6 porad na temat inwestowania dla początkujących
2025-05-03 00:30

Zacznij od strategii defensywnej © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Psychologia inwestowania: pułapki
Dziś znacznie bardziej niż kiedykolwiek liczy się dostęp do gotówki i odpowiednio plan na zarządzanie pieniędzmi, już nie tylko myśląc o inwestowaniu, ale także o mądrym zarządzaniu domowym budżetem – podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji.
Na pytanie, czy dziś w dobie chaosu na rynkach warto zacząć inwestować, odpowiada:
– To źle postawione pytanie. Raczej trzeba zapytać: jakie warunki musi się spełniać, żeby odpowiednio podejść do zarządzania pieniędzmi, oszczędnościami i czego potrzebujemy, żeby zacząć inwestować?
Chaos na rynkach to coś innego niż panika
Niezależnie od tego, czy ktoś inwestuje długo, czy dopiero zaczyna, dziś jest dokładnie w tej samej sytuacji: potrzebuje dobrze przeanalizować sytuację, odpowiednio nastawić się psychologicznie i przede wszystkim rozumieć to, co się dzieje. Nie ma dziś paniki na giełdach, ale mieliśmy i miewamy chaos, jak ten wywołany podniesieniem ceł przez USA – dopowiada. – W takiej sytuacji najgorsze, co można zrobić, to zacząć wykonywać gwałtowne ruchy. Najlepsze, co można zrobić, to obserwować sytuację i nie zawsze iść za pierwszym impulsem – wyjaśnia Radosław Jodko.
Początkujący inwestorzy – najważniejsze uporządkowanie finansów
Jodko przypomina, że początkujący inwestorzy powinni pamiętać o kluczowych zasadach, które pomagają zbudować solidne podstawy:
1. Zanim zainwestujesz – uporządkuj finanse osobiste
– Ci, którzy chcą rozpocząć inwestowanie, najczęściej koncentrują się na pytaniu: w co inwestować? Tymczasem pierwsze pytanie powinno brzmieć: czy jestem na to gotowy? – mówi Jodko.
Od czego więc zacząć?
- Zbudowania poduszki finansowej (minimum 9–12 miesięcy wydatków),
- Spłaty drogich kredytów konsumenckich i kart kredytowych,
- Uporządkowania budżetu domowego.
Inwestowanie środków, które mogą być Ci nagle potrzebne, to proszenie się o kłopoty – zwłaszcza w niestabilnych czasach. Dlatego kluczowa okazują się tu pewna postawa psychologiczna związana z dyscypliną w zarządzaniu finansami – wyjaśnia Jodko.
fot. mat. prasowe
Zacznij od strategii defensywnej
Powszechnie uważa się, że w niepewnych czasach warto skupić się na strategiach mniej ryzykownych, czyli fundusze indeksowe, obligacje skarbowe indeksowane inflacją, lokaty strukturyzowane lub konta oszczędnościowe jako bufor – uważa ekspert.
2. Postaw na wiedzę, wiedzę i jeszcze raz wiedzę – nie na emocje
Chaos rynkowy często budzi silne emocje: strach, panikę, chciwość, nienawiść. To naturalne, ale to właśnie emocje są największym wrogiem inwestora. – Od dziesiątków lat powtarza się to samo: w sytuacjach kryzysowych najwięcej tracą ci, którzy podejmują decyzje impulsywnie – przypomina Jodko.
Zasada jest prosta: zanim zainwestujesz w jakikolwiek instrument – zainwestuj w jego zrozumienie.
Dziś jak rzadko kiedy mamy ogromny dostęp do wiedzy ekonomicznej: są świetni blogerzy, oficjalne poradniki, jak choćby na stronach GPW, można poradzić się i znaleźć dobrego doradcę inwestycyjnego. Tylko nie dawajmy się nabierać na marketingowe triki. Stawiajmy raczej na ludzi w stylu amerykańskiego Dave’a Ramsaya, który uczy Amerykanów, jak pozbywać się długów i jak zarządzać swoim budżetem domowym. Szczególnie do serca radziłbym wziąć jedną z konkluzji: otóż milionerzy w Stanach mieszkają w średniej klasy domu, jeżdżą dwuletnim samochodem i kupują dżinsy w Walmarcie. Tym właśnie jest dyscyplina – podpowiada.
