eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBitfilar - alternatywa wobec PPK?Re: Bitfilar - alternatywa wobec PPK?
  • Data: 2019-08-30 18:18:58
    Temat: Re: Bitfilar - alternatywa wobec PPK?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 30 sierpnia 2019 17:00:07 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu piątek, 30 sierpnia 2019 16:51:32 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    > > I nagle problem stał się wielki - trzeba było ścieki zacząć spuszczać do rzeki,
    >inaczej zaczęłyby w mieście wybijać.
    >
    > A to nie lepiej było żeby część tych ścieków tym pęknięciem wpadała do Wisły a
    reszta płyneła tam gdzie dotychczas?
    >
    > Przynajmniej przez te kilka dni żeby sensowny plan naprawy zrobić
    > a teraz to wpadają wszystkie ścieki wiec pewnie duuuuuzo więcej niz przez
    rozszczelnienie w rurze

    Nie no, rura jest 11m pod dnem (nie da się płycej, to nie manhattan, gdzie wszystko
    stoi na granicie, tylko DC, kraina piasków, iłów i kurzawek).
    Z tego, co czytam, wydaje się, że rury "rozszczelniły się" do środka nad-rury, plus
    być może również się zatkały - efekt jest taki, że zalało nie tylko nad-rurę, ale i
    pomieszczenia na jej krańcach - i dopiero wtedy puścili całość do Wisły, żeby móc
    wypompować syf z nad-rury i tych pomieszczeń.
    Z uwagi na głębokość zakopania rozszczelnienie do gleby, a tym bardziej do Wisły, w
    grę nie wchodzi - trzeba by dołek w dnie wykopać ;> I pilnować, żeby nie zasypało.
    No i też wynika niestety, że nie można póki co przepchać niczego tą rurą pod dnem -
    być może jest tylko zatkana gęstym, ale być może jest też złamana i to nawet w formie
    uskoku.
    Więc pewnie albo złamało całość, albo jak się pierwsza rura czymś zatkała i walnęła,
    to uszkodziło i drugą - tak jak w nieszczęsnym ILe-62 z okęcia :(

    Oraz dodatkowo, aby można było cokolwiek robić i tam wleźć, to trzeba oczyścić,
    inaczej H2S nie pozwoli nie tylko pracować, ale i żyć.
    Bo co planować, jak nie wiesz, co się stało?

    Problem z tym jest główny, że w Wiśle chyba tak z 5 razy mniej wody płynie, więc i
    ścieki w 5 razy większym stężeniu - a i mechanizmy samoczyszczania rzeki mogą przy
    tak niskim poziomie nie działać.
    Warszawa problemu nie ma, Płock czy Włocławek mieć mogą.
    Ale czy tak wielki? Ostatnio w Skierniewicach nie było wody i nic o tym nie było
    trąbione - gdybym w tym czasie nie był w Łodzi to bym nawet nie usłyszał - czyżby tam
    rządziła jedyna słuszna partia, co to kocha przyrodę, drzewa, bobry itp.? Ja też bym
    kochał jakbym miał z niej taką kasę dojoną... ;>

    Ciekawe póki co jak wyjdzie pomysł z ozonowaniem tych ścieków, bo w żaden most
    pontonowy nie wierzę. Ciekawe też, czy gęste zbierają i wożą ciężarówkami do
    oczyszczalni na drugi brzeg - choć właściwie trudno powiedzieć, czy takie ścieki po
    sporej wędrówce pod miastem jeszcze się dzielą na gęste i płynne, czy też już
    wszystko się miksuje i rozpuszcza...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1