Polisa turystyczna chroni kieszeń

Przeczytaj także: Ubezpieczenie turystyczne: czy kupisz je, będąc już na wakacjach?

Przed maturzystami najdłuższe wakacje w ich dotychczasowej edukacji. Aż do października będą mogli cieszyć się spokojem i odetchnąć po stresie związanym z egzaminami. Wyjazd w gronie znajomych to idealna forma spędzenia tego czasu. Żeglowanie na Mazurach, wędrówki po zboczach Tatr czy wieczorne imprezy na włoskich plażach to olbrzymia przyjemność, która może wiązać się także z pewnymi zagrożeniami. Ze statystyk TOPR wynika, że liczba interwencji rośnie. Tylko w ubiegłym roku polscy ratownicy pomogli ponad 700 osobom, np. odnajdując zagubionych na szlakach, znosząc z gór osoby ze złamaniami lub zwichnięciami lub ratując turystów rażonych piorunem. Czasem chwila nieuwagi lub zwykły przypadek wystarczą, by doprowadzić do nieszczęścia. Co więcej, np. w górach pogoda potrafi zmienić się bardzo szybko, sprawiając, że groźny staje się nawet dłuższy spacer. Zagrożenie wzrasta, kiedy przebywamy w nowym miejscu, a sami zajęci jesteśmy zabawą. Wyjściem, które może pomóc zabezpieczyć się przed następstwami nieszczęśliwych wypadków jest zakup odpowiedniej polisy NNW.

Wyjazd za granicę?

Jeśli myślimy o podróżach zagranicznych, warto rozważyć zakup specjalistycznej polisy turystycznej, która obejmuje przede wszystkim koszty leczenia poza Polską. Co prawda, dzięki bezpłatnej karcie EKUZ, uzyskamy darmowy dostęp do opieki medycznej na terenie krajów Unii Europejskiej, ale tylko w takim zakresie, w jakim jest ona bezpłatna w danym państwie.

– Oznacza to, że niejednokrotnie przyjdzie nam zapłacić za konsultacje ze specjalistą czy niektóre zabiegi medyczne. Te natomiast bywają bardzo drogie. Przykładowo, dzień hospitalizacji w Hiszpanii to koszt ok. 180 euro . Z kolei we Francji, która niebawem będzie gospodarzem Euro 2016, w niektórych przypadkach pacjent musi pokryć aż 20% kosztów leczenia z własnej kieszeni – wylicza Małgorzata Skibińska, ekspert Avivy. – Jeśli w wyniku urazów będziemy musieli dodatkowo skorzystać z transportu medycznego do kraju, jego koszt może sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Nie tylko leczenie kosztuje

W czasie wyjazdu warto zadbać również o bezpieczeństwo bagażu, który ze sobą zabieramy. Coraz rzadziej rozstajemy się ze swoimi telefonami i tabletami, a w czasie wakacji dodatkowym wyposażeniem jest aparat fotograficzny czy sprzęt sportowy. Ich ewentualne uszkodzenie czy kradzież oznaczają bolesną stratę dla naszego portfela, a jeszcze większym utrudnieniem będzie utrata danych i możliwości kontaktu z bliskimi. Wybierając polisę, sprawdźmy, czy chroni ona również nasz bagaż. Powinien być ubezpieczony od kradzieży, ale także uszkodzenia.

– Możemy także zwrócić uwagę na inne przydatne rozwiązania, które ułatwią wyjście z trudnych sytuacji. Dzięki usłudze assistance będziemy mogli np. liczyć na pomoc, jeśli zgubimy lub zniszczymy naszą kartę płatniczą lub zgubimy bilet lotniczy. Co ważne, jeśli chroni nas już jakaś inna polisa, którą kupiliśmy wcześniej, warto sprawdzić, czy w pakiecie nie znalazło się ubezpieczenie turystyczne. W ten sposób unikniemy zbędnych kosztów – radzi Małgorzata Skibińska, ekspert Avivy.

W grupie raźniej i taniej nie tylko w hotelu

Zaletami wyjazdu ze znajomymi są zarówno zabawa w gronie przyjaciół, jak i duża szansa na oszczędności. Dotyczy to ofert biur podróży czy hoteli oraz obiektów, które planujemy odwiedzić w wakacje. Bilety grupowe czy promocje dla grup zorganizowanych to rozwiązania, które pozwalają zaoszczędzić nawet kilka procent całego wakacyjnego budżetu.

– Podobnie wygląda sytuacja w przypadku ubezpieczeń turystycznych. Kupując wspólne ubezpieczenie razem ze znajomymi, możemy dodatkowo zaoszczędzić – mówi Małgorzata Skibińska, ekspert Avivy.

Aby zakupić ubezpieczenie turystyczne nie musimy już poświęcać czasu, którego przed wyjazdem jest niewiele, na wizytę w placówce towarzystwa ubezpieczeniowego lub rozmowę z agentem.

– Kupno polisy turystycznej jest łatwe i szybkie, zajmuje kilka minut. W niektórych przypadkach możemy zawrzeć umowę nawet gdy jesteśmy już w samochodzie lub samolocie, wykorzystując aplikację mobilną. W ten sposób oszczędzamy nie tylko czas, ale również pieniądze – przypomina Małgorzata Skibińska.