-
11. Data: 2005-09-16 07:40:26
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: Marcin Nowakowski <m...@U...net.pl>
yayco napisał(a):
> Po pierwsze, to akurat w opisywanym przypadku mogłaby zarobić. Niektórzy
> starsi profesorowie są dosyć dochodowi. Ten akurat jest.
Zapewne chodziło o zwiększone ryzyko. Wiesz czego.
> Nawet (a może tym bardziej) instytucja nastawiona na dochód, mogła by
> się pokusić o lepsze rozeznanie konkretnych przypadków.
Za pierwszą odmową OK, ale za drugą? Dla mnie głupie było to, że
dzwonili po ludziach, nie filtrując wcześniej baz klientów.
> Po drugie , orientacja na zysk nie powinna skutkować arogancją.
> Po trzecie, czy ktoś prosił ten bank o *pomoc*?
Z pierwszą odmową banku się zgodzę, przy drugiej - wyraźnie zawalili.
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
-
12. Data: 2005-09-16 08:13:49
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
berber wrote:
> PS. Może zmiana zasad pisowni na dużą literę człowiek, ludzie
> pozwoliła by niektórym wcześniej tłumaczć hierarchię wartości?
Co ma hierarchia wartości do scoringu ? Jest podwyższone ryzyko, to albo
żąda się dodatkowych zabezpieczeń albo się nie udziela kredytu. A od kiedy
nie pożyczenie komuś kasy wymaga szczegółowych wyjaśnień? Jak bankowi
wyjdzie z badań, że 90% brunetów nie spłaca, to przestaną udzielać brunetom.
Inną rzeczą jest, czy odmowa wydania z powodu wieku KK (jakby nie było to
nie kredyt hipoteczny-długoterminowy) ma sens. IMHO niezbyt ma. A już na
pewno nie powinno się wkurzać klienta i mówić mu, że nie dostał z karty z
powodu wieku :-)
--
/Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
przyszłość/ Woody Allen
-
13. Data: 2005-09-16 08:23:42
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: K.N. <l...@o...pl>
>Zapewne chodziło o zwiększone ryzyko. Wiesz czego.
Od tego mozna sie ubezpieczyc i juz.
Pzdr.
Lack
-
14. Data: 2005-09-16 08:51:50
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>
KRZYSZTOF KRAWCZYK <k...@g...pl> wrote:
> Obowiązku nie ma, ale też jako instytucja niejako publiczna powinna
Bank instytucja publiczną? Przespałeś ostatnie kilka(naście) lat.
--
Przemysław Maciuszko
-
15. Data: 2005-09-16 08:54:07
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>
berber <2berber(cv)@gazeta.pl> wrote:
> Proszę klonie odpowiedz mi co jest dla kogo:
> Ludzie dla banku czy bank dla Ludzi ?
Bank dla klientów. Nie wszyscy od razu muszą być klientami
tego banku. To chyba jasne, prawda?
> PS. Może zmiana zasad pisowni na dużą literę człowiek, ludzie
> pozwoliła by niektórym wcześniej tłumaczć hierarchię wartości?
Mianowicie jaką? Co według Ciebie jest celem banków? Bo według
ich szefów - zarabianie pieniędzy (podobnie jak każdego przedsiębiorstwa
w gospodarce wolnorynkowej).
--
Przemysław Maciuszko
-
16. Data: 2005-09-16 09:02:01
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: A_Zet <a...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 16 Sep 2005 10:13:49 +0200, "Glenn" <g...@b...pl>
napisał(a):
>berber wrote:
>
>
>
>> PS. Może zmiana zasad pisowni na dużą literę człowiek, ludzie
>> pozwoliła by niektórym wcześniej tłumaczć hierarchię wartości?
