Witam,

Kiedys - jeszcze w czasach studenckich - zalozylem sobie konto w Lukas
Banku. I przez dosyc dlugi okres czasu uzywalem go, jako konta podstawowego.

Od jakis 4 lat jestem w innym banku, a konto w Lukasie jest nieuzywane.
Chce w koncu zamknac konto w Lukasie, ale naroslo mi tam spore (ok 400
zl) zadluzenie, z tytulu prowadzenia konta.

Chce sptawe zakonczyc, zeby nie skonczylo sie jaks windykacja, czy
BIKiem. I teraz moje pytanie. Jakie mam - w Waszej opinii - szanse, ze
bank umorzy mi te zaleglosci, po przeslaniu stosownej prosby na pismie?
Moze to naiwne z mojej strony, ale kurcze nie bardzo mam ochote placic,
za konto, ktorego nie uzywalem (oczywiscie nie mam pretensji o to do
Banku, bo w koncu sam podpisalem z nimi umowe).

Tak wiec - jakie ma szanse, ze umorzenie tego zadluzenia i zamkniecie
konta bez oplat ?

Z gory dziekuje, za uwagi.

POZDRAWIAM
Karol Nawrot

do góry

Przede wszystkim spójrz do umowy rachunku. Może znajdziesz tam zapis
mówiący o tym, że jeżeli w danym okresie nie ma żadnych obrotów to bank
takie konto zamyka....W zasadzie to może zamknąć.

Druga sprawa to wyciągi. Nie otrzymywałeś ich? Zrezygnowałeś? Bank powinien
informować (w cyklu miesięcznym) o stanie konta i obrotach.

Gdybyś je otrzymywał (może zmieniłeś adres?) to zainteresowałbyś się
tematem szybciej...
W zależności od sytuacji możnaby napisać do banku stosowne pismo, ale chęć
anulowania opłat trzeba jakoś uzasadnić. Najlepiej wykazać jakieś
zaniedbanie lub błąd banku...

Miałem podobną sytuację w BZWBK. Konto miałem bezpłatne, a później zrobiło
się płatne i bank mnie o tym nie poinformował. Jak chciałem zamknąć konto
to konieczna była zapłata kilkudziesięciu złotych. Wyraziłem chęć
zamknięcia konta, ale nie chciałem płacić ww. kwoty. Motywacja była taka,
że w internecie cały czas saldo wynosiło 0 (zero). Finalnie bank zamknął mi
to konto i umorzył opłaty.

pozdr.
RobertS

do góry

> Przede wszystkim spójrz do umowy rachunku. Może znajdziesz tam zapis
> mówiący o tym, że jeżeli w danym okresie nie ma żadnych obrotów to bank
> takie konto zamyka....W zasadzie to może zamknąć.

Otóż to, nie musi zamykać i nie musi być takiego zapisu, ale wtedy
[ustawa prawo bankowe]
"Jeżeli umowa rachunku bankowego nie stanowi inaczej, ulega ona
rozwiązaniu, gdy w ciągu dwóch lat nie dokonano na rachunku żadnych
obrotów, poza dopisywaniem odsetek, a stan środków pieniężnych na tym
rachunku nie przekracza kwoty minimalnej określonej w tej umowie."

> Druga sprawa to wyciągi. Nie otrzymywałeś ich? Zrezygnowałeś? Bank
> powinien informować (w cyklu miesięcznym) o stanie konta i obrotach.

Nie musi, a przynajmniej po spełnieniu warunku określonego w art 53
wspomnianej ustawy, a to ma miejsce w każdym znanym mi banku.

> Gdybyś je otrzymywał (może zmieniłeś adres?) to zainteresowałbyś się
> tematem szybciej...
> W zależności od sytuacji możnaby napisać do banku stosowne pismo, ale
> chęć anulowania opłat trzeba jakoś uzasadnić. Najlepiej wykazać jakieś
> zaniedbanie lub błąd banku...

Wojna z bankiem? Można. ale po obaleniu choćby jednego zarzutu bank
sprawdzi czy nie należy się jeszcze więcej.
Wybrałbym inną opcję, bo nawet to co autor nazywa naiwnością, to bank
weźmie raczej za bezczelność.
Prośba o umorzenie tak, ale z pokorą i z użyciem zwrotu na przykład
"przynajmniej do kwoty XX PLN.


> Miałem podobną sytuację w BZWBK. Konto miałem bezpłatne, a później
> zrobiło się płatne i bank mnie o tym nie poinformował. Jak chciałem
> zamknąć konto to konieczna była zapłata kilkudziesięciu złotych.
> Wyraziłem chęć zamknięcia konta, ale nie chciałem płacić ww. kwoty.
> Motywacja była taka, że w internecie cały czas saldo wynosiło 0
> (zero). Finalnie bank zamknął mi to konto i umorzył opłaty.

Zamknął, bo wiedział że nie rozesłał nowego cennika, więc choćby dla
świętego spokoju nie było się o co spierać.
Byłoby inaczej gdyby zmiana nie dotyczyła wprowadzenia opłaty, a nawet
tylko jej zmiany.

> pozdr.
> RobertS

Pozdr.
K.K.

do góry

Dnia Fri, 07 Sep 2007 16:01:35 +0200, RobertS napisał(a):

> Miałem podobną sytuację w BZWBK. Konto miałem bezpłatne, a później zrobiło
> się płatne i bank mnie o tym nie poinformował. Jak chciałem zamknąć konto
> to konieczna była zapłata kilkudziesięciu złotych. Wyraziłem chęć
> zamknięcia konta, ale nie chciałem płacić ww. kwoty. Motywacja była taka,
> że w internecie cały czas saldo wynosiło 0 (zero). Finalnie bank zamknął mi
> to konto i umorzył opłaty.

A tak z ciekawości: pamiętałeś o zapłaceniu od tych umorzonych opłat
podatku?

do góry

On Fri, 07 Sep 2007 15:15:42 +0200, Karol Nawrot
<k...@a...gwshm.edu.pl> wrote:

>Od jakis 4 lat jestem w innym banku, a konto w Lukasie jest nieuzywane.
>Chce w koncu zamknac konto w Lukasie, ale naroslo mi tam spore (ok 400
>zl) zadluzenie, z tytulu prowadzenia konta.
>
>Chce sptawe zakonczyc, zeby nie skonczylo sie jaks windykacja, czy
>BIKiem. I teraz moje pytanie. Jakie mam - w Waszej opinii - szanse, ze

chyba musisz spłacić zaległści z ostatnich 2 lat, jeśli się nie mylę.
Wcześniejsze się przedawniły i możesz odmówić zapłaty. Dokładne
terminy sprawdź sobie w Kodeksie Cywilnym albo w Prawie Bankowym.

--
Jarek Andrzejewski

do góry

>
> A tak z ciekawości: pamiętałeś o zapłaceniu od tych umorzonych opłat
> podatku?
Nie bądź śmieszny. Jakiego podatku. To bank twierdził, że coś narosło, ale
nigdy mnie o tym nie poinformował. Saldo rachunku cały czas wynosilo 0,
00zł. Czyli de facto żadnych opłat nie było. A to, że pracownik banku coś
tam widział w systemie to mnie jako klienta nie interesowało.

do góry

>
>> Druga sprawa to wyciągi. Nie otrzymywałeś ich? Zrezygnowałeś? Bank
>> powinien informować (w cyklu miesięcznym) o stanie konta i obrotach.
>
> Nie musi, a przynajmniej po spełnieniu warunku określonego w art 53
> wspomnianej ustawy, a to ma miejsce w każdym znanym mi banku.

Art. 53. Środki pieniężne na rachunku bankowym mogą być oprocentowane
według stopy stałej lub zmiennej w wysokości i na zasadach określonych w
umowie. Do obliczania odsetek przyjmuje się, że rok liczy 365 dni.
gdzie masz info nt wyciągów?

mam rachunki w kilku bankach i albo otrzymuje wyciag w wersji
elektronicznej (lub mam mozliwosc sprawdzenia salda przez internet) albo w
wersji papierowej

polecam k.c.
Art. 728. § 1. Bank obowiązany jest przy każdej zmianie stanu rachunku
bankowego przesyłać jego posiadaczowi wyciąg z rachunku z ustaleniem salda.

§ 2. Posiadacz rachunku bankowego obowiązany jest zgłosić bankowi
niezgodność salda w ciągu czternastu dni od dnia otrzymania wyciągu z
rachunku.

