Hello All!

07 Dec 02 22:21, Kamil Jonca pisal do All:

KJ> Zaraz, zaraz. Wątek zaczął się od tego, że klient _wiedział_ o
KJ> dodatkowych pieniądzach!

Wiem od czego zaczął się wątek i że klient nie tylko wiedział o dodatkowych
pieniądzach, ale także wiedzial że jest to czyjes wynagrodzenie.

Nietrudno jednak wyobrazic sobie sutuację, w której klient zna aktualne saldo
(bo tego może sie dowiedzic choćby w bankomacie), ale nie jest w stanie ustalic
czy to saldo jest prawidłowe (tzn. czy wszystkie środki są "jego").

KJ> Sorry, albo wie że ma ileś za dużo i traktuje jako prezent od banku

Nie o taki przypadek mi chodzi bo są różne możliwości powstania wątpliwości co
do prawidłowej wysokości salda i czasem trudne do ustalenia - zwłaszcza po
pewnym czasie i w pewnych okolicznościach (znaczny obrót, dochody z wielu żródeł
itp., a ponadto gdy n.p. przebywam przez dłuższy czas poza miejscem stałego
zamieszkania).

KJ> zgłasza do opodatkowania darowiznę :-P )

a nie jest wymagane udokumentowanie ze strony darczyńcy?
Inaczej byłby to najprostszy sposób na pranie pieniedzy...

W moim poście chodziło mi o zwrócenie uwagi, że wszelkie nieautoryzowane
operacje mogą nieść dla klienta szereg niezawinionych negatywnych konsekwencji i
to zarówno w przypadku wpływu jak i zdjecia środków z rachunku.
Nie kwestionuję prawa banku do przeprowadzenia korekty, ale prawo banku do
przeprowadzenia korekty _bez powiadomienia klienta_ i _uzgodnienia trybu i ew.
terminu korekty_. Klient w żadnym wypadku nie powinien ponosić konsekwencji
cudzych błędów.

Pozdrawiam!
Mariusz -=maVox=-

--