W dniu 2019-06-21 o 19:44, Dawid Rutkowski pisze:

> Co poradzić, wymarzony wyborca pis (kiedyś mówiło się "klient docelowy wielkich
korporacji").

Dziwne wnioski wyciągasz. Przecież ten telefon nawet NCF czy jak tam do
płatności nie ma ;-)
Wybieram usługi które są dla mnie optymalne. Pierdylion kont to by był
wymarzony klient.


> Nie zarabia średniej krajowej, ale 500zł na telefon wyda,

Dokładnie. Raz na 2 lata ważne urządzenie do komunikacji nie do
fesbuków. Które w miarę się nie zacina.


a co, inaczej by się na mieście nie liczył (jak ktoś, kto nie widział
Jożina).
> Bo będzie miał lepszy niż taki, co można z banku za darmo dostać i bez wysiłku - po
prostu robiąc to, co się i tak robi, czyli płacąc kartą.

Po co płacić kartą jak można telefonem ;-) jesteś przestarzały.

> Ja tam wolę mieć telefon za kartę kredytową oraz wisienki i zwroty w promocjach - a
jak kto nie chce, to sam sobie winny, tylko niech z tą racjonalizacją idzie sobie na
grupę o psychologii ;P

Normalny biały człowiek popracuje parę godzin i nie będzie się rajcował
że przypuszczalnie na tym zarobił.

Wiem... Są tu emeryci rentierzy i renciści co robią to dla hobby.

I brawo. Trzeba mieć w życiu jakiegoś bzika.

Ale niech nie wmawiają innym że z tego można dorobić do pensji czy
utrzymania rodziny.

Właściwie to powinienem mieć przypuszczenie że to trole banksterki które
urabiają mentalnie przyszłych klientów do ostrzyżenia.
Zbyt są nachalni jak na normalnych użytkowników kierujących się rozumem.

z