eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: poznamy indeks zaufania konsumentów Conference Board

USA: poznamy indeks zaufania konsumentów Conference Board

2007-10-30 10:19

Poniedziałek giełdy europejskie rozpoczęły wzrostem indeksów. Gracze całkowicie zlekceważyli stale wzmacniające się euro (obniża konkurencyjność gospodarki) i cenę ropy, która znacznie przekraczała 92 USD za baryłkę.

Przeczytaj także: GPW: raport BRE wzmocni sektor bankowy?

Jednak przed południem nastroje zaczęły się pogarszać, chociaż nie na tyle, żeby doprowadzić do spadku indeksów, a im bliżej było do otwarcia sesji w USA tym większy optymizm panował na giełdach. Również na rynku walutowym rozwinęła się korekta, która umacniała optymistów. Skończyło się jednak na niczym, czyli na wzrostach nieco większych od pół procenta. Niczego to w obrazie rynku nie zmieniło.

W poniedziałek w kalendarium było puste – nie było publikacji ważnych dla rynku danych makroekonomicznych, a najciekawsze rzeczy działy się nie na giełdach akcji, ale na rynku walutowym i surowcowym. Na obu zmienność była bardzo duża. Kurs EUR/USD po nocnym wzroście uległ korekcie, ale po wejściu Amerykanów do gry znowu ruszył na północ z łatwością utrzymując się na poziomem 1,44 USD. Tak słaby dolar sprzyjał cenom surowców, ale miedź jednak kosmetycznie staniała. Od dawna widać, że to jest najsłabszy z głównych surowców – gracze na tym rynku najbardziej boją się pogorszenia stanu gospodarki światowej. Zdrożało jednak złoto. Klasą dla siebie znowu była ropa. Zdrożała o 1,7 proc. (93,4 USD za baryłkę) przede wszystkim dlatego, że słaby był dolar. Poza tym Meksyk wstrzymał na krótki czas wydobycie ograniczając o 20 procent produkcję tego surowca (winna była pogoda), a napięcie między Turcją a Kurdami nadal się utrzymywało. To były jednak tylko preteksty do podnoszenia ceny.

Tak droga ropa działała na rynek akcji niejednoznacznie. Kupowano akcje spółek surowcowych (szczególnie paliwowych), ale szeroki rynek wpatrywał się w cenę tego surowca z niepokojem. Nie takim jednak, żeby na przełomie miesiąca i przed posiedzeniem FOMC zmusić graczy do sprzedaży akcji. Pozostaje tylko postawić pytanie: jakie jest poziom cen surowców (szczególnie ropy), który posiadaczy akcji wystraszy? Wiadomo, że droga ropa to drogie paliwa i energia oraz ogrzewanie. To w końcu musi podnieść inflację, a poza tym wydatki na te produkty są para – podatkiem ograniczającym inne wydatki konsumentów. Na razie jednak mało kto się tym martwi.

Informacje docierające ze spółek były zdecydowanie niejednoznaczne, więc nic dziwnego, że sesja cechowała się dużą zmiennością. Przed sesją Verizon Communications opublikował raport kwartalny lepszy od prognoz, a Goldman Sachs zarekomendował kupno akcji Della. To były zdecydowane pozytywy. Słabe wyniki podał jednak Loews i Kellogg, a cena akcji Office Depot spadała, bo spółka przełożyła termin publikacji raportów kwartalnych. Drożały akcje w sektorze finansowym, bo gracze uważali, że najgorsze a on już za sobą i mieli nadzieję, że obniżki stóp pomogą zwiększyć zyski. Niewiele było czynników sprzyjających posiadaczom akcji, ale czekanie na środową obniżkę stóp i zbliżający się koniec miesiąca (window dressing) z założenia sprzyjały bykom, więc indeksy wzrosły. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że te wzrosty są coraz bardziej irracjonalne.

Dzisiaj kontrakty na amerykańskie indeksy rano spadały, bo pojawiła się korekta (niewielka) w Azji (za wyjątkiem Chin). Nastroje fiesty popsuć mógł artykuł w Wall Street Journal, który stwierdzał, że cięcie stóp wcale nie jest przesądzone. Z tego też powodu lekko wzmacniał się dolar i taniała ropa. Takie nastroje wcale nie muszą się utrzymać do końca dnia. Gracze będą nadal reagowali na raporty kwartalne spółek.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: