W dniu 27 kwi 2023 o 12:20, Piotr Gałka pisze:

> Czas marnowany na rozliczenie od lat systematycznie wzrasta.
> W tym roku skokowo. Jakoś nie widać światełka w tunelu.

Wybory -- ale czy ewentualna opozycja byłaby lepsza od kaczorządów?

MMorawieckiemu (i jemu podobnym) brak wyobraźni -- widzą świat prosty,
jednowymiarowy, łatwy do opisania paroma słowami lub równaniami...
[tak bym odliczył, aby mi pasowało najlepiej -- oby bez rażących
błędów, złożyłbym wszystko i czekałbym na ewentualną ripostę z US;
tyle tylko, że nie czekałbym do ostatniego dnia...]

Co to za senior, który z tylu miejsc ciągnie zarobki mimo osiągnięcia
emerytalnego wieku i na dodatek tak dużo [w rok więcej niż AGlapiński
w miesiąc!] zarabia... Burżuj -- i tyle! [zamiast cieszyć się, że nie
obciąża innych, lecz sam zarabia, dopier... yy... znaczy... zniechęca
się takich... jakby samych składek było za mało...]

Jedna bariera (85528+30000) a tyle problemów znienacka...

Raz za razem MM pokazuje, iż wg niego ludzie zarabiają w każdym
miesiącu tyle samo i tylko w jednym miejscu...

-=-

30 lat temu wszystko było proste... Polacy (choćby ja) żyli nadzieją
na tak zwane lepsze jutro... Zamiast spodziewanego nowego porządku,
uporczywie wracał stary... Ale modyfikacje MMorawieckiego przerastają
tak zwane ludzkie pojęcie...

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel#eneuel.ct8.pl '.O_'
`-.-' \ )-`'( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.f
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \;.,. www.ascii-art.ct8.pl ..\|/..

do góry

in <news:u2hrfh$fv2$1$Eneuel@news.chmurka.net>
user Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:

> 30 lat temu wszystko było proste... Polacy (choćby ja) żyli nadzieją
> na tak zwane lepsze jutro

Lepsze jutro było wczoraj, około roku 2004. Wtedy była nadzieja.
Teraz w 2023r niby pieniądze są ale ta nadzieja taka malutka.
Buce i zjeby u władzy.

Dlaczego moja praca nie mogłaby stać w Polsce?
Ktoś jest szczęściarzem bo urodził się po właściwej stronie żelaznej
kurtyny.

--
Piotrek

Grosz do grosza i bedzie kokosza

do góry

W dniu 30 kwi 2023 o 10:04, PiteR pisze:

>> 30 lat temu wszystko było proste... Polacy (choćby ja) żyli
>> nadzieją na tak zwane lepsze jutro

> Lepsze jutro było wczoraj, około roku 2004. Wtedy była nadzieja.

Owszem! Wówczas Bóg mógł spełnić marzenia duchownych polskiej część
rzymskokatolickiego Kościoła -- rodzinna firma Elis (błogosławiona
przez (dziś już świętego) papieża, czyli Ojca Świętego) mogła wydać
wymadlany dekadami owoc eksportowany na cały świat (to jest skromność
i pokora Bożych dzieci!) a pracy masom Polaków (tym bardziej forsy
tymże masom) Polaków nie zabrakłoby przez kolejne dekady...

Duchowni jednak uznali, iż należy mnie z tego świata usunąć
a czarcie zamysły -- zagrzebać w piekle razem ze mną... Tedy
Bóg przekazał pałeczkę Niemiaszkom...

Papież błogosławił wszystko, co wpadło mu w ręce? -- także dzieło
Jerzego Urbana, czym Urban chwalił się chętnie?... Polski papież
miał osobiście przybyć do Białegostoku, aby pobłogosławić tę
firmę, której już nie było a która mogła cudowanie zaistnieć...

> Teraz w 2023r niby pieniądze są ale ta nadzieja taka malutka.

Może u Ciebie są -- u mnie jest raczej smutek i beznadzieja.

> Buce i zjeby u władzy.

Buce tępe i uczynne? ;)

https://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze/swia
dectwo/

ZOMO tanio się sprzedaje,
Buce tępe i uczynne,
Za dwa Króle, czyli Cwaję,
Sami wiozą na melinę.
Starczy z okna się wychylić,
Krzyknąć: pokot ma pragnienie!
A już dwaj pod drzwiami byli
Z odpowiednim obciążeniem!

> Dlaczego moja praca nie mogłaby stać w Polsce?

Bo Polakami zarządza Prawo i Sprawiedliwość a wcześniej zarządzała
koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego?...

Wg mnie dlatego, że Polacy (delikatnie ujmując) tak sobie szanują prawdę
czy rzeczywistość... Raczej żyją nadzieją wykiwania pozostałych... ;)

> Ktoś jest szczęściarzem bo urodził się po właściwej stronie
> żelaznej kurtyny.

Niektórzy wyjechali w porę? -- zaraz po swych narodzinach... ;)

-=-

Codziennie zadaję pytanie Bogu -- po jaką cholerę żyję (raczej
wegetuję) wśród ludzi nienawidzących mnie, czekających na mój
szmal, którego od dekad zabraniają mi zarabiania?! Toż to jakiś
obłęd, paranoja...

-=-

Moja firma mogła zatrudniać masy Ludzi -- także umysłowo chorych, nad
czym wielokrotnie rozmyślałem, ale nienawiść Rydzyka czy Makulskiego
(ludzi, którym przekazałem masy szmalu, za którymi wstawiałem się do
Boga i ludzi, którym niczego złego nie uczyniłem) przechodziła wszelkie
pojęcie a moi bliźni dookoła mnie trochę dziwnie pojmowali służbę
Bogu...

Oczywiście nie mnie jednego tak potraktowano, lecz takich jak ja -- są
masy, dlatego właśnie w Polsce jest niezbyt miło... Głupota triumfuje,
pracowitość jest wyśmiewana/wykpiwana, hipokryzja jest podstawą życia...


Nikogo raczej nie razi Bernacka -- sądowa biegła okulistka, której
głupotę wykazałem przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku... Głupota
w tym kraju jest podstawą życia!


Nie zbudujesz żadnego budynku czy żadnej budowli wprost (bezpośrednio)
na grzęzawisku...

-=-

C: Dlaczego mój ból nie ma granic?

Zniechęcony obłudą swych dzieci Bóg dał taką odpowiedź:

B: Twój ból wstąpił do strefy Schengen

C: a moja rana jest nieuleczalna, niemożliwa do uzdrowienia?

B: Gdyż nie chcesz żyć prawdą...

-=-

Sędzia bredzi jak potłuczony (biegli są dobrzy, bo w innych sprawach
są dobrzy a biegła Dziób wprawdzie popełniła fatalny błąd, ale w innej
sprawie, a nie można mieszać spraw) biegła mówi, że obiektywne badania
neuroobrazowe nie mają wartości w konfrontacji z jej oceną itd... To
Apelacyjny Sąd czy cyrk?!

Stwarzam mym adwersarzom problem -- nie uczyniłem kłamstwa podstawą mego
istnienia... Tedy owi adwersarze nie znajdują skutecznej pomocy u Boga,
do którego wcześniej czy później odwołują się... Błądzę, mylę siebie
i innych, szukam odpowiedzi, ulegam korektom -- lecz kłamstwa nie
stawiam na piedestale...

-=-

Ale nie o tym chciałem pisać!!!

.--------------.
| Tadam!!! |
'--------------'

Zakład Utylizacji Składek dodał kolejne poletko -- można
już zgłaszać się po zwrot nadpłaconej zdrowotnej składki...

Teraz niech szefowa (moja matka) niech wylicza (ponoć już dawno
policzyła) ile ZUS ma zwrócić jednemu z jej klientów, bym mógł
wstawić stosowne liczby w stosowne poletka deklaracji...

Co z pracownikiem zwolnionym w połowie ubroku? -- trzeba za
kwiecień br. wystawić mu RCA, ale ów człowiek od wielu miesięcy
nie jest już pracownikiem a RCA wystawiamy tylko wówczas, gdy
pracodawca zatrudniA pracownika... Jeszcze niedawno ów klient
zatrudniał kilku -- dzięki czemu dostał to i owo od PFR, ale
od jakiegoś czasu nie zatrudnia nikogo i od ponad roku niemal
nie ma przychodów...


