Szukalem ostatnio kredytu mieszkaniowego,
i co osoba to inna opinia, PLN czy CHF.
Doradcy, bankowcy, prasa, internet, tv, nikt
nie potrafil mnie przekonać na którąś z walut,
PLN droższy, CHF coraz bardziej ryzykowny,
a gdy jedna pani (10 lat w kredytach) powiedziala mi
ze PLN lepiej, bo stabilniejszy przy nowym rządzie, ale
jesli rządzila by samoobrona i LPR, to by wziela w CHF
zzdurnialem zupelnie.
Kredyt juz wziąlem (CHF), nie szukam porady, tylko waszej opinii o temacie.



rs