Presja na ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii

Przeczytaj także: Pogorszenie sytuacji w hiszpańskim sektorze bankowym

Rynki finansowe

Marcowe dane z naszej gospodarki nie napawają optymizmem. Po tym, jak w środę okazało się, że tempo wzrostu wynagrodzeń znów nie dotrzymuje tempa inflacji, a zwyżka zatrudnienia w skali roku była symboliczna (0,5%), wczoraj blado wypadły dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. Wzrost w tych dwóch obszarach gospodarki wyraźnie wyhamował w porównaniu z i tak nie najlepszym lutym. Wzrost produkcji przemysłowej wyniósł jedynie 0,7% w skali roku, a po uwzględnieniu czynników sezonowych o 3,9%. Produkcja budowlano-montażowa była wyższa odpowiednio o 3,5% i 8,3%. Na marcowy wzrost w budownictwie złożyły się projekty infrastrukturalne, bo w przypadku budownictwa specjalistycznego i działalności związanej ze wznoszeniem budynków mieliśmy regres. Uzupełnieniem tych wiadomości o stanie naszej gospodarki będzie dzisiejsza publikacja inflacji bazowej oraz wskaźników koniunktury w kwietniu. Zwłaszcza te ostatnie będą mogły podpowiedzieć, w jakim stopniu słabsze wyniki w marcu mają sezonowy charakter.

Dobry klimat na rynkach finansowych w Europie zapewnia dziś wyższy od spodziewanego odczyt kwietniowego indeksu Ifo, obrazującego oceny koniunktury w niemieckiej gospodarce przez tamtejszych przedsiębiorców. Wskaźnik podniósł się ze 109,8 pkt do 109,9 pkt, choć ekonomiści zapowiadali regres.

To tonuje obawy przed wyraźniejszym ochłodzeniem się koniunktury gospodarczej u naszego zachodniego sąsiada i pozwala myśleć o korzystnym zakończeniu nerwowego tygodnia na rynkach.

Rynki nieruchomości

Najnowsze badanie brytyjskich gospodarstw domowych przeprowadzane przez Knight Frank/Markit wykazuje, że w kwietniu, 22. kolejny miesiąc, utrzymuje się presja na ceny mieszkań. 17% gospodarstw domowych miało odczucie, że ceny mieszkań idą w dół, a 8% wskazało na wzrost. W marcu odczyt wskaźnika był najwyższy od 20 miesięcy, co jak się okazało było tymczasowym zjawiskiem i potwierdziło, że poprawa sytuacji była związana z wygasaniem programu zachęt dla kupujących pierwsze mieszkanie. Jedynym regionem, w którym spadek cen nie występował, był Londyn. W ocenach przyszłych cen Brytyjczycy wykazywali, podobnie jak w marcu, spory optymizm. 29% gospodarstw domowych spodziewa się wzrostu cen w perspektywie najbliższych 12 miesięcy. 21% liczy na ich spadek.

Kolejne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości okazały się słabsze od oczekiwanych. W marcu sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła do 4,48 mln (dane podawane są w formie zannualizowanej). W skali roku ceny na rynku wtórnym podniosły się o 2,5%, co było wynikiem większej sprzedaży droższych nieruchomości.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

• Słabsze wyniki naszej gospodarki w marcu mogą mieć sezonowy charakter, więc zbyt wcześnie jest mówić o osłabieniu jej kondycji
• W kwietniu odnowiła się mocniejsza presja na ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.