eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Rzeczywista stopa roczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 41. Data: 2002-10-15 14:25:39
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Tomasz Stański" <(freespam)tstanski@testsa.com> writes:

    > Taka roczna rata byłaby oczywiście większa niż 12-krotność raty miesięcznej.

    oczywiscie, mimo ze stopa "nominalna" sie nie zmienila.

    > Odsetki byłyby wyższe, bo liczone cały czas od pełnej kwoty kapitału.

    Nie chodzi o to, nawet jesli kapital bylby tak samo splacany
    (raz na koniec roku w obu przypadkach), to i tak odsetki bylyby wieksze.
    Chociaz teraz roznica nie byloba juz tak duza jak kiedys.

    > Bank oczywiście może tak właśnie ustalić terminarz spłat, dlaczego nie?
    > Harmonogramy spłat kredytów (a dokładniej odsetki w tych harmonogramach)
    > obliczane są wyłącznie wg stopy nominalnej.
    > Dlatego pisałem, że podstawą obliczeń jest stopa nominalna. Znasz inne
    > metody?

    Podstawa ani metoda nie jest wazna. Dla obu stron istotna jest stopa
    efektywna (= ta z ustawy), bo tylko ona daje mozliwosc porownania
    np. dwoch kredytow albo kredytu i lokaty - mozna takze policzyc np.
    strate (lub zysk) przy kredycie zabezpieczonym lokata itp.

    > A tak poważniej, to cały czas uważam, że stopa efektywna i rzeczywista, to
    > nie to samo. Wzór na stopę efektywną nie uwzględnia prowizji, opłat, itp. I
    > tym między innymi różnią się te dwa pojęcia.

    Bo widocznie sa rozne wzory na stope efektywna, albo raczej znany Ci
    wzor dotyczy depozytow, przy ktorych nie ma dodatkowych kosztow (w kazdym
    razie takich, ktore maja jakiekolwiek znaczenie).

    > Stopa efektywna pokazuje roczny "efekt" kredytu (lub lokaty), czyli jak
    > pożyczam 1000 zł na 3 lata i roczna stopa efektywna wynosi 7%, to przez 3
    > lata spłacę łącznie 1210 zł.

    Nie jest wazne ile splacisz lacznie w oderwaniu od konkretnych terminow
    splat.

    > Jeśli zamiarem ustawodawcy miałobyć ułatwienie życia klientom banków, to
    > stopa rzeczywista powinna być stosunkiem sumy kosztów (odsetki, prowizje,
    > itp) do kwoty kredytu. Proste i przede wszystkim czytelne.

    Tyle ze to nie daje zadnego obrazu kredytu/lokaty - jest zasadnicza roznica
    pomiedzy wplata np. 20% tzw. "odsetek" na starcie i po roku.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 42. Data: 2002-10-15 17:31:43
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: t...@p...onet.pl

    > > > Jeśli zmienisz okresy kapitalizacji, to zmienia się stopa
    > > > efektywna, a wszystko dlatego, że podstawą wszelkich obliczeń jest stopa
    > > > nominalna.
    > >
    > > Taaak? To moze bank z laski swojej moglby np. zorganizowac splaty nie
    > > co miesiac, a co rok (naturalnie suma bylaby rowno 12 razy wieksza)?
    > > Nie? Dlaczego?
    > > Bo podstawa jest stopa procentowa (efektywna i roczna), a inne wskazniki
    > > banki dobieraja sobie tak, zeby wygladaly jak najlepiej.
    >
    > Taka roczna rata byłaby oczywiście większa niż 12-krotność raty miesięcznej.
    > Odsetki byłyby wyższe, bo liczone cały czas od pełnej kwoty kapitału.
    > Bank oczywiście może tak właśnie ustalić terminarz spłat, dlaczego nie?
    > Harmonogramy spłat kredytów (a dokładniej odsetki w tych harmonogramach)
    > obliczane są wyłącznie wg stopy nominalnej.
    > Dlatego pisałem, że podstawą obliczeń jest stopa nominalna. Znasz inne
    > metody?
    >
    > > > Poza tym, stopa rzeczywista dotyczy wyłącznie kredytów, a nie lokat.
    > >
    > > Z jakiego powodu? Tzn. mysle o powodzie innym niz tylko tekst ustawy
    > > - dlaczego nie mozna jej zastosowac do lokat?
    >
    > Tylko taki powód znam :-(
    > A tak poważniej, to cały czas uważam, że stopa efektywna i rzeczywista, to
    > nie to samo.
    Bzdura!!!! Ale jeżeli tak uważasz to podaj wzór na stopę efektywną w
    następującej sytuacji:
    - Udzielony kredyt: K
    - Brak prowizji i opłat
    - Dwie raty
    - Pierwsza w chwili t1 od udzielenia kredytu, w wysokości A1
    - Druga w chwili t2 od udzielenia kredytu, w wysokości A2.
    Prosze tylko o wzór w postaci ogólnej bez podstawiania pod literki konkretnych
    liczb.
    P.S. Wszelka dyskusja o równości lub róznicy stopy efektywnej i rzeczywistej
    (tej ostatniej wg. wzoru podanego w ustawie) jest bez sensu, jeźeli nie podasz
    definicji stopy efektywnej. Masz wreszcie możliwość. Tylko nie uciekaj od
    odpowiedzi. Przez co najmniej 2 tygodnie twierdzisz, że jest różnica między
    tymi dwoma pojęciami. Czekam ja i myślę wielu innuch, którzy śledzą Twoje
    wypowiedzi. Brak odpowiedzi będziemy uważać, że wycofujesz się z dalszej
    dyskusji i wszystkie Twoje dotychczasowe stwierdzenia są fałszywe.




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 43. Data: 2002-10-15 17:37:33
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: t...@p...onet.pl

    > > > > Jeśli zmienisz okresy kapitalizacji, to zmienia się stopa
    > > > > efektywna, a wszystko dlatego, że podstawą wszelkich obliczeń jest stopa
    > > > > nominalna.
    > > >
    > > > Taaak? To moze bank z laski swojej moglby np. zorganizowac splaty nie
    > > > co miesiac, a co rok (naturalnie suma bylaby rowno 12 razy wieksza)?
    > > > Nie? Dlaczego?
    > > > Bo podstawa jest stopa procentowa (efektywna i roczna), a inne wskazniki
    > > > banki dobieraja sobie tak, zeby wygladaly jak najlepiej.
    > >
    > > Taka roczna rata byłaby oczywiście większa niż 12-krotność raty miesięcznej.
    > > Odsetki byłyby wyższe, bo liczone cały czas od pełnej kwoty kapitału.
    > > Bank oczywiście może tak właśnie ustalić terminarz spłat, dlaczego nie?
    > > Harmonogramy spłat kredytów (a dokładniej odsetki w tych harmonogramach)
    > > obliczane są wyłącznie wg stopy nominalnej.
    > > Dlatego pisałem, że podstawą obliczeń jest stopa nominalna. Znasz inne
    > > metody?
    > >
    > > > > Poza tym, stopa rzeczywista dotyczy wyłącznie kredytów, a nie lokat.
    > > >
    > > > Z jakiego powodu? Tzn. mysle o powodzie innym niz tylko tekst ustawy
    > > > - dlaczego nie mozna jej zastosowac do lokat?
    > >
    > > Tylko taki powód znam :-(
    > > A tak poważniej, to cały czas uważam, że stopa efektywna i rzeczywista, to
    > > nie to samo.
    > Bzdura!!!! Ale jeżeli tak uważasz to podaj wzór na stopę efektywną w
    > następującej sytuacji:
    > - Udzielony kredyt: K
    > - Brak prowizji i opłat
    > - Dwie raty
    > - Pierwsza w chwili t1 od udzielenia kredytu, w wysokości A1
    > - Druga w chwili t2 od udzielenia kredytu, w wysokości A2.
    > Prosze tylko o wzór w postaci ogólnej bez podstawiania pod literki
    konkretnych
    > liczb.
    > P.S. Wszelka dyskusja o równości lub róznicy stopy efektywnej i rzeczywistej
    > (tej ostatniej wg. wzoru podanego w ustawie) jest bez sensu, jeźeli nie
    podasz
    > definicji stopy efektywnej. Masz wreszcie możliwość. Tylko nie uciekaj od
    > odpowiedzi. Przez co najmniej 2 tygodnie twierdzisz, że jest różnica między
    > tymi dwoma pojęciami. Czekam ja i myślę wielu innuch, którzy śledzą Twoje
    > wypowiedzi. Brak odpowiedzi będziemy uważać, że wycofujesz się z dalszej
    > dyskusji i wszystkie Twoje dotychczasowe stwierdzenia są fałszywe.
    >
    >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
    Moje pytanie było oczywiście skierowane do Pana Tomasza Stańskiego. Bardzo
    przepraszam, że nie napisałem tego wyrażnie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 44. Data: 2002-10-16 15:15:31
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: Bartek Bartoszewicz <b...@p...onet.pl>

    On Sun, 13 Oct 2002 23:30:55 +0200, "TS"
    <(freespam)tsmaster@poczta.onet.pl> wrote:

    >> >Jak ju? pisa?em, taki sam kredyt, zaci?gni?ty w ró?nym czasie, ma ró?ne
    >> >stopy obliczone wg wzoru z ustawy, wi?c nie daje to ?adnego porównania.
    >>
    >> I tak i nie.
    >> Jesli kredyt jest zbudowany w ten sposob, ze przy podpisaniu umowy np.
    >> 11.10.2002 splacam raty kazdego miesiaca do jego 11. dnia, to nic sie
    >> nie zmnienia.
    >
    >A jednak. Najdro?sze (w sensie RRSP) s? kredyty zaci?gane w lutym :-(
    Zgadza sie, ale..
    1. roznice w RRSP nie sa duze w porownaniu do samej wielkosci RRSP
    2. roznicy 1% w RRSP nie nalezy przeliczac na pieniadze mnozac ja
    przez sume kredytu i panikowac, jak bardzo koszty wzrosly
    3. Kredyt wziety w lutym jest rzeczywiscie drozszy, bo do pierwszej
    splaty uplywa tylko 28 (lub 29) dni, ale tak wlasnie powinno byc!
    Powiedzmy, ze trzymasz pieniadze na gieldzie, gdzie srednio twoj
    portfel rosnie 0,1% dziennie. Krotszy okres do pierwszej splaty
    powoduje, ze mniej na gieldzie zarobisz, bo czesc pieniedzy musisz
    oddac bankowi. To sie powinno uwidocznic w RRSP.

    Dalej, wzor na RRSP jest zbudowany w oparciu o IRR czyli wewnetrzna
    stope zwrotu. IRR zaklada, ze przykladowo otrzymujac odsetki, mozesz
    je reinwestowac po takiej stopie, jaka daje ci inwestycje, ktorej
    rentownosc (czyli IRR) liczysz. Jak to sie przeklada na wzor z ustawy
    o kredycie konsumenckim? Otoz nalezy na to spojrzec od strony banku.
    RRSP w wysokosci 40% oznacza, ze bank wlasnie tyle na tej inwestycji
    (udzieleniu komus kredytu) zarabia przy zalozeniu, ze odzyskiwany co
    miesiac kapital + odsetki zainwestuje znow w udzielenie takiego
    wlasnie kredytu. Wtedy rzeczywiscie bank przeznaczajac 1 mln PLN na
    kredyty ma po roku 1,4 mln PLN (przy RRSP 40%). Oczywiscie trzeba
    pamietac o zalozeniach (reinwestycja po takiej samej stopie, czyli
    brak obnizek oprocentowania). Wtedy rzeczywscie wzorst RRSP o 1%
    powoduje wzrost koncowego kapitalu banku o 1% x 1 mln PLN = 10 tys.
    PLN.

    Pozdrawiam
    BartekB

    PS. Przepraszam, ze odpisuje po tak dlugim czasie.


  • 45. Data: 2002-10-17 19:45:21
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: t...@p...onet.pl

    > > > > > Jeśli zmienisz okresy kapitalizacji, to zmienia się stopa
    > > > > > efektywna, a wszystko dlatego, że podstawą wszelkich obliczeń jest
    stopa
    > > > > > nominalna.
    > > > >
    > > > > Taaak? To moze bank z laski swojej moglby np. zorganizowac splaty nie
    > > > > co miesiac, a co rok (naturalnie suma bylaby rowno 12 razy wieksza)?
    > > > > Nie? Dlaczego?
    > > > > Bo podstawa jest stopa procentowa (efektywna i roczna), a inne wskazniki
    > > > > banki dobieraja sobie tak, zeby wygladaly jak najlepiej.
    > > >
    > > > Taka roczna rata byłaby oczywiście większa niż 12-krotność raty
    miesięcznej.
    > > > Odsetki byłyby wyższe, bo liczone cały czas od pełnej kwoty kapitału.
    > > > Bank oczywiście może tak właśnie ustalić terminarz spłat, dlaczego nie?
    > > > Harmonogramy spłat kredytów (a dokładniej odsetki w tych harmonogramach)
    > > > obliczane są wyłącznie wg stopy nominalnej.
    > > > Dlatego pisałem, że podstawą obliczeń jest stopa nominalna. Znasz inne
    > > > metody?
    > > >
    > > > > > Poza tym, stopa rzeczywista dotyczy wyłącznie kredytów, a nie lokat.
    > > > >
    > > > > Z jakiego powodu? Tzn. mysle o powodzie innym niz tylko tekst ustawy
    > > > > - dlaczego nie mozna jej zastosowac do lokat?
    > > >
    > > > Tylko taki powód znam :-(
    > > > A tak poważniej, to cały czas uważam, że stopa efektywna i rzeczywista, to
    > > > nie to samo.
    > > Bzdura!!!! Ale jeżeli tak uważasz to podaj wzór na stopę efektywną w
    > > następującej sytuacji:
    > > - Udzielony kredyt: K
    > > - Brak prowizji i opłat
    > > - Dwie raty
    > > - Pierwsza w chwili t1 od udzielenia kredytu, w wysokości A1
    > > - Druga w chwili t2 od udzielenia kredytu, w wysokości A2.
    > > Prosze tylko o wzór w postaci ogólnej bez podstawiania pod literki
    > konkretnych
    > > liczb.
    > > P.S. Wszelka dyskusja o równości lub róznicy stopy efektywnej i
    rzeczywistej
    > > (tej ostatniej wg. wzoru podanego w ustawie) jest bez sensu, jeźeli nie
    > podasz
    > > definicji stopy efektywnej. Masz wreszcie możliwość. Tylko nie uciekaj od
    > > odpowiedzi. Przez co najmniej 2 tygodnie twierdzisz, że jest różnica między
    > > tymi dwoma pojęciami. Czekam ja i myślę wielu innuch, którzy śledzą Twoje
    > > wypowiedzi. Brak odpowiedzi będziemy uważać, że wycofujesz się z dalszej
    > > dyskusji i wszystkie Twoje dotychczasowe stwierdzenia są fałszywe.
    > >
    > >
    > >
    > >
    > > --
    > > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
    > Moje pytanie było oczywiście skierowane do Pana Tomasza Stańskiego. Bardzo
    > przepraszam, że nie napisałem tego wyrażnie.
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

    Jak dotąd słynny specjalista od różnic pomiędzy efektywną roczną stopą
    procentową a rzeczywistą roczną stopą procentową nie daje znaku zycia.
    Czekamy!!!

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 46. Data: 2002-10-17 20:11:37
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:3e6a.00000ab1.3daf134f@newsgate.onet.pl...
    >
    > Jak dotąd słynny specjalista od różnic pomiędzy efektywną roczną stopą
    > procentową a rzeczywistą roczną stopą procentową nie daje znaku zycia.
    > Czekamy!!!
    >

    Daj spokoj. Ja juz dawno sie poddalem i mysle, ze wszystko co moglo byc
    powiedziane juz padlo. Bez sensu jest powtarzanie w kolko tego samego.

    Maciej


  • 47. Data: 2002-10-18 10:38:05
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: "Tomasz Stański" <(freespam)tstanski@testsa.com>

    > > A tak poważniej, to cały czas uważam, że stopa efektywna i rzeczywista,
    to
    > > nie to samo.
    > Bzdura!!!! Ale jeżeli tak uważasz to podaj wzór na stopę efektywną w
    > następującej sytuacji:
    > - Udzielony kredyt: K
    > - Brak prowizji i opłat
    > - Dwie raty
    > - Pierwsza w chwili t1 od udzielenia kredytu, w wysokości A1
    > - Druga w chwili t2 od udzielenia kredytu, w wysokości A2.
    > Prosze tylko o wzór w postaci ogólnej bez podstawiania pod literki
    konkretnych
    > liczb.
    > P.S. Wszelka dyskusja o równości lub róznicy stopy efektywnej i
    rzeczywistej
    > (tej ostatniej wg. wzoru podanego w ustawie) jest bez sensu, jeźeli nie
    podasz
    > definicji stopy efektywnej. Masz wreszcie możliwość. Tylko nie uciekaj od
    > odpowiedzi. Przez co najmniej 2 tygodnie twierdzisz, że jest różnica
    między
    > tymi dwoma pojęciami. Czekam ja i myślę wielu innuch, którzy śledzą Twoje
    > wypowiedzi. Brak odpowiedzi będziemy uważać, że wycofujesz się z dalszej
    > dyskusji i wszystkie Twoje dotychczasowe stwierdzenia są fałszywe.

    Cały czas piszę, że stopa efektywna od rzeczywistej różni się uwzględnianiem
    prowizji. I znów dostaję "zadanie" podania wzoru, jeśli "Brak opłat i
    prowizji". W takiej sytuacji oczywiście stopa efektywna=stopa rzeczywista.
    Jeśli jednak wprowadzimy prowizję, to stopa efektywna<>stopa rzeczywista.
    Na początku dyskusji zadałem pytanie, czym właściwie jest stopa rzeczywista?
    Ja nie znam na to odpowiedzi.
    Pojawiły się twierdzenia, że jest to stopa efektywna. Zrobiłem więc
    symulacje i okazało się, że wyniki są różne.
    Stopę efektywną można definiować na różne sposoby (w tym wątku pojawiły się
    conajmniej 3 różne definicje).
    Dla mnie jednak najrozsądniejszą definicją jest stosunek kosztów(zysków) do
    kredytu(lokaty), przy czym koszty powinny uwzglęniać nie tylko odsetki, ale
    również opłaty i prowizje.
    Wracając do symulacji ...
    (tu odpowiadam również Bartkowi Bartoszewiczowi na post z 16.10., który
    pisał, że RRSP oznacza zysk banku, przy założeniu reinwestowania środków, na
    takich samych warunkach; wydawało mi się to sensowne, ale jak widać poniżej
    się nie sprawdziło)
    ... mamy następujące założenia:
    1.Bank dysponuje kwotą 1000 zł przeznaczoną na kredyty.
    2.Stopa nominalna wynosi 15% (oczywiście rocznie)
    3.Prowizja potrącana z kwoty kredytu wynosi 10%
    4.Spłata kredytu w dwóch ratach (po 6 i 12 miesiącach), raty kapitałowe
    równe
    5.Kredyt uruchomiony 1.10.2002

    Mamy więc tak, że kwota udzielonego kredytu wynosi 1111,11 zł (bo
    1111,11-10%=1000zł, a tyle środków mamy)
    W dniu 1.04.2003 następuje spłata raty w wysokości 555,56+83,11=638,66 zł
    (kapitał+odsetki)
    W tym samym dniu udzielamy (reinwestycja) następnego kredytu w kwocie 709,62
    zł (bo 709,62-10%=638,66 zł)
    W dniu 1.10.2003 następuje spłata 555,55+41,78=597,33 zł z pierwszego
    kredytu i 709,62+53,37=762,99zł z drugiego kredytu.
    Po roku dysponujemy więc kwotą 1360,33 zł

    I teraz pytanie: jaka jest efektywna i rzeczywista stopa kredytu?
    Zacznijmy od efektywnej.
    Wg "mojej" definicji byłoby (638,66+597,33-1000)/1000=23,6%
    Wg definicji "MK" byłoby (1360,33-1000)/1000=36,03% (cytat: "Jest to po
    prostu oprocentowanie efektywne :). A co pokazuje? Pokazuje ile bank moze
    zarobic...")

