Fundusze parasolowe: Aviva Investors FIO najlepszy
2010-03-22 13:02
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Fundusze parasolowe - ranking Open Finance
Choć Aviva Investors FIO, który w zestawieniu zgromadziła najwięcej punktów rankingowych – 14, skupiając pod sobą dziesięć subfunduszy, wcale nie jest największym funduszem parasolowym, to na jego korzyść przemawiają przede wszystkim dobre wyniki inwestycyjne w okresie ostatnich trzech lat (szczegóły w tabeli; metodologię omawiamy poniżej). Nie bez znaczenia jest także szeroki wybór oferowanych przez niego subfunduszy, wśród których prawie każdy znajdzie coś dla siebie. Minusem są stosunkowo wysokie średnie koszty zarządzania, które jednak są rekompensowane przez wspomniane dobre wyniki. Niskie są za to opłaty manipulacyjne przy nabywaniu jednostek.Na miejscu drugim uplasował się UniFundusze FIO – fundusz parasolowy z 15 subfunduszami (najwięcej na rynku) z oferty Union Investment TFI. Zgromadził 13 punktów rankingowych, i mimo że oferuje najszerszą paletę subfunduszy, a przeciętne, podliczone przez nas koszty zarządzania ma niższe niż lider zestawienia, to szalę na jego niekorzyść przeważyły wyniki inwestycyjne, które – choć wcale najgorsze – to jednak znacznie odbiegające od tych wypracowanych przez Aviva Investors FIO. Na trzecim miejscu znalazły się ex aequo – zgromadziwszy po 12 punktów – cztery „parasole”: Amplico Światowy SFIO, DWS SFIO, KBC VIP SFIO i Pioneer Funduszy Globalnych SFIO.
Trzy fundusze parasolowe, które wypadły najsłabiej, zdobyły po sześć i siedem punktów – licząc od końca są to: PZU Globalnych Inwestycji SFIO, Pioneer FIO (po sześć punktów) oraz Fortis FIO (siedem punktów). Ich główne mankamenty to słabe na tle konkurencji wyniki, wypracowane przez poszczególne subfundusze w swoich kategoriach, oraz uboga oferta, wahająca się od dwóch do zaledwie czterech subfunduszy.
fot. mat. prasowe
Nie daj się fiskusowi
Płacenie podatków jest czynnością, którą powszechnie uznaje się za mało przyjemną. Dlatego jeśli nadarzają się okazje, żeby ich nie płacić, ewentualnie odłożyć na później, większość podatników skwapliwie z nich korzysta. Dla obecnych i potencjalnych klientów funduszy inwestycyjnych taką okazją są właśnie fundusze parasolowe, nazywane tak z racji na pełnioną funkcję. Fundusz parasolowy chroni bowiem zyski przed zakusami fiskusa, tak samo jak zwykły parasol chroni nas przez zmoknięciem czy nadmierną ekspozycją na słońce. Są bezpieczne tak długo, jak długo pozostają w jego cieniu. Może to trwać całymi latami. Dlatego wybór funduszu, któremu ostatecznie powierzymy oszczędności, powinna poprzedzić dokładna analiza bogatej oferty rynkowej.
Fundusz parasolowy skupia pod sobą tzw. subfundusze, których może być dowolna liczba, a każdy z nich może charakteryzować się odmienną strategią inwestycyjną i poziomem ryzyka. W dowolnym momencie i niemal bez żadnych ograniczeń można przekładać pieniądze z jednego subfunduszu do innego. Podczas tych operacji nie powstaje obowiązek uiszczenia podatku od zysków kapitałowych (jeśli takie były), czyli tzw. podatku Belki, jak to jest w przypadku dokonywania konwersji w "normalnych" funduszach. Płatność podatku w przypadku funduszu parasolowego następuje dopiero w momencie jego ostatecznego opuszczenia, co może nastąpić za wiele, wiele lat i jest zależne wyłącznie od nas samych. Dzięki temu, przez cały ten czas pracuje dla nas większy kapitał, od którego ewentualne zyski są odpowiednio większe.
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance
Przeczytaj także
-
Najlepsze fundusze parasolowe VI 2013
-
Najlepsze fundusze parasolowe III 2012
-
Najlepsze fundusze parasolowe VII 2011
-
Najlepsze fundusze parasolowe II 2011
-
Najlepsze fundusze parasolowe
-
Fundusze akcji najkorzystniejsze w 2010?
-
Które fundusze inwestycyjne zyskowne w 2009?
-
Fundusz parasolowy ING SFIO
-
Fundusze inwestycyjne wciąż zyskowne