eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Polska: dziś sprzedaż detaliczna i bezrobocie w kwietniu

Polska: dziś sprzedaż detaliczna i bezrobocie w kwietniu

2007-05-25 11:07

Przeczytaj także: Fuzjomania w USA

Rynek akcji nie powinien reagować, bo gracze będą wpatrzeni w zachowanie rynków zagranicznych. Po wczorajszej przecenie w USA indeksy i u nas zaczną sesję spadkiem, ale gdyby zanosiło się na odbicie w Stanach to skala tego spadku zostanie znacznie zredukowana.

Ucieczka spod technicznego oporu

W czwartek giełdy europejskie zaczęły sesje od około jednoprocentowych spadków indeksów. Podziałało zarówno ostrzeżenie Alana Greenspana (chociaż ja bym go nie przeceniał, bo duże fundusze od dawna ostrzegały przed krachem w Chinach) jak i niepewne zachowanie rynków USA. Kurs EUR/USD po nocnej korekcie podjął ostatnio dominujący trend i zaczął spadać. Pogorszyła sytuację europejskiej waluty publikacja indeks klimatu gospodarczego niemieckiego instytut Ifo. Oczekiwano niewielkiego wzrostu, a tymczasem indeks się nie zmienił (był jednak jedynie o 0,1 pkt. proc. niższy od rekordowego poziomu). Nie miało to jednak żadnego znaczenia dla rynku akcji, gdzie prawie od początku sesji indeksy zaczęły piąć się do góry, a przyśpieszyły po pierwszym zestawie danych z USA. Jednak końcówka była bardzo słaba i europejskie indeksy zakończyły sesję tam, gdzie ją zaczęły.

Czwartkowe zachowanie rynków akcji w USA było wreszcie logiczne. Po trzykrotnym, nieudanym ataku indeksu S&P 500 na rekord wszech czasów każdy impuls mógł zwiększyć podaż akcji. Tym impulsem były … dobre dane makroekonomiczne. Podobno inwestorzy przejrzeli na oczy i zauważyli, że rośnie rentowność obligacji, a wiec również i rynkowe stopy procentowe. Tyle tylko, że akurat w czwartek rentowność prawie się nie zmieniła, a przecież po doskonałych (a tak są określane) danych makro powinna była wyraźnie wzrosnąć. Przyjrzyjmy się więc dokładnie tym danym.

W ostatnim tygodniu ilość noworejestrowanych bezrobotnych była większa niż tego oczekiwano (311 tys.). Trudno to uznać za dane świadczące o doskonałej kondycji gospodarki. Okazało się też, że zamówienia na dobra trwałego użytku rosły wolniej niż prognozowali to analitycy (0,6 proc.), ale zamówienia bez środków transportu wzrosły o 1,5 procenta, a oczekiwano, że zwiększą się tylko o 0,6 proc. I właśnie te ostatnie dane uznane zostały za najważniejsze (szczególnie, że dane marcowe zostały zweryfikowane mocno w górę). Problem jednak w tym, że ten akurat raport nie jest za bardzo wiarogodny, bo dane mają tendencję do gwałtownych zmian.

Osobny akapit poświęcić trzeba raportowi z rynku nieruchomości. W kwietniu sprzedaż nowych domów wzrosła w USA aż o 16,2 procenta (oczekiwano kosmetycznej zmiany). Oczywiście znaleźli się ekonomiści i komentatorzy, którzy odtrąbili koniec kryzysu na rynku nieruchomości. Zdecydowanie przedwcześnie to zrobili. Mediana ceny sprzedaży spadła aż o 10,9 proc. w relacji rok do roku i 11,1 proc. miesiąc do miesiąca.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

USA: nowy rekord na DJIA

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: