eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynki odnotowały słaby koniec miesiąca

Rynki odnotowały słaby koniec miesiąca

2006-09-01 09:48

Przeczytaj także: Dane zaleją rynki finansowe


W miarę logicznie zachowywał się rynek akcji. Neutralne było dla akcji i dolara wystąpienie Bena Bernanke, który mówił o tym, że wzrost wydajności pracy w USA będzie nadal mocny. Niejednoznaczne były dane o sprzedaży sieci detalicznych w sierpniu. Generalnie można powiedzieć, ze czekanie na piątkowe dane makro i sprawa Iranu hamowała popyt, ale ostatni dzień miesiąca (window dressing) akcjom pomagał. Sesja zakończyła się remisem, co nie ma żadnego znaczenia prognostycznego.

Piątek jest w tym tygodniu bardzo specyficznym dniem, bo w poniedziałek jest w USA Święto Pracy i giełdy są zamknięte, a już dzisiaj rynek obligacji zamyka się wcześniej niż zwykle. Zazwyczaj taki układ wymusza sesję z małym wolumenem i niewielką aktywnością graczy, a to może znacznie zmniejszyć wpływ publikowanych danych makroekonomicznych. Będzie ich dzisiaj bardzo dużo, a już na samym początku dnia dowiemy się, jaka w sierpniu była koniunktura gospodarcza w sektorze produkcyjnym gospodarki w poszczególnych krajach Unii i w całej strefie euro. Prognozy mówią o nieznacznym spadku indeksów PMI, co sygnalizowałoby, że ta część gospodarki nadal się rozwija, chociaż z nieco mniejszą dynamiką. Gdyby rzeczywiście takie były te dane to rynki nie zareagują. Jedynie duże zmiany miałyby (chwilowy) wpływ na zachowanie graczy. Im lepsze dane tym lepiej dla akcji i euro.

Wszyscy inwestorzy czekać będą na amerykańskie dane makro, a szczególnie na raport z rynku pracy. Do znudzenia jednak przypominam, że zawsze przed tą publikacją oczekiwania są duże, a reakcje rynku akcji zazwyczaj niewielkie. Im lepsze będą te dane tym gorzej dla akcji i lepiej dla dolara. Dowiemy się też, jaki był ostateczny odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan, ale to jest jedynie weryfikacja danych z połowy miesiąca. Poza tym indeks Conference Board jest bardziej obserwowany, a jego spadek nieznacznie jedynie wpłynął na rynek, więc i dzisiaj publikowany indeks może służyć jedynie jako pretekst, a nie prawdziwy impuls dla jakiegoś ruchu.

Ostatnie dwa raporty, publikowane o 16.00, to lipcowe wydatki na konstrukcje budowlane i sierpniowy indeks ISM dla sektora produkcyjnego. Oczekuje się, że wydatki nie wzrosły, co w sytuacji, kiedy rynek nieruchomości wygląda coraz gorzej, nie będzie nikogo dziwiło. Gdyby zamówienia znacznie spadły to zaszkodziłoby dolarowi, ale nie jest pewne jak zareagowałby rynek akcji skoro na razie gracze nie mogą uwolnić się od wyznawania zasady "im gorzej tym lepiej". Logiczne byłoby, gdyby kursy spadały po złych danych i rosły po dobrych. Podobne trudności z interpretacją możemy mieć z indeksem ISM dla sektora produkcyjnego. Jeśli spadnie to świadczyłoby, że ten segment gospodarki coraz szybciej zbliża się ku stagnacji, ale to jest jedynie 20 procent gospodarki USA, więc reakcje będą bardzo umiarkowane. Oczywiście o ile nie zostanie wykorzystany jako pretekst. Dla dolara zasada w obu tych raportach jest prosta - im lepsze dane tym mocniejszy dolar.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: