Deflacja w Japonii i wydatki Amerykanów
2009-06-26 11:51
Przeczytaj także: USA: dane makro nie pomogły
SUROWCE
W tym tygodniu baryłka ropy kosztowała już 66,5 USD, w piątek rano cena kształtowała się powyżej 70 USD. Chociaż energia zdrożała w ciągu ostatnich trzech miesięcy prawie dwukrotnie, najbardziej rozwinięte gospodarki świata mogą mieć spore problemy z rzeczywistym rozkręceniem koniunktury. W Japonii przyspiesza presja deflacyjna - w maju ceny spadły o ponad 1 proc., co potwierdza, że jeszcze nie pora obawiać się hiperinflację. Zwiększenie ilości pieniądza w obiegu sprawia (np. przez wczorajsze umowy swapowe między bankami centralnym), że niemała cześć środków trafia na rynki surowcowe, ponieważ inwestorzy obawiają się trzymania w portfelach bezwartościowych świstków papieru. To jednak mało prawdopodobny scenariusz, przynajmniej w ciągu kilku miesięcy, gdyż gospodarki mają obecnie mnóstwo wolnych zasobów, które będzie można spożytkować, kiedy popyt zacznie wracać.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance