Fri, 21 May 2004 17:04:37 +0200, w <c8l5ri$f3b$1@news.onet.pl>, Michał 'Amra'
Macierzyński <m...@p...pl> napisał(-a):

> Radosław Popławski <r...@a...net.pl> wrote:
> >> Bo taniej jest wydrukowac karte kodow, ktore w praktyce oferuja
> >> rownie wysoki poziom zabezpieczen co token (i sa latwiejsze w
> >> uzyciu).
> >
> > Wątpię czy są łatwiejsze.
> > Kiedyś śmiałem się z tokena, ale w porównaniu z kartą to jest on
> > prostu wygodniejszy.
>
> P.S. Na jakiej podstawie sadzisz, ze nie sa latwiejsze - ze sie tylko
> wpisuje to co na wyswietlaczu? Ok - masz racje. Ale nie masz racji, jesli
> wezmie sie pod uwage awersje wielu ludzi przed wszystkim "skomplikowanym".
> Dla wielu token z pewnoscia do nich bedzie nalezal.

No nie wiem -- przepisanie z token jest tak samo "trudne" jak przepisanie z
kartki. Tam nawet więcej roboty -- trzeba znaleźć właściwe pole.

> Tak np argumentuja bankierzy australijscy - ktorzy wola placic ofiaraom
> phisingu niz wprowadzac lepszy system zabezpieczen.

Że niby token jest łatwiejszy do złamania od karty kodów, czy o co chodzi? :>