Użytkownik Catbert napisał:

> osobiście bym nie napierał na powiadamianie mailem.

A ja bym napieral ;-) bo to IMHO bardzo przydatna funkcja. Jesli
oczywiscie w mailu sa sensowne informacje.

> Wiele serwerów ma tak ustawione, że błąd w adresie + poprawna domena nie
> blokuje dostarczenia maila ( u mnie akurat takie maile docieraja do
> derekcji, czyli Catbert EHRM) - więc jak ktoś by sobie ustawił
> doręczanie na konto firmowe (w pracy), to ewentualne błędy w adresie lub
> np. po zwolnieniu z pracy (skasowanie konta) - maile trafią gdzie nie
> trzeba - w banku może sie zapomnieć coś zmienić albo może nie być akurat
> możliwości.

Eeeeee, bez przesady.

Bartol

do góry

Ja mam konto w BPHPBK i dostep przez sezama jest jak dla mnie bardzo
wygodny.
W pradzie ten nowy system jeszcze czasami sie wiesza ale nie moge nazekac.

PLUSY
- bierzace saldo + kwota zablokowana to standard
- koszyk przelewów z mozliwoscia podpisywania po 5szt na raz.
- lista odbiorców
- przelewy zdefiniowane, zlecenia stale i karty
- powiadamianie przez e-mail (free) i sms (platne)
- mozliwosc dostosowania dostepu przez sms, wap i telefon za posrednictwem
www

MINUSY
- mi osobiscie nie podoba sie nowy sposób logowania

do góry

On 2/13/2004 8:06 PM, Bartol Partol wrote:
> Użytkownik Catbert napisał:
>
>> osobiście bym nie napierał na powiadamianie mailem.
>
> A ja bym napieral ;-) bo to IMHO bardzo przydatna funkcja. Jesli
> oczywiscie w mailu sa sensowne informacje.
>
>> Wiele serwerów ma tak ustawione, że błąd w adresie + poprawna domena
>> nie blokuje dostarczenia maila ( u mnie akurat takie maile docieraja
[...]
>
> Eeeeee, bez przesady.

Przesada to termin chyba z ogrodnictwa.
Mojej teściowej PKO BP SA wysyłał swego czasu wyciągi z nadrukiem "NIE
WYSYŁAĆ !", GE informuje ją o stanie zobowiązań jeszcze w dwa lata po
śmierci (nie pytaj, czy zawiadomiłem) itd.
Przykładowy mąż rozwodnik czy były pracodawca nie jest uprawniony do
wiedzy o stanie konta "swoich byłych", a gwarancji, że tak nie będzie
nie masz żadnej abstrachując od tego, czy to mail, czy nie.

Gdyby w mailu był dostarczany szyfrowany plik - a to i owszem, ale chyba
nie zanosi się na to.

Pzdr: Catbert

do góry

Użytkownik Catbert napisał:
>>
>> Eeeeee, bez przesady.
>
> Przesada to termin chyba z ogrodnictwa.
> Mojej teściowej PKO BP SA wysyłał swego czasu wyciągi z nadrukiem "NIE
> WYSYŁAĆ !", GE informuje ją o stanie zobowiązań jeszcze w dwa lata po
> śmierci (nie pytaj, czy zawiadomiłem) itd.
> Przykładowy mąż rozwodnik czy były pracodawca nie jest uprawniony do
> wiedzy o stanie konta "swoich byłych", a gwarancji, że tak nie będzie
> nie masz żadnej abstrachując od tego, czy to mail, czy nie.

No wlasnie. Maila nie musisz z reguly zostawiac zonie po rozwodzie, a
jak w banku zmienisz adres na inny, to powinno to dzialac. Poza tym nikt
nie kaze Ci podawac w banku adresu firmowego (co jest glupota tak po
prostu, chyba ze sie jest wlascicielem firmy ;-) ), mozesz podac dowolny
inny w tym oczywiscie darmowy.

> Gdyby w mailu był dostarczany szyfrowany plik - a to i owszem, ale chyba
> nie zanosi się na to.

Poztjemy, zobaczymy.

Bartol

do góry

g...@p...onet.pl (Piotr Gralak) napisał(a):

> On Fri, 13 Feb 2004 10:05:35 +0100, "Michal 'Amra' Macierzynski"
> <m...@p...pl> wrote:
>
> >trib <t...@t...pl> wrote:
> >> GG - ??
> >
> >No chyba zartujesz? A czemu np. nie tlen? ;)
>
> Oj, Michal. Trzymajmy sie standardow. To jest akurat standard w dobrym
> rozumieniu (jak np. 230 V w gniazdku) :)
O właśnie dostęp przez sieć energetyczną - to jest to! Nawet lodówkę do konta
możnaby podłączyć - przed pójściem do sklepu tylko dukowała by listę zakupów z
limitami - stać cię na 10 jajek, 30 dag kiełbasy, dwa jabłka i trzy jabole....

> G.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

c0l57c$c9q$...@i...gazeta.pl,
Adam Moreń <a...@g...pl>:

> O właśnie dostęp przez sieć energetyczną - to jest to! Nawet lodówkę
> do konta możnaby podłączyć - przed pójściem do sklepu tylko dukowała
> by listę zakupów z limitami - stać cię na 10 jajek, 30 dag kiełbasy,
> dwa jabłka i trzy jabole....

Jakim pojsciem? Ja tam kupuje jajka, kielbase i jablka przez internet.
Jak lodowka bedzie wiedziala, ze powyzsze sie skonczyly, to Twoja
interwencja bedzie juz zbyteczna.

Tzn. z wyjatkiem jaboli - nie sprzedaja zdalnie, na szczescie ja nie uzywam
;)

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

do góry

On 2/14/2004 2:18 PM, RobertSA wrote:

[...]
> Tzn. z wyjatkiem jaboli - nie sprzedaja zdalnie, na szczescie ja nie uzywam
> ;)

Ale dlaczego? Mózgojeby są smaczne i zdrowe!

Pzdr: Catbert

do góry

> O właśnie dostęp przez sieć energetyczną - to jest to! Nawet lodówkę do konta
> możnaby podłączyć - przed pójściem do sklepu tylko dukowała by listę zakupów
z
> limitami - stać cię na 10 jajek, 30 dag kiełbasy, dwa jabłka i trzy jabole....
>
> > G.
>
a wtedy to ten demonizowany przez Ciebie BIK miąłby Cie na 100% w swych
ohydnych szponach

pozdr.
hidie

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

c0lmg4$jmh$...@k...task.gda.pl,
Catbert <v...@w...pl>:
> On 2/14/2004 2:18 PM, RobertSA wrote:
>
> [...]
>> Tzn. z wyjatkiem jaboli - nie sprzedaja zdalnie, na szczescie ja nie
>> uzywam ;)
>
> Ale dlaczego? Mózgojeby są smaczne i zdrowe!
>
> Pzdr: Catbert

:)
Wole piwo.

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

do góry

On 2/14/2004 10:00 PM, RobertSA wrote:

> c0lmg4$jmh$...@k...task.gda.pl,
> Catbert <v...@w...pl>:

>>>Tzn. z wyjatkiem jaboli - nie sprzedaja zdalnie, na szczescie ja nie
>>>uzywam ;)
>>
>>Ale dlaczego? Mózgojeby są smaczne i zdrowe!

> :)
> Wole piwo.

Osobiście też, ale o zdrowie trzeba dbać ;-)

Pzdr: Catbert

do góry