W dniu 2021-08-06 o 17:53, Waldek pisze:

> Ktoś tam na którymś forum pisał że to jest włoski bank
> a ten "nasz" ma licencje na Belgie i jest objęty Belgijskim BFG
> (nie weryfikowałem tych info)

Czyli... gdzieś tam ma. ;-) Trudno poważnie traktować taki "bank".
Natomiast jeśli ktoś chce trzymać w nim drobniaki - czemu nie. Ostatnio
widziałem kartę Revoluta w rękach 12-latki.

>> Drugi dyskwalifikujący dla mnie minus to brak placówek, nastawienie na
>> usługi mobilne (zdecydowanie preferuję komputer)
>
> Ponoć można na kompie, ale na telefonie trzeba się zautoryzować
> a często chodzisz do banku ? :)

Ostatnio CA uwzględnił mi 5 reklamacji - wszystkie konta zakładane w
placówce. ZAWSZE staram się założyć/zamknąć konto w placówce. W
przypadku reklamacji - jeśli wewnętrzną pocztą nie daje się rozwiązać
problemu - można złożyć na piśmie w Oddziale. Jest dowód (dla
sądu/KNF/UOKiK itd.).

> - ja wyłącznie jak potrzebuje fizycznie wypłacić walutę,
> albo zamknąć konto gdy nie można inaczej :D

Owszem. Właśnie po to jest oddział - nie do bieżącej obsługi konta, ale
spraw... trudnych.

Jedna rzecz... Aion planuje wymianę walut i inwestycje na światowych
giełdach. To wskazuje, iż chciałby się zorientować raczej na klienta
zamożnego niż gimbazę. A skoro tak - zakłada wrzucanie tam znacznych
kwot. Umówmy się - jeśli chcesz wymieć 100 euro to dynda Ci, czy skroją
2 zł. spreadu w kantorze innego banku czy dadzą bez spreadu. Ale już
przy wymianie miliona EUR ta różnica będzie zauważalna. Sęk w tym, że
aby do Aion wrzucić 4,6 mln PLN to trzeba jednak mieć trochę zaufania do
instytucji.