towaru, kasa pobrana. Sama się dziwię, że ta reklamacja została uznana jak
tak na to patrzę :-)

do góry

> A jak pisałem (w sprawie biletu zaplaconego kartą) o tym że bank umyje
> ręce

i tak to jest z placeniem kartami - zadej gwarancji - placisz-tracisz
bank ma to w dupie.... - po co wogole sa te formularze gwarancyjne ??
powinno byc napisane: Bank Ci gwarantuje TYLKO STRATY frajerze!
dlatego boje sie jak ognia placenia karta i po akcji Airpoloni moze
jeszcze troche ludzi sie zastanowi zanim wyciagnie gdzies karte
niestety, nie zawsze da sie zakup zalatwic osobiscie, a z biletami
to juz jest kompleta ruletka....

ZOMO

do góry

ZOMO napisał(a):

> i tak to jest z placeniem kartami - zadej gwarancji - placisz-tracisz
> bank ma to w dupie....

Pewnie. Jakbyś zapłacił gotówką to święty mikołaj by ci to oddał.


Piłeś - nie pisz. To powinno być regulowane netykietą. :-)

do góry