eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Poznaliśmy kwietniowy indeks Fed

Poznaliśmy kwietniowy indeks Fed

2007-04-20 09:40

Spadki azjatyckich indeksów doprowadził w czwartek do porannej przeceny również na europejskich giełdach. Umocnienie jena wynikające z lepszych od prognoz danych o sytuacji w sektorze usług w Japonii i publikacja raportu o wzroście PKB w Chinach doprowadziło do powrotu obaw o zahamowanie procesu carry trade.

Przeczytaj także: Wzrósł węgierski indeks BUX

Chiński PKB wzrósł aż o 11,1 procenta, a inflacja do 3,3 procenta (najwyższa od dwóch lat). Inwestorzy obawiają się, że zarówno Japonia jak i Chiny będą musiały wkrótce podnieść stopy. Najmocniej zareagował indeks w Szanghaju spadając o 4,5 procenta (spadł w czasie sesji nawet o blisko 7 procent). Spadki europejskich indeksów były jednak niezbyt duże.

Można powiedzieć, że byle impuls, przy tak skrajnym wykupieniu rynku, musiał wywołać tego typu realizację zysków. Gracze mieli jeszcze w pamięci marcową przecenę, która wynikała też z obawy o odwrócenie procesu carry trade i pamiętali, że szybko nastąpił zwrot połączony z biciem rekordów, więc zachowali spokój. W zasadzie od początku sesji indeksy powoli odrabiały straty, czemu sprzyjała stabilizacja na rynku jena (po południu zaczął nawet wyraźnie tracić). Nie pomogła, ale i nie zaszkodziła rynkom publikacja słabszych od oczekiwań wyników kwartalnych Nokii. Można powiedzieć, że gracze byli nawet z nich zadowoleni. Generalnie publikacja raportów kwartalnych pomagała w uspokojeniu rynku. Nie były znakomite, ale nie zmuszały do sprzedaży akcji.

Giełdy amerykańskie zdecydowanie zlekceważyły azjatyckie obawy. Pomagało w tym uspokojenie na rynku jena. Kurs USD/JPY wrócił do poziomu zbliżonego do tego sprzed nocnej przeceny, co zmniejszyło obawy o zakończenie procesu carry trade. Jedynie gracze na rynku surowców na wszelki wypadek zamykali pozycje, co doprowadziło do dwuprocentowego spadku ceny ropy i niezbyt dużych spadków cen złota i miedzi. W przypadku ropy pretekstem do spadku ceny było wznowienie dostaw ropy z Kanady po usunięciu przecieku ropociągu. Kto chce, niech wierzy, że to był powód przeceny, ale ja uważam, że to był tylko pretekst.

Rynek walutowy i giełdy akcji zlekceważyły całkowicie słabe dane makro. Raport o tygodniowej zmianie bezrobocia był gorszy od oczekiwań, ale ponieważ dotyczył tygodnia poświątecznego to gracze rzeczywiście mogli go zlekceważyć. Indeks wskaźników wyprzedających (LEI), pokazujący (podobno) jak za kilka miesięcy będzie się rozwijała gospodarka, wzrósł o 0,1 proc. sygnalizując, że nadchodzi stagnacja. Jednak raport ten już od dawna nie ma znaczenia prognostycznego (stąd słowo „podobno”), bo przynajmniej od roku jego wskazania się nie potwierdzały. Nic dziwnego, że gracze mogli go zlekceważyć. Dziwić może jedynie kompletny brak reakcji na publikację kwietniowego indeksu Fed z Filadelfii (pokazuje jak rozwija się gospodarka w regionie). Oczekiwano wzrostu z 0,2 pkt. do 3 pkt., a tymczasem okazało się, że się nie zmienił. Poza tym subindeks cenowy wyraźnie wzrósł. Ten raport, podobnie jak raport z okolic Nowego Jorku, zapowiada nadejście stagflacji.

 

1 2 3

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: