eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › BIG InfoMonitor: coraz trudniej uniknąć mandatu za brak biletu

BIG InfoMonitor: coraz trudniej uniknąć mandatu za brak biletu

2020-11-25 11:00

BIG InfoMonitor: coraz trudniej uniknąć mandatu za brak biletu

Coraz trudniej uniknąć mandatu za brak biletu © Rafal Olechowski - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (3)

Mandat za brak biletu to kara nakładana w naszym kraju dość często. I wprawdzie pandemia w dość istotnym stopniu ograniczyła podróżowanie komunikacją miejską, to jednak okazuje się, że łączne zadłużenie Polaków z tego tytułu ciągle rośnie. Od marca do października, zaległości gapowiczów w BIG InfoMonitor wzrosły o 32,7 mln zł. Jest to m.in. efekt działań windykacyjnych podejmowanych przez miejskie spółki transportowe. Widać to wyraźnie na przykładzie łódzkiego MPK.

Przeczytaj także: Zaległości za jazdę na gapę sięgają 136 mln zł

Łódzkim gapowiczom uniknąć mandatu za brak biletu jest coraz trudniej. Jak donosi BIG InfoMonitor, tylko w ostatnich trzech miesiącach wezwanie do uiszczenia kary wraz z ostrzeżeniem o umieszczeniu w rejestrze dłużników otrzymało około 5 tysięcy mieszkańców województwa łódzkiego.

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne z Łodzi nie zaniechuje dyscyplinowania gapowiczów, robiąc to w szczególności przez wzgląd na osoby, które uczciwie dokonują opłat za przejazdy komunikacją miejską. W tym celu współpracuje m.in. z rejestrem dłużników BIG InfoMonitor. Podobne kroki podjęli też zarządcy transportu miejskiego z Częstochowy, Torunia czy Nysy.
W Łodzi nie brakuje osób, które podróżują komunikacją miejską bez ważnego biletu. Choć od wybuchu pandemii jest ich mniej, to jednak zdecydowaliśmy się, by temu procederowi skuteczniej przeciwdziałać. Pierwsze wezwania do zapłaty z ostrzeżeniem o możliwości zgłoszenia gapowiczów do rejestru dłużników BIG InfoMonitor wysłaliśmy już w maju, m.in. ze względu na spowolnienie gospodarcze i zmniejszony popyt na usługę przewozu pasażerów – informuje Katarzyna Bielska, Kierownik Sekcji Windykacji MPK w Łodzi. – Planujemy dalej sukcesywnie powiadamiać gapowiczów o ryzyku zgłoszenia ich do rejestru za nieopłacenie kary. Mamy w miesiącu ok. 5000 gapowiczów unikających uregulowania opłaty karnej. Tych najbardziej opornych, którzy nie reagują na wezwania do zapłaty mandatu za brak biletu umieszczamy w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor. Liczymy, że współpraca z BIG InfoMonitor przyniesie dobre wyniki – dodaje.

W woj. łódzkim Łódź ma największe długi, a Skierniewice najwyższe średnie zadłużenie


Informacje o nieopłaconych mandatach za brak biletu, poza łódzkim MPK przekazują do BIG InfoMonitor także inni wierzyciele oferujący usługi transportowe. Jest o co zabiegać. W całym kraju od marca do października zaległości Polaków z tytułu nieopłaconych kar za jazdę bez biletu wzrosły o 32,7 mln zł do prawie 166 mln zł, a liczba dłużników o 18 419 osób i jest ich już w sumie 126 143.