>
> Wojna z bankiem? Można. ale po obaleniu choćby jednego zarzutu bank
> sprawdzi czy nie należy się jeszcze więcej.
> Wybrałbym inną opcję, bo nawet to co autor nazywa naiwnością, to bank
> weźmie raczej za bezczelność.
> Prośba o umorzenie tak, ale z pokorą i z użyciem zwrotu na przykład
> "przynajmniej do kwoty XX PLN.

jaka wojna? nie przesadzasz troche?
z pokorą do banku? plizzzzzzzz wiesz jak bank potraktuje takie pismo?
albo domagasz sie umorzenia calosci i przedstawiasz rzeczowy argument,
ktory spowoduje, ze bank to zrobi, albo splacasz calosc bez mrugniecia
okiem i masz doswiadczenie na przyszlosc!

> Zamknął, bo wiedział że nie rozesłał nowego cennika, więc choćby dla
> świętego spokoju nie było się o co spierać.
> Byłoby inaczej gdyby zmiana nie dotyczyła wprowadzenia opłaty, a nawet
> tylko jej zmiany.

nie znasz sprawy i komentujesz, bank nie musi rozsylac nowej TOiP,
wystarczy, ze ja wywiesi w placowkach i poinformuje o tym na stronie www,

Art. 111. Bank jest obowiązany ogłaszać w miejscu wykonywania czynności, w
sposób ogólnie dostępny, stosowane stawki oprocentowania środków na
rachunkach bankowych, kredytów i pożyczek, a także stawki prowizji i
wysokość opłat, terminy kapitalizacji odsetek oraz stosowane kursy
walutowe.

w moim przypadku oplaty sie bankowi nalezaly, ale nie potrafil wykazac, ze
faktycznie je naliczono, gdyz system ich nie pokazywal, wiec fizycznie ich
nie bylo; nie jest moim problemem funkcjonalnosc systemu bankowego, gdybym
na rachunku zobaczyl saldo debetowe to zwyczajnie musialbym uregulowac te
kwote


odnosnie przedawnien:
Art. 731. Roszczenia wynikające ze stosunku rachunku bankowego przedawniają
się z upływem lat dwóch. Nie dotyczy to roszczeń o zwrot wkładów
oszczędnościowych.

czyli oplaty naliczone wczesniej niz 2 lata wstecz przedawnily sie juz

wystarczy bankowi przypomniec o tych zapisach i rozmowa bedzie latwiejsza
chociaz oczywiscie nie uwazam, ze klient jest bez winy, zeby to stwierdzic
nalezaloby dokladniej zbadac przypadek

pozdrawiam

do góry

Jarek Andrzejewski pisze:
>
> chyba musisz spłacić zaległści z ostatnich 2 lat, jeśli się nie mylę.
> Wcześniejsze się przedawniły i możesz odmówić zapłaty. Dokładne
> terminy sprawdź sobie w Kodeksie Cywilnym albo w Prawie Bankowym.
>

Eureka! Zaraz rzucą się wszyscy kredytobiorcy kredytów zaciągniętych
przed 2 laty z żądaniem umorzenia swoich kredytów z powodu przedawnienia.

--
Pete

do góry

Jarek Andrzejewski pisze:

> chyba musisz spłacić zaległści z ostatnich 2 lat, jeśli się nie mylę.
> Wcześniejsze się przedawniły i możesz odmówić zapłaty. Dokładne
> terminy sprawdź sobie w Kodeksie Cywilnym albo w Prawie Bankowym.

ROTFL

--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008

do góry

On Fri, 07 Sep 2007 22:21:40 +0200, Pete <n...@n...com> wrote:

>Jarek Andrzejewski pisze:
>>
>> chyba musisz spłacić zaległści z ostatnich 2 lat, jeśli się nie mylę.
>> Wcześniejsze się przedawniły i możesz odmówić zapłaty. Dokładne
>> terminy sprawdź sobie w Kodeksie Cywilnym albo w Prawie Bankowym.
>>
>
>Eureka! Zaraz rzucą się wszyscy kredytobiorcy kredytów zaciągniętych
>przed 2 laty z żądaniem umorzenia swoich kredytów z powodu przedawnienia.

A nie pomyliły Ci się pieniądze pożyczone z opłatami za usługi?
Przecież nie twierdzę, że pożyczonych pieniędzy nie trzeba oddać, ale
opłata za prowadzenia rachunku 25 miesięcy temu już się przedawniła.
Bank mógł wystawić BTE, ale skoro tego nie zrobił, to ma w plecy.
--
Jarek Andrzejewski

do góry