    Stopa rzeczywista (wg wzoru z ustawy) daje wynik 33,58%

    Jeśli to jest to samo, to ja się nie znam na cyferkach :-(
    ... albo popełniam błąd w obliczeniach i w tym przypadku proszę o jego
    wskazanie.

    No i oczywiście im wyższa prowizja, tym większa różnica w wynikach.

    Jest jeszcze jedna kwestia, mianowicie rząd złożył nowelę do ustawy, która
    m.in. zmiania coś we wzorze, więc nie wykluczone, że cała ta dyskusja jest
    efektem jakiegoś głupiego błędu

    --
    Pozdrawiam,
    Tomasz Stański




  • 48. Data: 2002-10-18 19:32:03
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: t...@p...onet.pl

    > > > A tak poważniej, to cały czas uważam, że stopa efektywna i rzeczywista,
    > to
    > > > nie to samo.
    > > Bzdura!!!! Ale jeżeli tak uważasz to podaj wzór na stopę efektywną w
    > > następującej sytuacji:
    > > - Udzielony kredyt: K
    > > - Brak prowizji i opłat
    > > - Dwie raty
    > > - Pierwsza w chwili t1 od udzielenia kredytu, w wysokości A1
    > > - Druga w chwili t2 od udzielenia kredytu, w wysokości A2.
    > > Prosze tylko o wzór w postaci ogólnej bez podstawiania pod literki
    > konkretnych
    > > liczb.
    > > P.S. Wszelka dyskusja o równości lub róznicy stopy efektywnej i
    > rzeczywistej
    > > (tej ostatniej wg. wzoru podanego w ustawie) jest bez sensu, jeźeli nie
    > podasz
    > > definicji stopy efektywnej. Masz wreszcie możliwość. Tylko nie uciekaj od
    > > odpowiedzi. Przez co najmniej 2 tygodnie twierdzisz, że jest różnica
    > między
    > > tymi dwoma pojęciami. Czekam ja i myślę wielu innuch, którzy śledzą Twoje
    > > wypowiedzi. Brak odpowiedzi będziemy uważać, że wycofujesz się z dalszej
    > > dyskusji i wszystkie Twoje dotychczasowe stwierdzenia są fałszywe.
    >
    > Cały czas piszę, że stopa efektywna od rzeczywistej różni się uwzględnianiem
    > prowizji. I znów dostaję "zadanie" podania wzoru, jeśli "Brak opłat i
    > prowizji". W takiej sytuacji oczywiście stopa efektywna=stopa rzeczywista.
    > Jeśli jednak wprowadzimy prowizję, to stopa efektywna<>stopa rzeczywista.
    > Na początku dyskusji zadałem pytanie, czym właściwie jest stopa rzeczywista?
    > Ja nie znam na to odpowiedzi.
    > Pojawiły się twierdzenia, że jest to stopa efektywna. Zrobiłem więc
    > symulacje i okazało się, że wyniki są różne.
    > Stopę efektywną można definiować na różne sposoby (w tym wątku pojawiły się
    > conajmniej 3 różne definicje).
    > Dla mnie jednak najrozsądniejszą definicją jest stosunek kosztów(zysków) do
    > kredytu(lokaty), przy czym koszty powinny uwzglęniać nie tylko odsetki, ale
    > również opłaty i prowizje.
    > Wracając do symulacji ...
    > (tu odpowiadam również Bartkowi Bartoszewiczowi na post z 16.10., który
    > pisał, że RRSP oznacza zysk banku, przy założeniu reinwestowania środków, na
    > takich samych warunkach; wydawało mi się to sensowne, ale jak widać poniżej
    > się nie sprawdziło)
    > ... mamy następujące założenia:
    > 1.Bank dysponuje kwotą 1000 zł przeznaczoną na kredyty.
    > 2.Stopa nominalna wynosi 15% (oczywiście rocznie)
    > 3.Prowizja potrącana z kwoty kredytu wynosi 10%
    > 4.Spłata kredytu w dwóch ratach (po 6 i 12 miesiącach), raty kapitałowe
    > równe
    > 5.Kredyt uruchomiony 1.10.2002
    >
    > Mamy więc tak, że kwota udzielonego kredytu wynosi 1111,11 zł (bo
    > 1111,11-10%=1000zł, a tyle środków mamy)
    > W dniu 1.04.2003 następuje spłata raty w wysokości 555,56+83,11=638,66 zł
    > (kapitał+odsetki)
    > W tym samym dniu udzielamy (reinwestycja) następnego kredytu w kwocie 709,62
    > zł (bo 709,62-10%=638,66 zł)
    > W dniu 1.10.2003 następuje spłata 555,55+41,78=597,33 zł z pierwszego
    > kredytu i 709,62+53,37=762,99zł z drugiego kredytu.
    > Po roku dysponujemy więc kwotą 1360,33 zł
    >
    > I teraz pytanie: jaka jest efektywna i rzeczywista stopa kredytu?
    > Zacznijmy od efektywnej.
    > Wg "mojej" definicji byłoby (638,66+597,33-1000)/1000=23,6%
    > Wg definicji "MK" byłoby (1360,33-1000)/1000=36,03% (cytat: "Jest to po
    > prostu oprocentowanie efektywne :). A co pokazuje? Pokazuje ile bank moze
    > zarobic...")
    >
    > Stopa rzeczywista (wg wzoru z ustawy) daje wynik 33,58%
    >
    > Jeśli to jest to samo, to ja się nie znam na cyferkach :-(
    > ... albo popełniam błąd w obliczeniach i w tym przypadku proszę o jego
    > wskazanie.
    >
    > No i oczywiście im wyższa prowizja, tym większa różnica w wynikach.
    >
    > Jest jeszcze jedna kwestia, mianowicie rząd złożył nowelę do ustawy, która
    > m.in. zmiania coś we wzorze, więc nie wykluczone, że cała ta dyskusja jest
    > efektem jakiegoś głupiego błędu
    > Pozdrawiam,
    > Tomasz Stański
    >
    Rzeczywista roczna stopa procentowa (RRSP) jest znanym z ekonomii pojęciem
    stopy zwrotu IRR z inwestycji. Przy przyjętej w Ustawie sposobie liczenia
    długości okresów (liczba dni okresu/liczba dni w roku) interpretacja RRSP jest
    nastepująca.
    _____________________________
    Kredyt o wielkości K udzielony na t dni z RRSP=e (niezależnie od wielkości
    prowizji, wielkości rat kapitałowych i odsetkowych i dniach ich spłat) jest
    równoważny zalożeniu lokaty o wielkości K na okres t dni, oprocentowanej w
    wysokości (1+e)^(1/r)-1 w skali dnia, z codzienną kapitalizacją, gdzie r=365,
    jeżeli dany dzień jest z roku normalnego lub r=366, jezeli z roku przestępnego.
    ________________________________

