eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankizyranci › Re: zyranci
  • Data: 2003-08-08 12:51:57
    Temat: Re: zyranci
    Od: "zbiggy" <z...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Grzegorz napisal/a:
    >
    > dla przypomnienia: watek dotyczy tego, ze zyrowanie kredytu to
    > samobojstwo a zyranci to straszne glupki i ofiary
    > a autor tego watku nigdy nikomu nie bedzie zyrowal bo nie chce byc
    > wyzej wymienionym

    z formalnego punktu widzenia to prawda (z ofiarami).
    oto bowiem zupełnie za darmo narażasz swój dorobek na szwank, po to tylko
    żeby komuś "zrobić dobrze".
    To nie jest przysługa w stylu "przeprowadzenie staruszki przez ulicę", gdzie
    koszt całkowity wynosi 2 minuty.
    Nie wiem ile procent żyrantów musi spłacać za kredytobiorcę, ale nie są to
    jakieś wyjątkowe sytuacje; musisz się realnie liczyć z tym, że -
    niekoniecznie ze złej woli kredytobiorcy - kwotę którą podżyrowałeś,
    będziesz spłacać sam.
    A co dostajesz w zamian - opinię w pracy "Grzegorz mi podżyrował, a Zbiggy
    nie - idźcie do Grzegorza, jak chcecie pożyczkę".

    Moje lawirowanie w poprzednim poście było po to, żeby nie powiedzieć wprost
    tego, na czym polega clou całej tej sytuacji "może Ci dobrze z oczu patrzy,
    ale 100 tysięcy na Twoje piękne oczy nie zaryzykuję" - ludzie żyrują, bo się
    obawiają reakcji na to.

    Przy czym dla mnie osoby, które "nie rozumieją i nie wybaczają", że im nie
    chciałem podżyrować (tzn. chciałem ale Multi się nie zgodził :)) - i będą mi
    z tego tytułu stroic jakieś fochy - nie zależy mi aż tak bardzo na ich
    opinii.

    Zbiggy.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1