Bliski Wschód kluczowy dla rynków akcji i surowców

Przeczytaj także: Ben Bernanke świat postrzega przez różowe okulary

Azja i Ameryka Łacińska

Oczekując poprawy, na rynku funduszy krajów rozwijających się w ostatnich tygodniach nic się nie zmieniło. Odkupienia sięgnęły 5,5 mld USD. Fundusze EM w 2011 roku uszczupliły swój kapitał po tym, jak klienci wycofali z nich 11,8 mld USD. Z perspektywy regionów zeszłoroczny lider GEM jest najgorszą inwestycją w 2011 roku, tracąc 8,4 mld USD. Dla porównani,a region EMEA to wyraźna gwiazda 2011 roku z dodatnim bilansem 1,6 mld USD od początku roku dzięki znacznym wpływom do Rosji. Region azjatycki bez Japonii był jednym z najsłabszych: odpływ na poziomie 2,0 mld USD. Inwestorzy wycofali 460 mln USD z Ameryki Łacińskiej, zwłaszcza z Brazylii (252 mln USD( oraz funduszy regionalnych (205 mln USD). Agencja Moody's obniżyła we wtorek perspektywę ratingu zadłużenia dla Japonii do negatywnej ze stabilnej. Jako główny argument podają, iż polityczny impas może negatywnie wpłynąć na działania rządu zmierzające do obniżenia deficytu budżetowego. Polityka gospodarcza i fiskalna może okazać się niewystarczająco mocna, aby osiągnąć zakładaną przez rząd redukcję deficytu i zapanować nad wzrostem zadłużenia. Obecnie Kraj Kwitnącej Wiśni ma rating Aa2. Agencja obniżyła też we wtorek perspektywę ratingu dla trzech największych banków: do negatywnej ze stabilnej (Mitsubishi UFJ Financial Group Inc., Sumitomo Mitsui Financial Group Inc. i Mizuho Financial Group Inc.). Stopy na rynku międzybankowym spadły najmocniej od trzech tygodni w obliczu spekulacji, że banki uwalniają więcej gotówki. Oprocentowanie siedmiodniowych pożyczek na rynku międzybankowym spadło o 284 punktu bazowe do poziomu 3,4 procent. Był to najmocniejszy spadek od pierwszego lutego. Stopy obligacji z terminem zapadalności grudzień 2022 spadły o sześć punktów bazowych do poziomu 3,91 procent do najniższego poziomu od 13 stycznia. W Brazylii Vale S.A., największy na świecie dostawca rudy żelaza, przedstawił ponad czterokrotnie wyższe zyski za czwarty kwartał i pobił oczekiwania rynku, zwłaszcza dzięki wyższym cenom surowców, które są używane przy produkcji stali. Zysk netto wzrósł z 1,5 miliarda dolarów rok wcześniej do 5,92 miliarda obecnie. Po dobrych wynikach Petroleo Brasileo oraz Vale te dwie spółki o największej kapitalizacji w regionie mają znaczący wpływ na kierunek dalszych notowań. Kupującym pomagają niższe wskaźniki po kilku miesięcznej wyprzedaży oraz drożejące surowce.

Jan Żuralski

Surowce

Tydzień na rynkach surowców stał pod znakiem drożejącej ropy naftowej. Wzrost niepokojów społecznych w Afryce (głównie w Libii) oraz słabnący dolar do euro powodują presję na ceny surowców. Najwięcej na zawirowaniach geopolitycznych zyskała ropa, drożejąc o ponad 6 procent. Baryłka ropy Crude w kontraktach terminowych doszła do poziomu 97 dolarów. Jednak sytuacja w Libii ma największy wpływ na gatunek ropy Brent, która to osiągnęła już poziom 112 dolarów za baryłkę, co jest poziomem nie notowanym od 2,5 roku. Inwestorzy spekulują nad ewentualnym przerwaniem dostaw z Libii. Stanowi to główny pretekstem do gry na zwyżkę cen. Tu należy dodać, iż Libia jest ósmym największym producentem ropy w OPEC, trzecim co do wielkości eksporterem w Afryce, a jej rezerwy należą nie tylko do największych, ale i najlepszych jakościowo na tym kontynencie. Ponadto, coraz częściej w kontekście niepokojów społecznych pojawia się Iran, który posiada potężne złoża tego surowca. Cała ta sytuacja jest o tyle niekorzystna, że w środowisku prognozowanej wysokiej presji inflacyjnej wzrost cen „czarnego złota” tylko dolewa oliwy do ognia. Będzie to miało niekorzystny wpływ na rozwój gospodarki światowej, gdyż przy tych poziomach cenowych zwiększa koszty dostaw, co zmniejsza opłacalność biznesu.

Miedź obniżyła swoje notowania, a za tonę surowca na Londyńskiej Giełdzie Metali płacono 9630 dolarów. W porównaniu z poprzednim tygodniem ceny spadły o 2 procent. Duże znaczenie miała zeszłotygodniowa kolejna podwyżka stopy bazowej w Chinach, która ma na celu schładzanie gospodarki. Będzie to miało wpływ na popyt na ten metal. Skłoniło to inwestorów do realizacji zysków na tej pozycji.
Złoto zyskuje na fali protestów i napiętej sytuacji geopolitycznej w Afryce. Każdy wzrost ryzyka inwestycyjnego skłania graczy do ochrony swojego kapitału, a taką bezpieczną przystanie jest właśnie żółty kruszec. Tydzień kończy się wzrostem cen o 1 proc., a uncja systematycznie podnosi swoje wyceny, dochodząc już do poziomu 1405 dolarów. Dużo się mówi o zwiększaniu rezerw złota w Chinach, które natenczas stanowią zaledwie 1,8 proc. w stosunku do rezerw walutowych i wynoszą 1054 tony. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że złoto będzie kontynuować swój marsz na północ, gdyż po stabilizacji sytuacji na Czarnym Lądzie nadal będzie rosła presja inflacyjna. Właśnie inwestycja w metale szlachetne jest najwłaściwszym kierunkiem przed spadkiem wartości aktywów.

Tomasz Ray-Ciemięga

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.