3. Zacznij od strategii defensywnej
W co więc lokować oszczędności? – Powszechnie uważa się, że w niepewnych czasach warto skupić się na strategiach mniej ryzykownych, czyli fundusze indeksowe, obligacje skarbowe indeksowane inflacją, lokaty strukturyzowane lub konta oszczędnościowe jako bufor – odpowiada Jodko.
Jak podkreśla, nie chodzi o to, by unikać ryzyka całkowicie – chodzi o to, by nim zarządzać. Rynki w końcu się odbudowują, ale rozpoczynając swoją przygodę z inwestowaniem, musisz mieć czas i kapitał, by to przeczekać.
4. Dywersyfikacja to najlepsza tarcza
Najważniejsza zasada inwestycyjna mówi: w czasach nieprzewidywalności jedna zasada staje się jeszcze ważniejsza: nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka – zwraca uwagę Jodko.
– Zawsze jest pytanie oczywiście o skalę inwestowanych środków. Powiedziałbym, warto zacząć myśleć o inwestowaniu, mając do dyspozycji 100 czy 200 tysięcy, zakładając, że drugie tyle mamy własnego kapitału obrotowego. Przy większych kwotach dobrze zdywersyfikowany portfel powinien obejmować różne klasy aktywów (np. obligacje, nieruchomości, surowce), różne regiony (np. USA, Europa, rynki wschodzące), a także różne sektory (nieruchomości, energetyka, zdrowie) – wyjaśnia.
5. Długoterminowe myślenie daje przewagę
Statystyki są nieubłagane: czas działa na korzyść inwestora, nie spekulanta. – Powtarzam, że nawet najgłębsze kryzysy (np. 2008, pandemia 2020) z perspektywy dekady wyglądają na chwilowe „szumy” – mówi Jodko.
6. Bądź krytyczny wobec źródeł informacji
Za mało o tym mówimy, że w dobie mediów społecznościowych łatwo wpaść w pułapkę „influencerów inwestycyjnych”, którzy pokazują tylko swoje sukcesy. Powiedziałbym, że dziś najważniejszym sygnałem ostrzegawczym jest to, że ktoś obiecuje szybki i pewny zysk. Nie ma czegoś takiego jak gwarantowany czy pewny zysk – wyjaśnia Radosław Jodko.
Samodzielne inwestowanie nie jest dla każdego.
Żeby w coś inwestować, trzeba poświęcić sporo czasu na zrozumienie danego instrumentu finansowego. Jeśli nie masz czasu, wiedzy ani chęci, by analizować rynki – dobrym rozwiązaniem jest współpraca z niezależnym doradcą finansowym. Kluczowe słowo: niezależnym. Oznacza to, że jego wynagrodzenie nie zależy od tego, co ci oferuje. No i obowiązkowo trzeba się z nim spotkać twarzą w twarz – tylko tak zbudujemy więź opartą na wzajemnym zaufaniu – podpowiada Jodko.
„Inwestowanie w chaosie to test dojrzałości”
Niepewność jest nieodłącznym elementem świata finansów. Podobnie jak ryzyko.
Kluczowe pytanie nie brzmi czy warto inwestować teraz, ale jak to robić rozsądnie w tych warunkach. Doświadczenie uczy, że dobrze robi nie tylko przemyślana, ale i spisana – choćby na własny użytek – polityka inwestycyjna, w której z góry akceptujemy zmienność; trzymanie się poduszki finansowej, dywersyfikacja, jeśli mamy odpowiednio duży budżet do tego, żeby było co dywersyfikować. Inwestowanie w chaosie przypomina egzamin dojrzałości: testuje zarówno wiedzę, jak i charakter. Ci, którzy go zdadzą, wychodzą z kryzysów nie tylko bogatsi w doświadczenie, ale często także w kapitał – podsumowuje Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji RRJ Group.
W historiach o inwestowaniu zawsze powtarza się, że najlepszy moment na inwestowanie był 10 lat temu, a drugi najlepszy moment – jest dzisiaj. Dziś jednak znaczenie ma, by podchodzić do tego z wiedzą, planem i cierpliwością.
Radosław Jodko - ekspert ds. inwestycji
![Biura maklerskie kontra potrzeby inwestorów, czyli nieporozumienie? [© Freepik] Biura maklerskie kontra potrzeby inwestorów, czyli nieporozumienie?](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/inwestowanie-pieniedzy/Biura-maklerskie-kontra-potrzeby-inwestorow-czyli-nieporozumienie-265375-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)