BIEC: Wskaźnik Koniunktury spada trzeci miesiąc z rzędu

Przeczytaj także: Jakie PKB w USA w III kwartale 2007?

Główne europejskie indeksy przedłużyły dzisiaj serię wzrostową o trzecią sesję, co było zasługą banków oraz producentów samochodów. Pierwszy wymienionych z sektorów dyskontuje powoli oczekiwaną środową obniżkę stóp procentowych przez FED, natomiast branża samochodowa rosła po dobrych wynikach Nissana oraz podwyższeniu rekomendacji dla Volkswagena przez Goldman Sachs. O godz. 16:30 niemiecki DAX zyskiwał 0,8 proc., francuski CAC40 0,6 proc., a brytyjski FTSE 0, 4 proc. Od lekkich plusów rozpoczęły tydzień również indeksy amerykańskie. Oprócz wspomnianego dyskontowania środowej decyzji FED jest to wynikiem wysokich cen surowców, na których zyskują spółki wydobywcze. Wprawdzie po porannych zwyżkach na rynku towarowym dominowała realizacja zysków, a ceny powróciły do piątkowych poziomów, niemniej nowe lokalne maksima ropy i miedzi są sygnałem kupna.

WALUTY

Po dotknięciu "magicznych" poziomów, kursy walut wobec złotego wzrosły, zaś nasza waluta osłabła. Można to wiązać z realizacją zysków, bo przecież po wcześniejszych wzrostach, złoty jest bardzo wykupiony. Kurs dolara, który rano spadał poniżej 2,50 PLN, kończy dzień na poziomie 2,514 PLN.

Euro podrożało do 3,62 PLN, podczas gdy rano zbliżało się do 3,60 PLN. Z kolei frank, który rano kosztował niewiele ponad 2,15 PLN podrożał o pół grosza.

Na światowym rynku też doszło do niewielkiej realizacji zysków. Kurs euro spadł do 1,441 USD z 1,443 USD przed południem. Jen spadł o 0,5 proc. do dolara i o 0,7 proc. do euro.