Użytkownik "KULKA" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ZRjfc.6995$N9.2970@news.chello.at...
> Dnia 2004-04-15 00:54, Użytkownik BaLab napisał:

> > Ja tylko chciałbym, aby przelew nie występował równocześnie jako
> > zrealizowany w historii operacji oraz oczekujący. Bo przyznasz, że to
trochę
> > pomroczność jasna...

> Jeśli nie chcesz znać statusu transakcji przelewu - nie zaglądaj do
> zakładki "przelewy oczekujące" a jesli musisz - ignoruj przelewy
> "oczekujące" :-)

Jeśli chcę wiedzieć jakie jest bieżące saldo konta i mieć pewność, że
"przelew oczekujący" nie zostanie odrzucony, ponieważ nie będzie
wystarczających środków, to obecnie muszę (jedna z metod):
a) wejść do historii i odczytać saldo
b) wejść w "przelewy oczekujące" i wybrać te, które nie są równocześnie w
historii
c) od salda z pktu a) odjąć wartość przelewów wybranych w punkcie b) - i
teraz już wiem, czy kasy nie zabraknie.

Sądzę, że takie informacje mogłyby być dostępne w prostszy sposób.

> Moim zdaniem opis przelewów i możliwość sledzenia ich statusu w mbanku i
> Multi są bardzo przydatne i POPRAWINIE zaprojektowane.

Nie twierdzę, że istnieją błędy merytoryczne, a ergonomiczne. I to niemal na
każdym kroku. Można to twierdzenie zresztą zobiektywizować posługujac się
prostymi wskaźnikami: np. liczbą koniecznych kliknięć w celu zrealizowania
typowych operacji.

> Status "oczekujący" oznacza "oczekujący na wysłanie najbliższą paczką
> Elixir", przelewy z datą przyszłą są oznaczone jako "przyszły".

Przelew, który zlecałem miał datę operacji jak i datę księgowania 14.04.2004
(z tymi datami był w historii), ale był oczekujący, bo data realizacji to
15.04.2004. Programiści muszą rozumieć, że użytkownicy mają wiele innych
ciekawszych rzeczy do roboty niż zastanawianie się nad ukrytym znaczeniem
poszczególnych informacji i studiowanie dokumentacji technicznej. Nie mówimy
o jakiś systemach sterowania boeingiem, ale o interfejsie home-bankingu.

> Możliwość podglądu statusu przelewu na subkoncie transakcyjnym i jego
> anulowania uważam za DUŻĄ zaletę tych banków.

Dziwię się, że podstawową funkcjonalność bierzesz za "dużą zaletę". To, że
niezrealizowany jeszcze przelew można anulować jest chyba rzeczą naturalną?

> Swoją drogą ciekawe, jak łatwo przychodzi szafowanie słowami "knot",
> "wstyd" i podobnymi. Ciekawe, co słyszą członkowie "zespołu
> programistów" :-)))

Nie słyszą, bo takie coś nie ma prawa dotrzeć do użytkownika.

Pzdr,
BaLab