eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Re: Zyskowne inwestycje...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2022-10-18 22:25:03
    Temat: Re: Zyskowne inwestycje...
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    W dniu wtorek-18-października-2022 o 13:28, Eneuel pisze:
    > Inwestycja zwróci
    > się w 500 lat.

    Nie wszystko na tym świecie musi się zwracać.

    Niemcy dają Polsce dotacje unijne ale im się to opłaca ;-)



  • 2. Data: 2022-10-19 01:05:54
    Temat: Re: Zyskowne inwestycje...
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>

    W dniu 18 paź 2022 o 22:25, _Master_ pisze:

    > Nie wszystko na tym świecie musi się zwracać.

    Znam dziś to dobrze -- świat rozdwojony jak wężowy język...

    Z jednej strony:
    Nie wszystko na tym świecie musi się zwracać.
    Pieniądze nie są najważniejsze.
    Lepiej być -- niż mieć.
    Dobra duchowe są ważniejsze niż materialne.
    Ale jednocześnie z przeciwnej strony:
    Wesprzyj mnie finansowo.
    Zapłać podatki.
    Daj na tacę.
    Ludzie muszą godnie zarabiać, by godnie żyć.

    -=-

    Od dzieciństwa żyłem tak, by każdy mój czyn dawał mi zysk,
    czego uczono mnie i w podstawowej szkole, i na lekcjach religii.
    Zwłaszcza księża i katecheci zwracali na to uwagę, by czynić TYLKO
    to, co daje zysk, choć niekoniecznie od razu materialny. Kazano
    (i w szkole, i w kościele) nam: oszczędzać; liczyć się z wydatkami;
    przeliczać to i owo, by nagle i niespodziewanie nie stracić gruntu
    pod nogami... Przykładowo -- nie zostać w lesie po zmierzchu,
    bez paliwa daleko od stacji paliw, bez szmalu itd...
    (nawet -- bez ubrania koniecznego do uczestniczenia w niedzielnej
    mszy św.; to akurat tyczyło prawa do niedzielnego przyszycia guzika
    w koszuli koniecznej do uczestnictwa w niedzielnej mszy św.;
    niedziela była święta i ogólnie nie wolno było pracować
    w niedziele, nawet nie wolno było przyszyć guzika... wolno
    było pracować: milicjantom, wojskowym, lekarzom, kierowcom
    publicznego transportu, hutnikom itd...)


    Kładziono nacisk na takie wychowanie. Zabraniano nam (zwłaszcza
    chyba w kościele) czynienia **czegokolwiek** bez namysłu:
    zważaj na swój kres, byś nie zgrzeszył!!!
    Nakazywano nam przezorność, kalkulacje, radzenie się rozumu itd...

    Do tej pory pamiętam księdza, który nieco rozluźniał szyki
    jakoś tak:
    oczywiście można iść na spacer niby donikąd, ale wówczas
    celem jest spacer, pooddychanie świeżym powietrzem,
    oderwanie się od codziennych trosk...


    Teraz świat postrzegam jako rozdwojony a najgłośniej
    o niekonieczności opłacalności mówią chyba ci, którzy
    nawołują do ,,dobroczynienia'', czyli odejmowania sobie
    sobie od ust i dawania innym, zwykle marnującym dary...


    Kościół uczył -- czym jest jałmużna, czym jest dobra troska
    o potrzebujących bliźnich itd... Powoływał się na Pismo
    Św. przestrzegające przed oddawaniem swych dóbr, którego
    konsekwencją jest proszenie o pomoc...


    Dziś to wszystko wygląda inaczej. ;) Kościół tonie w masie
    szmalu i przepychu; Benedykt XVI pomiędzy Castel Gandolfo
    i Watykanem fruwał (ma stosowną licencję) helikopterem itd...
    Polskie państwo jest bogate, miasta czy gminy są bogate do
    przesady itd... Ale podatnicy masowo plajtują dookoła
    i potrzebne są: programy typu 500+ czy mieszkanie+,
    dopłaty do elektrycznej energii, ogrzewania, prowadzenia
    działalności gospodarczej itd...

    https://youtu.be/dyHFpo38o70?list=RDMM

    -=-

    Jestem za stary na zmiany poglądów -- u mnie wszystko musi zwracać się.
    Nie wszystko zwróci się? -- owszem, wszak nikt nie jest doskonały, ale
    trzeba celować w opłacalność i zysk.

    Mądrzy ludzie zauważają, że spółki nie mogą dawać strat, więc będzie
    problem przykładowo z elektryczną energią sprzedawaną zbyt tanio...

    https://youtu.be/YoycNjZ2MwE?list=RDMM

    Niczego nie rozumiem, ale fajnie grane i fajnie śpiewane...
    [wierzę, ;) że dobre...]

    -=-

    Mierzeja raczej nie przyda się -- jeśli Rosja przegra, Kaliningrad
    (jako Królewiec) powróci do macierzy, czyli Polski (być może także
    do Litwy) i będzie rewitalizowany właśnie za niemieckie pieniądze.

    Nie może istnieć takie coś, jak moskiewskie państwo Jurka
    Dołgorukiego, zagrażające istnieniu ludzkości!

    Kaliningrad i Moskwa a polska sprawa?
    https://youtu.be/QBVv7zMlksY?list=RDMM&t=189

    Oto świat bez śmierci?
    świat śmierci bez mordu?
    Świat mordu bez rozkazu?
    rozkazu bez głosu?
    Świat głosu bez ciała?
    I ciała bez boga?
    Świat boga bez imienia?
    imienia bez losu...

    -=-

    Dla ciebie ja jestem świrem -- nie sędzia Sądu Apelacyjnego
    w Białymstoku (najwyższej instancji powszechnych sądów w RP)
    którego rozumowanie wygląda jakoś tak:
    - biegli są dobrzy, bo w innych sprawach są dobrzy
    - biegła popełniła błąd, ale nie można mieszać spraw,
    więc na podstawie tego błędu nie można ocenić tej biegłej

    -=-

    Mogę ostatecznie dać ludziom dobrą radę od serca, dawaną
    mi latami przez mych wychowawców:

    *każdy* przysłany do ciebie przez Boga będzie miał
    możliwość zapłacenia tobie za twą pracę czy pomoc,
    gdyż Bóg (Stwórca) nie będzie dłużnikiem człowieka
    (swego stworzenia)...

    -=-

    Przed laty hojnie rozdawałem pieniądze (nie tylko księżom)
    tak zwanym potrzebującym, którzy dążyli do wyniszczenia mnie,
    gdyż w istocie tak im zależało na mych datkach (finansowych
    głównie) jak otyłemu zależy na smalcu czy słoninie. ;)

    -=-

    Każdy czyn musi dać zysk -- w protiwpołożnym ;) taki czyn
    jest złym czynem! Ale są różne zyski, nie tylko finansowe,
    choć (o czym niektórzy chyba czasami zapominają) bez ciała
    (czyli materii) nie może istnieć człowiek -- konglomerat
    ducha i ciała...

    Na to złożenie dwóch ludzkich części też kładziono baczny
    nacisk na lekcjach religii...

    -=-

    Wszystko musi dać zysk!!! Choć czasami taki zysk jest ukryty.
    Choćby inwestycja (nie tylko w wiedzę czy dzieci) daje ukryty zysk.

    -=-

    Przekop mierzei daje już zysk -- choćby właścicielom tamtejszych
    gruntów. :) Ogólnie trochę jak w Federacji Rosyjskiej -- cały tak
    zwany naród płaci na coś, z czego korzystają nieliczni, nierzadko
    tylko ścisła elita oligarchów...

    Ja raczej nie skorzystam -- kajakiem nie będę płynął na pełne morze... ;)

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.a
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/...


  • 3. Data: 2022-10-19 10:55:57
    Temat: Re: Zyskowne inwestycje...
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    W dniu środa-19-października-2022 o 01:05, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > Z jednej strony:
    > Nie wszystko na tym świecie musi się zwracać.
    > Pieniądze nie są najważniejsze.
    > Lepiej być -- niż mieć.
    > Dobra duchowe są ważniejsze niż materialne.

    Ale to nie o duchowość chodzi.
    Normalna biznesowa inwestycja z tym że korzyści pojawiają się w innym
    pliku exela

    Prości ludzie tego nie dostrzegają i do tej pory myślą że Niemcy to tacy
    mili dobrzy wujkowie co przestrzegają traktatów. ;-)


  • 4. Data: 2022-10-29 17:38:07
    Temat: Re: Zyskowne inwestycje...
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>

    W dniu 18 paź 2022 o 22:25, _Master_ pisze:

    > Nie wszystko na tym świecie musi się zwracać.

    https://youtu.be/yoU69SNpOuI?t=294

    Wg WWPutina nie wszystko... ;)

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-.' .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.n
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/...

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1