witam,
chodzi mi o to co jest dla mnie niezrozumiale w jaki sposob FI podnosza cene
jednotki uczestnictwa.
zalozmy ze mowa tu o FIO ( obligacji skarbowych ). Przeciez emitent -
SkarbPanstwa okresla sztywna stawke czyli ile dostaniesz za kazde 100 zl po
okroglych 2/5 latach itp
nie rozumiem wiec jak fundusze kupujac te obligacje zarabiaja na tym (
podnosza cene j.u. ) z kim oni tym handluja ? pomiedzy soba ?? przeciez jezeli
ich oferta jest drozsza od oferty SkarbuPanstwa to wiadomo ze klient wybierze
to drugie...

chyba ze jakies inne kosmiczne realia tutaj rzadza tym wszystkim,
moze ktos by mnie oswiecil bo nie potrafie logicznie tego powiazac...

pozdrawiam
coolio

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> chodzi mi o to co jest dla mnie niezrozumiale w jaki sposob FI
podnosza cene
> jednotki uczestnictwa.
> zalozmy ze mowa tu o FIO ( obligacji skarbowych ). Przeciez
emitent -
> SkarbPanstwa okresla sztywna stawke czyli ile dostaniesz za kazde
100 zl po
> okroglych 2/5 latach itp

Po pierwsze fundusze dzialaja na rynku hurtowym i to nie tylko
obligacji ale i bonow skarbowych czy bonow pieniaznych - wszystkie te
instrumenty sa zaliczane do najbezpieczniejszych ("panstwo nie
bankrutuje"). No i ceny jednostkowe sa duzo wyzsze ;) (tak sobie kupic
za 1 mln ? :)

A jak fundusz zarabia?
Zobacz sobie strone tfi.hoga.pl - tam jest opisane.

Ogolnie - obligacje codziennie zyskuja jakis tam procent. Czyli suma
zebranych funduszy zwieksza sie o te odsetki. Dzieki temu wzrrasta
wartosc twojej jednostki uczestnictwa.

W ramach jednego funduszu TFI kupuje rozne ilosci bezpiecznych
papierow. Tyle, ze ludzie caly czas tam cos doplacaja, wyplacaja itp.
Kupuje sie nastepne papiery, czesc jest wykupywana przez emitenta i
tak dalej.
W takim portfelu nie masz zatem samych obligacji 5 letnich, ale po
trochu i o roznych okresach trwania.

Oni to sobie oczywiscie wiedza - i naliczaja kazdego dnia ile im
przynioslo dochodu i dziela na nowo :)

P.S. Troche te moje tlumaczenia moga byc zawile, ale w sumie to jest
proste :)

do góry

In news:at5ih5$fbv$1@news.onet.pl, Michał 'Amra' Macierzyński wrote:

> Oni to sobie oczywiscie wiedza - i naliczaja kazdego dnia ile im
> przynioslo dochodu i dziela na nowo :)
>
> P.S. Troche te moje tlumaczenia moga byc zawile, ale w sumie to jest
> proste :)

Było niezawiłe. Ale - przynajmniej częściowo - pytanie było chyba o to, jak
mógł np. taki GTFI OS wyciągnąć za ostatni rok ok. 20% przyrostu wartości,
podczas gdy obligacje same w sobie "przyrastały" chyba jednak mniej.

--
Robert
To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-

do góry

> Było niezawiłe. Ale - przynajmniej częściowo - pytanie było chyba o
to, jak
> mógł np. taki GTFI OS wyciągnąć za ostatni rok ok. 20% przyrostu
wartości,
> podczas gdy obligacje same w sobie "przyrastały" chyba jednak mniej.

No ale w portfelu same obligacje chyba nie sa? Poza tym jak kupili je
duzo wczesniej - to mogli miec :)
Ja np. mam obligacje, ktore koncza mi sie w lutym za 15,5% w skali
roku - czyli za 100 zl dostane 132,5zl :)
Srednia mam dosyc wysoka... :)
Trzeba popatrzec co oni tam kupili - i jakie bylo oprocentowanie bonow
powiedzmy 52 tygodniowych

do góry

Osobnik podszywający się pod Robert w swoim donosie
news:at5imq$9lb$1@topaz.icpnet.pl napisał(a):
> In news:at5ih5$fbv$1@news.onet.pl, Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> Było niezawiłe. Ale - przynajmniej częściowo - pytanie było chyba o to,
> jak mógł np. taki GTFI OS wyciągnąć za ostatni rok ok. 20% przyrostu
> wartości, podczas gdy obligacje same w sobie "przyrastały" chyba jednak
> mniej.

Rynek Panie rynek :-) Nie kupuja obligacji i je kisza w portfelu do terminu
wykupu tylko aktywnie nimi handluja reagujac na zmiany cen na rynku. Jednym
slowem maja niezlych traderow :-)

Przemek

--
Nie jestem seksistą, ale niektóre żarty mnie bawią...

do góry

In news:at5ngf$or$1@foka.acn.pl, Przemek Wrzesinski wrote:
> Osobnik podszywający się pod Robert w swoim donosie
> news:at5imq$9lb$1@topaz.icpnet.pl napisał(a):
> > In news:at5ih5$fbv$1@news.onet.pl, Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> > Było niezawiłe. Ale - przynajmniej częściowo - pytanie było chyba o
> > to, jak mógł np. taki GTFI OS wyciągnąć za ostatni rok ok. 20%
> > przyrostu wartości, podczas gdy obligacje same w sobie
> > "przyrastały" chyba jednak mniej.
>
> Rynek Panie rynek :-) Nie kupuja obligacji i je kisza w portfelu do
> terminu wykupu tylko aktywnie nimi handluja reagujac na zmiany cen na
> rynku. Jednym slowem maja niezlych traderow :-)

No i do tego piję :)
OP pytał - z kim handlują (= na kim zarabiają - bo ktoś musi stracić, żeby
zyskać mógł ktoś, nie?). Na WGPW?


--
Robert
To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:at5ih5$fbv$1@news.onet.pl...
> > chodzi mi o to co jest dla mnie niezrozumiale w jaki sposob FI
> podnosza cene
> > jednotki uczestnictwa.
> > zalozmy ze mowa tu o FIO ( obligacji skarbowych ). Przeciez
> emitent -
> > SkarbPanstwa okresla sztywna stawke czyli ile dostaniesz za kazde
> 100 zl po
> > okroglych 2/5 latach itp
>
> Po pierwsze fundusze dzialaja na rynku hurtowym i to nie tylko
> obligacji ale i bonow skarbowych czy bonow pieniaznych - wszystkie te
> instrumenty sa zaliczane do najbezpieczniejszych ("panstwo nie
> bankrutuje"). No i ceny jednostkowe sa duzo wyzsze ;) (tak sobie kupic
> za 1 mln ? :)
>
> A jak fundusz zarabia?
> Zobacz sobie strone tfi.hoga.pl - tam jest opisane.
>
> Ogolnie - obligacje codziennie zyskuja jakis tam procent. Czyli suma
> zebranych funduszy zwieksza sie o te odsetki. Dzieki temu wzrrasta
> wartosc twojej jednostki uczestnictwa.
>
> W ramach jednego funduszu TFI kupuje rozne ilosci bezpiecznych
> papierow. Tyle, ze ludzie caly czas tam cos doplacaja, wyplacaja itp.
> Kupuje sie nastepne papiery, czesc jest wykupywana przez emitenta i
> tak dalej.
> W takim portfelu nie masz zatem samych obligacji 5 letnich, ale po
> trochu i o roznych okresach trwania.
>
> Oni to sobie oczywiscie wiedza - i naliczaja kazdego dnia ile im
> przynioslo dochodu i dziela na nowo :)
>
> P.S. Troche te moje tlumaczenia moga byc zawile, ale w sumie to jest
> proste :)
>

Eeeeee tam, opowiada kolega bajki :(((

Z memorialu to by na suchy chleb nie zarobili.
Trafilo im sie jak slepej kurze ziarno - zarobili na obnizkach stop
procentowych.

Ogolnie rzecz biorac obligacja na przyklad 5 letnia przy rentownosci 15 %
jest do kupienia za okl. 50 zlotych.
Ta sama obligacja 5 letnia przy rentownosci 7 % jest za kupienia za okł 71
złotych

Zakladajac spadek rentownosci zwiazany z karuzela obnizek stop procentowych
z 15 % do 7 % wartosc rynkowa tej obligacji wzrosnie z 50 do 71 PLN co daje
rentownosc 42 % za tak zwany damski .... tzn za nic wlasciwie. Do
tegoodchodzi oczywiscie amortyzacja.

Nawet trwoniac kase na lewo i prawo, zakladajac, ze polowa zysku idzie na
wynagrodzenia dla zarzadow MUSI zostac ze 20 % - nie ma mocnych ... Klania
sie wartosc pieniadza w czasie i procenty skladane.

W uproszczeniu - efekt obnizki stop jest spotegowany tyle razy, iluletni
papier dluzny mamy w portfelu.

Nieszczescie polega na tym, ze wiele osob naiwnie wierzac w tlumaczenia o
przewadze funduszy dluznych spowodowanej "bezpieczenstwem", "zarzadzaneim
aktywami" i tym podobne baje, obserwujac historyczne dokonania powierza im
kase, liczac, ze hossa na dluznych bedzie trwala dalej.

Ale nie bedzie, z tego prostego powodu, ze nastepny cykl obnizek o 7 %
doprowadzil by nas do zera z rentownoscia papierow dluznych, a biorac pod
uwage slaba wiarygodnosc kredytowa naszego kraju, MUSIMY byc grubo powyzej
europy.

No, ale naiwnych nie sieja :)) Ja obstawiam, ze ... a zreszta, wyciagnijcie
wnioski sami :))

pzdr
wkg

do góry

>
> Rynek Panie rynek :-) Nie kupuja obligacji i je kisza w portfelu do
terminu
> wykupu tylko aktywnie nimi handluja reagujac na zmiany cen na rynku.
Jednym
> slowem maja niezlych traderow :-)
>

Mocne :))))

do góry

>
> No i do tego piję :)
> OP pytał - z kim handlują (= na kim zarabiają - bo ktoś musi stracić, żeby
> zyskać mógł ktoś, nie?). Na WGPW?
>

Witam

A moga nawet z nikim nie handlowac. Zaplacił ( czas przeszly ! ) oczywiscie
skarb panstwa, ktory kiedys sprzedawal tak tanio ( z duza rentownocia ). A
sprzedawal tanio - bo musial - nikt by mu nie pozyczyl na mniejszy procent,
szczegolnie przy wysokich stopach procentowych NBP. Teraz stopy sa nizsze,
wiec i dyskonto nominalu papieru dluznego jest mniejsze - wartosc tego
papieru "na dzis" jest wieksza.

pzdr
wkg

do góry

> Eeeeee tam, opowiada kolega bajki :(((
>
> Z memorialu to by na suchy chleb nie zarobili.
> Trafilo im sie jak slepej kurze ziarno - zarobili na obnizkach stop
> procentowych.

No to przeciez o tym pisalem. Kupili wczesniej ladna obligacje
(wystarczy ze dwa lata temu ja kupili) i juz maja zysk pod niebiosa :)
Teraz im sie koncza, dokupuja nowych i ten zysk bedzie coraz gorszy,
ale ldzuie patrza 20%... :)

do góry