    Inaczej mówiac odsetki, które otrzyma bank z tej lokaty po t dniach sa równe
    sumarycznym odsetkom otrzymanym w dniu t, z każdej płatnosci z kredytu (w tym
    prowizji płaconej na poczatku), którą w dniu pobrania od klienta bank
    natychmiast lokuje aż do dnia t.

    Wobec powyższego RRSP jest bardzo obiektywną miarą kosztów różnych kredytów
    udzielonych na tą samą liczbę dni. A czym jest oprocentowanie efektywne?
    Najpierw trzeba podac definicje. Jest ona taka sama jak definicja IRR (lub
    RRSP). Skąd więc cale zamieszanie. W wielu polskich podręcznikach
    oprocentowanie efektywne jest definiowane tylko przy bardzo rygorystycznym
    zalożeniu, że kredyt jest spłacany w ciągu roku w równych odstępach czasu (z
    reguly 12 razy) bez opłat i prowizji. Wtedy z wzoru na IRR wynika, że
    ef=(1+ en/12)^12-1, gdzie en - oprocentowanie nominalne, zaś ef - szukane
    oprocentowanie efektywne. Wszyscy oczywiście znają tylko ten ostatni wzór a
    tylko niewielu wzór wyjściowy (to nie jest ich wina tylko wspaniałych
    polskich książek o bankowości i ekonomii), Dopiero Ustawa przypomniała wzor
    wyjściowy.

    Pana definicja stopy efektywnej nie ma się niestety nijak do definicji
    powszechnie przyjętej w świecie (czyli definicji wg Ustawy). