Czy w umowach o kredyty (np. hipoteczne) w polskich bankach jest cos
napisane (a jesli tak, to co), co sie dzieje, jesli rynkowa wartosc
nieruchomosci bedacej zabezpieczeniem kredytu spadnie ponizej
aktualnej kwoty kredytu do splaty?

Pewnie tak, tylko co? Bank bedzie sie domagal dodatkowego
zabezpieczenia? A jak klient nie ma? Wypowiedza kredyt i zabiora
nieruchomosc (na czym bank straci i upadnie)? Nic sie nie bedzie
dzialo, dopoki raty placone w terminie? Jeszcze inaczej?

Nie znam sie na tym kompletnie i do tej pory mnie nie interesowalo za
bardzo, ale wobec ogolnego kryzysu...

MJ

do góry

Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> Czy w umowach o kredyty (np. hipoteczne) w polskich bankach jest cos
> napisane (a jesli tak, to co), co sie dzieje, jesli rynkowa wartosc
> nieruchomosci bedacej zabezpieczeniem kredytu spadnie ponizej
> aktualnej kwoty kredytu do splaty?
>
> Pewnie tak, tylko co? Bank bedzie sie domagal dodatkowego
> zabezpieczenia? A jak klient nie ma? Wypowiedza kredyt i zabiora
> nieruchomosc (na czym bank straci i upadnie)?

Zazwyczaj to co piszesz, czyli bank w umowie sobie zastrzega, że może
w takim przypadku zażądać dodatkowych zabezpieczeń lub wypowiedzieć umowę.
Teoretycznie. Jak się to ma do praktyki, nie wiem.

> Nic sie nie bedzie dzialo, dopoki raty placone w terminie? Jeszcze inaczej?
>
> Nie znam sie na tym kompletnie i do tej pory mnie nie interesowalo za
> bardzo, ale wobec ogolnego kryzysu...

Sądzę, że w przypadku prawidłowej obsługi i posiadania zdolności
kredytowej bank nie będzie się wygłupiał z wypowiedzeniem, bo straci
na tym interesie.


--
Piotr Auksztulewicz i...@n...net

do góry

"Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> wrote in message
news:2nprlvjvpo.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> Czy w umowach o kredyty (np. hipoteczne) w polskich bankach jest cos
> napisane (a jesli tak, to co), co sie dzieje, jesli rynkowa wartosc
> nieruchomosci bedacej zabezpieczeniem kredytu spadnie ponizej
> aktualnej kwoty kredytu do splaty?
>
> Pewnie tak, tylko co? Bank bedzie sie domagal dodatkowego
> zabezpieczenia? A jak klient nie ma? Wypowiedza kredyt i zabiora
> nieruchomosc (na czym bank straci i upadnie)? Nic sie nie bedzie
> dzialo, dopoki raty placone w terminie? Jeszcze inaczej?
>
> Nie znam sie na tym kompletnie i do tej pory mnie nie interesowalo za
> bardzo, ale wobec ogolnego kryzysu...
>

Takie zapisy oczywiscie sa.
Bank zada wniesienia dodatkowego zabezpieczenia np w terminie 30 dni od
zawiadomienia, po czym ma prawo wypowiedziec umowe.
Ma tez prawo sprzedac 'kredyt' firmie windykacyjnej ( kodeks cywilny , wiec
o tym nie ma mowy bezposrednio w umowie kredytowej ).
-george

do góry

Dnia Mon, 20 Oct 2008 13:48:25 +0000 (UTC), Piotr Auksztulewicz napisał(a):

> Sądzę, że w przypadku prawidłowej obsługi i posiadania zdolności
> kredytowej bank nie będzie się wygłupiał z wypowiedzeniem, bo straci
> na tym interesie.

To źle sądzisz - czasem bank jest zmuszony do takich kroków. Oczywiście,
najpierw poprosi o dodatkowe zabezpieczenia.
Dlaczego zmuszony? Bo też jest kontrolowany ze względu na sumę udzielonych
kredytów i sumę zabezpieczeń. Jesli nieruchomości lecą na pysk, to
zabezpieczenia kredytów topnieją en masse i bank musi coś z tym zrobić,
prawda? Dlatego kredyty na 100% hipoteki są tak ryzykowne

T.

do góry

Tomasz Nowicki <t...@s...com> writes:

> Dlaczego zmuszony? Bo też jest kontrolowany ze względu na sumę udzielonych
> kredytów i sumę zabezpieczeń.

Aaaa, i tu mamy winowajce tego calego kryzysu...

MJ

do góry

Tomasz Nowicki <t...@s...com> wrote:
>> Sądzę, że w przypadku prawidłowej obsługi i posiadania zdolności
>> kredytowej bank nie będzie się wygłupiał z wypowiedzeniem, bo straci
>> na tym interesie.
>
> To źle sądzisz - czasem bank jest zmuszony do takich kroków. Oczywiście,
> najpierw poprosi o dodatkowe zabezpieczenia.
> Dlaczego zmuszony? Bo też jest kontrolowany ze względu na sumę udzielonych
> kredytów i sumę zabezpieczeń. Jesli nieruchomości lecą na pysk, to
> zabezpieczenia kredytów topnieją en masse i bank musi coś z tym zrobić,
> prawda? Dlatego kredyty na 100% hipoteki są tak ryzykowne

Ale co to bankowi daje? Uznaje kredyt za stracony, sprzedaje jakiejś
firmie krzak nie odzyskując kapitału, mimo że do tej pory kapitał
był spłacany zgodnie z planem i bank zarabiał na odsetkach?


--
Piotr Auksztulewicz i...@n...net

do góry

Piotr Auksztulewicz <w...@h...net> writes:

>> Dlaczego zmuszony? Bo też jest kontrolowany ze względu na sumę udzielonych
>> kredytów i sumę zabezpieczeń. Jesli nieruchomości lecą na pysk, to
>> zabezpieczenia kredytów topnieją en masse i bank musi coś z tym zrobić,
>> prawda? Dlatego kredyty na 100% hipoteki są tak ryzykowne
>
> Ale co to bankowi daje? Uznaje kredyt za stracony, sprzedaje jakiejś
> firmie krzak nie odzyskując kapitału, mimo że do tej pory kapitał
> był spłacany zgodnie z planem i bank zarabiał na odsetkach?

No ale wlasnie chyba (czesciowo) tak dziala ten kryzys w Ameryce -
banki _zmuszone przepisami_ wypowiedzialy klientom umowy, nie
odzyskaly kapitalu i upadly?

MJ

do góry

"Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> wrote in message
news:2nd4huf6dd.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> Piotr Auksztulewicz <w...@h...net> writes:
>
>>> Dlaczego zmuszony? Bo też jest kontrolowany ze względu na sumę
>>> udzielonych
>>> kredytów i sumę zabezpieczeń. Jesli nieruchomości lecą na pysk, to
>>> zabezpieczenia kredytów topnieją en masse i bank musi coś z tym zrobić,
>>> prawda? Dlatego kredyty na 100% hipoteki są tak ryzykowne
>>
>> Ale co to bankowi daje? Uznaje kredyt za stracony, sprzedaje jakiejś
>> firmie krzak nie odzyskując kapitału, mimo że do tej pory kapitał
>> był spłacany zgodnie z planem i bank zarabiał na odsetkach?
>
> No ale wlasnie chyba (czesciowo) tak dziala ten kryzys w Ameryce -
> banki _zmuszone przepisami_ wypowiedzialy klientom umowy, nie
> odzyskaly kapitalu i upadly?
>

No cóż większośc amerykanskich kredytów hipotecznych jest zabezpieczone
tylko i wyłącznie hipoteka.
Klient nie placi = bank zabiera dom i na tym koniec.
W Polsce bank zabierze dom, sprzeda a reszte zobowiazań bedzie dochodzil
przez komornika na
CALYM pozostalym majatku klienta. Wiec o bank bym sie o to nie obawiał.

do góry

Upadły z powodu inwestowania w ryzykowne instrumenty, przepowiednia z "Money as debt"
sprawdziła się co do joty.
JaC


-----

> banki _zmuszone przepisami_ wypowiedzialy klientom umowy, nie odzyskaly kapitalu i
upadly?

do góry