Pozytywne tendencje zachęcają do kupna akcji

Przeczytaj także: Japońskie dane podtrzymują optymizm na rynku

Spowolnienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych zostało przez uczestników rynku zaakceptowane, zatem nawet gorsze od prognoz dane makroekonomiczne zza oceanu nie powodują ogólnego wzrostu awersji do ryzyka. Wczorajsze publikacje są tego przykładem. Niższy odczyt wskaźnika ISM sektora produkcyjnego przełożył się na aprecjację walut rynków wschodzących i nie zaszkodził wzrostom indeksów giełdowych. Swoistym testem dla rynków będą piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych miejsce pracy w sektorze pozarolniczym oraz stopa bezrobocia zwykle wywołują podwyższoną zmienność.

Po wczorajszej aprecjacji dziś rano nasza waluta pozostaje względnie silna. O godz. 6.45 za euro płaci się niespełna 4,02 zł a za dolara trochę poniżej 3,14 zł. Podobnie jest na rynku węgierskim. Tamtejszy forint aprecjonował i za euro płaci się już niespełna 280 forintów. Dynamika wzrostów na EUR/USD wyraźnie osłabła a para ta notuje poziom 1,2808. Dalsze umocnienie wspólnej waluty względem dolara będzie pomagało walutom regionu. Dziś jednak po tak relatywnie silnej wczorajszej aprecjacji złotego można oczekiwać odreagowania. Kurs naszej waluty znajduje się blisko poziomu 4 zł za euro więc jego skuteczne przebicie będzie kluczowym elementem dla dalszej aprecjacji złotego.

Indeksy za oceanem zakończyły sesje wzrostami. DJIA zwiększył swoją wartość o 0,7% a S&P500 i Nasdaq o 0,8%. Wzrosty zanotowały także indeksy w Brazylii (2%) czy Argentynie (0,9%). Na uwagę zasługuje indeks giełdy meksykańskiej, który zwiększył swoją wartość o 4,8%. Stało się tak ze względu na oczekiwane zwycięstwo prorynkowego Filipa Calderon’a w nadchodzących wyborach prezydenckich. Z kolei brazylijskiemu indeksowi pomógł nieoczekiwany wzrost nadwyżki handlowej tamtejszej gospodarki do najwyższego poziomu od sześciu miesięcy, co pokazuje silny udział eksportu i nieustający popyt na brazylijskie produkty ze strony konsumentów zagranicznych.

Azjatyckie indeksy również dają inwestorom powody do zadowolenia. O godz. 7.30 japoński Nikkei rośnie o 0,5%. Na „plusie” są również indeksy giełdowe Tajlandii, Indonezji, Filipin czy Tajwanu. Lekki spadek z kolei notuje koreański Kospi.

Dzisiaj Dzień Niepodległości w Stanach Zjednoczonych. Można zatem oczekiwać niższej zmienności na rynkach ze względu na nieobecność inwestorów zza oceanu. Brak publikacji istotnych danych makroekonomicznych również może przyczynić się do niższej aktywności. Sesje powinny być zatem spokojne i utrzymane w dotychczasowych trendach.


Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.