Kiedyś miałem gorszy problem -- trzeba było w deklaracji
odwołać się do poprzedniego dnia, kiedy obowiązywała inna
deklaracja, której ZUS nie przyjmował... (starej deklaracji
ZUS nie chce a nowa deklaracja nie zezwala na wstawienie
wczorajszej daty, której wstawienie jest konieczne...)
Brzegowy problem... Następnego dnia nie byłoby tego już
problemu...


ZUS pisze o różnicach remanentowych -- pytam więc, co wówczas,
gdy nie mam początkowego remanentu a mam końcowy, na co ZUS mi
odpowiada, że mam wziąć początkowy z US...



Mówię w ZUS, że podatnik nie ma szmalu na zdrowotną, bo dochód jest
tylko papierowy z uwagi na zaliczki, na co ZUS wyraża zdumienie,
ukazując swą niewiedzę co do liczenia dochodu w RP... (możesz brać
szmal w zaliczkach miesiącami czy nawet latami, po czym wystawić
końcową fakturę, dzięki czemu w papierach będziesz miał kupę szmalu,
ale na koncie -- niekoniecznie... to żaden błąd czy kreatywna
księgowość, lecz poprawne zachowanie -- zgodne z obowiązującym
w RP prawem)

-=-

Ileż to razy Nowy Ład ;) MMorawieckiego ukazywał niezrozumienie
najprostszych pojęć: przychód, rozchód, dochód... Zamiast dochodem,
MMorawiecki posługuje się przychodem, zamiast przychodem -- obrotem...
Sprawdzianem dochodu jest JPK_VAT -- tymczasem zgodnie z prawem dochód
w JPK_VAT niekoniecznie pokrywa się z dochodem w KPiR a do obliczeń
należy wziąć dochód z KPiR...

Sympatyczna pani z mBanku (mBank pośredniczył) nie miała trudności
z tymi sprawami, podczas gdy z ZUS jest... Powiedzmy -- niewyraźnie... ;)

-=-

Rozterki naszego znane były setki i tysiące lat przed nami. ;)
Na Twym miejscu być może bym dziękował Bogu za to, że ma praca
jest poza granicami polskiego kraju i polskiego państwa... ;)

-=-

Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, chłonąłem je, a Twoje słowo stawało
się dla mnie rozkoszą i radością serca mego. Bo imię Twoje zostało
wezwane nade mną, Panie, Boże Zastępów!

Nigdy nie zasiadałem w wesołym gronie, by się bawić; pod Twoją ręką
siadałem samotny, bo napełniłeś mnie gniewem. Dlaczego mój ból nie ma
granic, a moja rana jest nieuleczalna, niemożliwa do uzdrowienia? Czy
będziesz więc dla mnie jakby zwodniczym strumieniem, zwodniczą wodą?

Dlatego tak mówi Pan: <<Jeśli się nawrócisz, dozwolę, byś znów stanął
przede Mną. Jeśli zaś będziesz czynić to, co szlachetne, bez
jakiejkolwiek podłości, będziesz jakby moimi ustami. Wtedy oni się
zwrócą ku tobie, ty się jednak nie będziesz ku nim zwracał. Uczynię
z ciebie dla tego narodu niezdobyty mur ze spiżu. Będą walczyć z tobą,
lecz cię nie zwyciężą, bo Ja jestem z tobą, by cię wspomagać i uwolnić
-- mówi Pan. Wybawię cię z rąk złoczyńców i uwolnię cię z moc
gwałtowników>>.

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` . ,; o.' eneuel#eneuel.ct8.pl '.O_'
`-.-' \ )-`''(, o o) `-:`-'.'.` \.'.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.c
-bf- `- \`_"'-.o'\:/.d`|'.p.\;:,. www.ascii-art.ct8.pl ..\|/..

do góry

piątek, 28 kwietnia 2023 o 03:06:57 UTC+2 PiteR napisał(a):
> in <news:caaba957-9176-4270...@googlegroups.com>
> user Dawid Rutkowski pisze tak:
> > o wiele więcej niż "samochody mężów" - a te pewnie większe, więc
> > czemu tych nie sprzedają? Muszą mieć na wyjazdy?
> nou chyba ratują wychuchane laleczki o większej wartości

Dając do jeżdżenia żonom? Vain attempt...
A może skończyć się źle, jak u Vonneguta z mormonem prof. Felixa B.
Zresztą minęło już 1,5 miesiąca - są jakieś wieści z tego frontu?
Mogło się już wyklarować - tzn. np. sprzedane wszystkie samochody ;>

> > PKSu ani kolei w UK nie ma?
> Ja tam już w UK nie bywam. Cały czas jestem w Londynie. Z buta do pracy
> chodzę 2km. To nie wiem czy PKS tam działa. Autobusami pks się raczej
> nie jezdzi do pracy. Pociągi są zapchane. Dantejskie sceny odchodza.
>
> https://tinyurl.com/2wywz8dk

To to akurat podmiejskie elektriczki, bez rezerwacji miejsc.
Pociągi miałem na myśli takie z zasięgiem właśnie PKSu, czyli krajowe.
W nawiązaniu do zostawienia większego z dwóch samochodów, np. w celu wyjazdu na
wakacje.

> > Tu też zawsze warto zapytać, jak daleko mają do roboty.
> > Chociaż czasem odległość autobusem może być sporo większa niż
> > samochodem. A metra tam nie macie?
> Męka pańska to nic w porównaniu z przejazdem metrem.
> To jest strata np 2 x 1.5 godziny + wieczny deszcz na dojściach.
> Domy przy koncach trasy sa droższe bo można usiąść.

O, to pewnie jak na z mieszkaniami na Kabatach.
Choć w DC metrem 1,5h nie osiągniesz jeszcze, ale już koło niecałej godzinki może
być,
szczególnie jak się przesiadasz na Świętokrzyskiej korytarzykiem, w którym w końcu
się musi
jakieś nieszczęście zdarzyć - czują to i władze miasta, więc rżną głupa i z głośników
leci
disklaijmer, żeby się przesiadać "na poziomie bramek biletowych".
Pewnie sami są przerażeni tym, jak durny b<-ł pomysł zrobienia takiego korytarzyka.

> > No i jeszcze pytani, który z tych samochodów na kredyt?
> tak do 20 tys to za gotowke a powyzej to pewnie tez bo proletariat ich
> nie kupuje tylko menadżment
> > I który więcej pali - a jak tam ceny gasoliny i kolejki na
> > stacjach?
> 1.44 benza i 1.62 diesel

No to w sumie tylko troszkę drożej niż u nas, ostatnio spadło poniżej szatńskiego
6,66.
Oczywiście troszkę bezwzględnie, no bo względnie to taniocha. Byle była na stacjach,
a nie te słynne kolejeczki.

> kolejek nie ma
> >> > Może zlożą wniosek o przyjęcie do unii?
> >> Nie złożą
> >> Spawdzili juz obie opcje. Tak i tak źle.
> >> Problem siedzi w nich.
> >
> > I w tym, że nie ma już gdzie zakładać imperium.
> haha :)
>
> 8 maja wolne, ide popatrzeć na nowego króla
> God save the King

U nas podobna impreza była 4 czerwca.
Nawet się można było nagrać - a potem nawet być w telewizji ;>

do góry

in <news:aaa7154d-9e22-4c7a-bf17-7d97777e4426n@googlegr
oups.com>
user Dawid Rutkowski pisze tak:

> Dając do jeżdżenia żonom? Vain attempt...
> A może skończyć się źle, jak u Vonneguta z mormonem prof. Felixa
> B. Zresztą minęło już 1,5 miesiąca - są jakieś wieści z tego
> frontu? Mogło się już wyklarować - tzn. np. sprzedane wszystkie
> samochody ;>

:)


> U nas podobna impreza była 4 czerwca.
> Nawet się można było nagrać - a potem nawet być w telewizji ;>

Szkoda, że nie byłem ;)

Za to ostatnio byłem pod Tower Bridge pogapić się na ludzi i na wozy.
Zaczyna się najazd turystów. Jest makabrycznie gorąco.

https://ibb.co/sQzqXSM
https://ibb.co/g3Yr2SG
https://ibb.co/9HhGP2B
https://ibb.co/876r6x8
https://ibb.co/NS41PGz
https://ibb.co/x3rs1D4
https://ibb.co/mTPR37Z



--
Piotrek

Grosz do grosza i bedzie kokosza

do góry