eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › eskalacja problemu w Millenium
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2002-07-16 09:31:25
    Temat: eskalacja problemu w Millenium
    Od: e...@p...onet.pl

    Witam
    wziąłem niedawno kredyt w Millenium - na spłate k. hipotecznego zaciągniętego
    wcześniej w innym banku. No i zaczęły się schody, bo:
    -osoba mnie obsługująca jest kompletnie niekompetentna by udzielic mi jakiejkolwiek
    informacji,
    -Millenium przelało zbyt małą kwotę (sic!) do mojego poprzedniego kredytującego
    banku,
    -złozyłem rekalamację juz ponad 2 tygodnie temu w warszawskim oddziale Millenium i
    jak dotąd zero reakcji.

    chcę "zaatakowac" wyżej - do jakiegoś departamentu reklamacji czy cos podobnego - ma
    ktoś może jakies namiary na takowy dział w Millenium? Może być w centrali, bo w tym
    oddziale w Warszawie jest jakaś zmowa milczenia.

    Czas nagli!


    z góry dzięki za pomoc i wskazówki

    pozdr
    EC


  • 2. Data: 2002-07-16 17:51:05
    Temat: Re: eskalacja problemu w Millenium
    Od: ".:jazoo:." <j...@i...pl>

    > -Millenium przelało zbyt małą kwotę (sic!) do mojego poprzedniego
    kredytującego banku,

    A tak z ciekawości - nie spłacałeś kredytu walutowego, kredytem walutowym z
    Millennium?

    Jeśli tak, to sorry ale po części sam sobie jesteś winien, bo można było
    łatwo przewidzieć
    że przy takiej operacji walną Cię 4 razy na wymianie walut (kredyt walutowy
    > konto złotówkowe
    w Millennium > przelew zł i przewalutowanie żeby spłacić kredyt walutowy >
    kilkanaście lat
    spłat po kursie sprzedaży waluty Millennium... oczywiście wypłącili Ci po
    kursie kupna ;-)

    Tak więc wybacz, ale to można było sobie przewidzieć wcześniej... w
    szczegulności, że Millennium
    daje Ci możliwość wliczenia wszystkich kosztów związanych ze spłatą takiego
    kredytu w koszt zaciąganego
    o nich kredytu (DOM). A więc asekuracyjnie mogłeś sobie doliczyć tą różnicę
    do wnioskowanej kwoty
    i teraz nie musiałbyś dokładać z własnej kieszeni ;-(((

    Pzdr
    .:jazzoo:.





  • 3. Data: 2002-07-16 19:59:41
    Temat: Re: eskalacja problemu w Millenium
    Od: Ed Colanski <e...@p...onet.pl>

    .:jazoo:. wrote:

    >>-Millenium przelało zbyt małą kwotę (sic!) do mojego poprzedniego
    >>
    >>
    >kredytującego banku,
    >
    >A tak z ciekawości - nie spłacałeś kredytu walutowego, kredytem walutowym z
    >Millennium?
    >
    >Jeśli tak, to sorry ale po części sam sobie jesteś winien, bo można było
    >łatwo przewidzieć
    >że przy takiej operacji walną Cię 4 razy na wymianie walut (kredyt walutowy
    >
    >
    >>konto złotówkowe
    >>
    >>
    >w Millennium > przelew zł i przewalutowanie żeby spłacić kredyt walutowy >
    >kilkanaście lat
    >spłat po kursie sprzedaży waluty Millennium... oczywiście wypłącili Ci po
    >kursie kupna ;-)
    >
    >Tak więc wybacz, ale to można było sobie przewidzieć wcześniej... w
    >szczegulności, że Millennium
    >daje Ci możliwość wliczenia wszystkich kosztów związanych ze spłatą takiego
    >kredytu w koszt zaciąganego
    >o nich kredytu (DOM). A więc asekuracyjnie mogłeś sobie doliczyć tą różnicę
    >do wnioskowanej kwoty
    >i teraz nie musiałbyś dokładać z własnej kieszeni ;-(((
    >
    >Pzdr
    >.:jazzoo:.
    >
    Chwila, mam w umowie kredytowej z Millenium na jakąś tam kwotę w Euro -
    w regulaminie napisali, że wypłata tej kwoty jest w złotówkach
    wyliczona: kwota w Euro z umowy razy kurs kupna w Millenium momencie
    wypłaty. No i kwota rzeczywiście wypłacona jest kilka tysięcy niższa niż
    wynikałaby z iloczynu. Coś źle robię?

    Nie mogę odpuścić w tej sprawie Millenium - jeśli nie znacie namiarów na
    kogoś sensownego w Milenoum, to może jakiś namiar do instytucji nadzoru
    nad bankami czy coś takiego?

    Będe wdzięczny za namiar

    EC





  • 4. Data: 2002-07-17 18:53:13
    Temat: Re: eskalacja problemu w Millenium
    Od: c...@i...pl

    On Tue, 16 Jul 2002 21:59:41 +0200, Ed Colanski
    <e...@p...onet.pl> wrote:

    >>
    >Chwila, mam w umowie kredytowej z Millenium na jakąś tam kwotę w Euro -
    >w regulaminie napisali, że wypłata tej kwoty jest w złotówkach
    >wyliczona: kwota w Euro z umowy razy kurs kupna w Millenium momencie
    >wypłaty. No i kwota rzeczywiście wypłacona jest kilka tysięcy niższa niż
    >wynikałaby z iloczynu. Coś źle robię?
    >
    >Nie mogę odpuścić w tej sprawie Millenium - jeśli nie znacie namiarów na
    >kogoś sensownego w Milenoum, to może jakiś namiar do instytucji nadzoru
    >nad bankami czy coś takiego?

    Może w takim razie wystarczyłby Ci wniosek o kredyt na pokrycie różnic
    kursowych...


  • 5. Data: 2002-07-17 19:41:22
    Temat: Re: eskalacja problemu w Millenium
    Od: ".:jazoo:." <j...@i...pl>

    > Nie mogę odpuścić w tej sprawie Millenium - jeśli nie znacie namiarów na
    > kogoś sensownego w Milenoum, to może jakiś namiar do instytucji nadzoru
    > nad bankami czy coś takiego?

    w moim mailu starałem się Ci wyjaśnić fakt, że żadna reklamacja ani skarga
    (arbiter, etc) w tym przypadku za bardzo nie pomoże. Pretensje możesz mieć
    najwyżej
    do pracowników, którzy teoretycznie mogli przewidzieć ryzyko znacznych
    różnic kursowych lepiej niż Ty... ale to jest własnie ryzyko związane z
    kredytami
    walutowymi i pewnie w każdym banku trafiłbyś na to samo - czyli to nie jest
    wina samego Millennium, więc nie ma tu co reklamować ;-(

    {no może w PEKAO, albo PKO BP było by trochę inaczej bo któryś z tych banków
    wypłaca i później spłaca kredyt hipoteczny po kursie średnim banku... chyba
    że
    się coś zmieniło ;-)}

    Oczywiście próbować możesz. Reklamacje w Millennium wysyła się nie do
    W-wy tylko do Gdańska (przynajmniej ja tak reklamowałem transakcje
    bankomatowe, a nie sądze żeby tworzyli specjalny dział reklamacji kredytu
    DOM ;-)

    Pozdrawiam
    .:jazzoo:.



  • 6. Data: 2002-07-18 17:45:06
    Temat: Re: eskalacja problemu w Millenium
    Od: c...@i...pl

    On Wed, 17 Jul 2002 21:41:22 +0200, ".:jazoo:." <j...@i...pl>
    wrote:

    >Pretensje możesz mieć najwyżej
    >do pracowników, którzy teoretycznie mogli przewidzieć ryzyko znacznych
    >różnic kursowych lepiej niż Ty...

    Niestety, wszyscy pracownicy potrafiący przewidzieć zmiany kursu
    walutowego opalają się teraz na Mauritiusie :)))

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1