Według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, pod względem kwoty zaległości województwo łódzkie zajmuje 4. pozycję w kraju. Ponad 9,8 tys. osób podróżujących tu bez biletu ma do spłaty 9,7 mln zł. Zdecydowana większość z nich, 61 proc., to mieszkańcy Łodzi. 6 tys. dłużników-gapowiczów ma ponad 4,3 mln zł zaległości, średnio 733 zł na osobę. Rekord średniej zaległości w woj. łódzkim należy do Skierniewic, gdzie jest to 2 293 zł na osobę.
W ciągu siedmiu miesięcy (od marca do października), które upłynęły w cieniu pandemii, w Łodzi przybyło 4587 dłużników podróżujących na gapę, a kwota ich zaległość się podwoiła (wzrost o ponad 2,2 mln zł). W całym województwie łódzkim przybyło 5728 dłużników i 3,4 mln zł zaległości.

fot. mat. prasowe

Dłużnicy z województwa łódzkiego

Od marca do października w województwie łódzkim przybyło 5728 dłużników i 3,4 mln zł zaległości.


W wyniku pandemii bardzo mocno ucierpiał przewóz osób


Transport, a w szczególności przewóz osób, to jedna z branż, która wyjątkowo mocno ucierpiała z powodu lockdownu i pandemii. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor oraz BIK na temat przeterminowanych zobowiązań poszczególnych branż, zaległości transportu drogowego w drugim i trzecim kwartale wzrosły o 8 proc. do 1,92 mld zł, wobec niecałych 4 proc. dla ogółu przedsiębiorstw. Transport jest też branżą, w której firmy najczęściej mówią (38 proc. ankietowanych), że mają siły na przetrwanie najwyżej trzech kolejnych miesięcy lockdownu. Wśród wszystkich branż takiej odpowiedzi udzieliło 28 proc. ankietowanych – wynika z badania przeprowadzonych na zlecenie BIG InfoMonitor wśród mikro, małych i średnich.
Wiele firm transportowych w nowych warunkach straciło rentowność – zwraca uwagę Łukasz Rączkowski z BIG InfoMonitor. – Tym bardziej, by uniknąć upadłości, powinny dbać o ściąganie należności. I szybko reagować nawet na najmniejsze opóźnienia płatności, bo z czasem odzyskanie pieniędzy staje się trudniejsze – dodaje.

Przykre konsekwencje wpisu do rejestru dłużników


Na ociągających się z rozliczeniami mobilizująco działa wpis do rejestru dłużników BIG, bowiem obecność w bazie dłużników zmniejsza wiarygodność płatnika i może odebrać mu szansę na realizację wielu planów. Przed nawiązaniem współpracy banki, firmy pożyczkowe, dostawcy usług telekomunikacyjnych i kontrahenci weryfikują potencjalnego klienta w BIG, tak konsumentów jak i firmy. W zeszłym roku w BIG InfoMonitor sprawdzony został co piąty dorosły Polak i ponad połowa firm.
Dlatego, już sama groźba dopisania informacji o długu do rejestru, do którego tak często zaglądają banki i inne przedsiębiorstwa, powoduje, że 67 proc. dłużników przed upływem 30 dni od otrzymania wezwania spłaca zobowiązanie – tłumaczy Łukasz Rączkowski.

Praktyka pokazuje, że część osób ignoruje wpis o długu do momentu, gdy zaczyna im to przeszkadzać np. w zaciągnięciu kredytu, zakupie abonamentu telekomunikacyjnego czy podpisaniu umowy na telewizję kablową.
Lepiej się o tym jednak nie przekonywać – radzi Katarzyna Bielska.

Kto i kiedy może trafić do rejestru?


Przewoźnik może wpisać do rejestru dane swojego klienta, zarówno przedsiębiorcy jaki i konsumenta.

Aby dokonanie wpisu było możliwe, kwota zadłużenia musi wynosić co najmniej:
  • 200 zł — w przypadku osób fizycznych,
  • 500 zł — w przypadku firm.

Od momentu wymagalności powinno minąć co najmniej 30 dni. Zadłużenie musi być stwierdzone tytułem wykonawczym lub wynikać z określonego stosunku prawnego pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem. Może to być np. umowa lub faktura. Przed dokonaniem wpisu wierzyciel ma obowiązek wysłania dłużnikowi wezwania do zapłaty z ostrzeżeniem o zamiarze wpisania jego danych na listę dłużników.

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: