Nocne próby nuklearne na Morzu Japońskim

Przeczytaj także: Pozytywne tendencje zachęcają do kupna akcji

Nocne osłabienie jena względem dolara zostało później odrobione przez japońską walutę, lecz indeks giełdy tokijskiej rano nadal tracił. Poranne umocnienie jena wiązać należy ze wzrostami na EUR/USD. O godz. 7.30 za euro płacono 1,2837 dolara i zwiększa się prawdopodobieństwo dalszej aprecjacji wspólnej waluty. Powinno to pomóc europejskim walutom emerging markets. Póki co za euro płaci się 4 zł a za dolara 3,12 zł. Jeśli trend rosnący na rynku bazowym będzie kontynuowany rośnie szansa skutecznego utrzymania się kursu EUR/PLN poniżej poziomu 4 zł za euro, który był wczoraj testowany.

Próby nuklearne na Morzu Japońskim przez uczestników rynku uznane zostały jako zjawisko incydentalne, choć problem azjatycki będzie z pewnością szeroko komentowany. Na zamknięciu notowań w Japonii Nikkei co prawda stracił 0,7% lecz podczas sesji spadki były silniejsze. Niższe poziomy zanotowały również indeksy w Korei Pd., Tajlandii i na Tajwanie. Także kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie tracą równo po 0,3%. Nocne wydarzenia w Korei Północnej nie powinny istotnie zaważyć na dzisiejszych notowaniach na europejskich parkietach, choć mogą się one rozpocząć od spadków.

Uspokojenie widać również na rynku złota. W momencie największej niepewności za uncję trzeba było zapłacić ponad 629 USD, później cena zaczęła spadać. O godz. 8.30 za uncję złota płaci się już o prawie 3 USD mniej. Lekko zyskały również papiery skarbowe Stanów Zjednoczonych uznawane przez inwestorów za bezpieczną lokatę w sytuacji niepewności geopolitycznej.

Dziś na rynku kolejne publikacje makroekonomiczne ze strefy euro związane z aktywnością gospodarczą tym razem w sektorze usług. Po wzroście europejskich indeksów PMI sektora wytwórczego, ekonomiści prognozują również większą aktywność w znacznie dla gospodarki istotniejszym sektorze usług. Dobre dane powinny pomóc wspólnej walucie i akcjom notowanym na europejskich parkietach. O godz. 16.00 poznamy wielkość majowych zamówień w przemyśle w Stanach Zjednoczonych. Po kwietniowym spadku wskaźnika o 1,8% tym razem nie oczekuje się jego zmian. Jeśli jednak wielkość zamówień spadnie, będzie to świadczyło o negatywnym postrzeganiu perspektyw gospodarczych za oceanem, co może potwierdzać nadchodzące spowolnienie gospodarcze.

Powrót inwestorów amerykańskich na rynek po wczorajszym Dniu Niepodległości na pewno zwiększy jego płynność. Warto tym samym obserwować zachowanie naszej waluty, oraz innych walut regionu. Ich umocnienie w połączeniu ze wzrostami na giełdach emerging markets może świadczyć o powrocie inwestorów na te rynki.