>
>
>Co ma hierarchia wartości do scoringu ? Jest podwyższone ryzyko, to albo
>żąda się dodatkowych zabezpieczeń albo się nie udziela kredytu. A od kiedy
>nie pożyczenie komuś kasy wymaga szczegółowych wyjaśnień? Jak bankowi
>wyjdzie z badań, że 90% brunetów nie spłaca, to przestaną udzielać brunetom.
>Inną rzeczą jest, czy odmowa wydania z powodu wieku KK (jakby nie było to
>nie kredyt hipoteczny-długoterminowy) ma sens. IMHO niezbyt ma. A już na
>pewno nie powinno się wkurzać klienta i mówić mu, że nie dostał z karty z
>powodu wieku :-)
Jak wszedzie, sa tylko ludzie, mali i wieksi, niestety.
Mam skonczone 68 lat, w mBanku wystapilem o KK chyba w maju, jak
zaczeli dawac promocyjnie. Nie dosc, ze dali, to jeszcze chcieli dac
wiekszy limit niz prosilem.
W sierpniu zaczeli dawac kredyt odnawialny, tez promocyjnie
(promocyjnie z mojego punktu widzenia, gdyz bez oplat, to co wyzej
rowniez). I znow historia sie powtorzyla, nie dosc, ze dali, nie dosc
ze dali b l y s k a w i c z n i e, bo w piatym dniu od zgloszenia
wniosku juz mialem kredyt uruchomiony, to chcieli dac dwa razy wiecej
niz prosilem.
Po prostu, w jednych bankach, jak ktos sie wyrazil o wyscigu szczurow,
decyduja mlode szczury, w innym banku decyduja po prostu l u d z i e.
--
Adek
-
17. Data: 2005-09-16 09:04:13
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 16 Sep 2005 08:54:07 +0000 (UTC), Przemysław Maciuszko
napisał(a):
> Co według Ciebie jest celem banków? Bo według
> ich szefów - zarabianie pieniędzy
Zarabianie pieniędzy najwyraźniej, w tajemniczy sposób, zabija dobre
maniery i szeroko pojętą elegancję.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl
"Papieżowi nic nie wsadzimy w usta, co byśmy chcieli rozbrojenie
czy sprawy pokoju.To nie jest człowiek, który pozwoli sobie włożyć."
Albin Siwak na posiedzeniu Biura Politycznego w dniu 11 czerwca 1982
-
18. Data: 2005-09-16 09:06:12
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
A_Zet wrote:
> Po prostu, w jednych bankach, jak ktos sie wyrazil o wyscigu szczurow,
> decyduja mlode szczury, w innym banku decyduja po prostu l u d z i e.
I tu się mylisz. Przypuszczam, że w obu rodzajach banków tak naprawdę
nie decydują ludzie ani szczury, a programy scoringowe.
-
19. Data: 2005-09-16 09:18:17
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 16 Sep 2005 11:06:12 +0200, jureq napisał(a):
> Przypuszczam, że w obu rodzajach banków tak naprawdę
> nie decydują ludzie ani szczury, a programy scoringowe.
Programy scoringowe, jak powszechnie wiadomo, piszą się same, a ich wyroki
są traktowane jak prawdy objawione i nie podlegają dyskusji.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl
"Ciężka praca jeszcze nikogo nie zabiła, ale po co ryzykować?"
Edgar Bergen
-
20. Data: 2005-09-16 09:24:11
Temat: Re: za stary na kredyt
Od: "Bogdan B." <b...@w...pl>
Olin wrote:
>
> Programy scoringowe, jak powszechnie wiadomo, piszą się same
Chyba jeszcze nie, to nie Matrix ;-)
> a ich wyroki są traktowane jak prawdy objawione i nie podlegają dyskusji.
A to już tak. Wdaj się w dyskusję z konsultantem na infolinii, że werdykt
SYSTEMU jest bez sensu nawet jeżeli jest bez sensu. To bardzo frustrujące
doświadczenie: rozmowa z osobą która nie ma przyznanych uprawnień do
myślenia.