> Witam,
> będzie u mnie rzeczoznawca i "musi" odpowiednio wycenić dom, bym mógł
> wziąc
> satysfakcjonujący mnie kredyt hipo. Szkopuł jest w tym, że ceny w okolicy
> są
> porównywalne do wyceny jaka mnie interesuje, ale boję się, że zabraknie mi
> jakiejś tam kwoty do potrzebnej wyceny. Czy macie jakies doświadczenie w
> tym
> względzie? Oprócz słów z banku i mojej intuicji, żebym powiedział na jaką
> kwotę ma być wycenione, nic do głowy mi nie przychodzi...
>

Ja swojemu rzeczoznawcy na wstępie powiedziałem na ile ma wycenić działkę, i
zapytałem czy się tego podejmie.
Odpowiedział, że powinno się udać. I do podanej przeze mnie wyceny zabrakło
tylko 400pln.

W wielu przypadkach jest w drugą stronę. Klientowi zależy, aby wartość
takiej nieruchomości była jak najniższa.
Jest to analiza porównawcza, więc wiele zależy od samego rzeczoznawcy.

jb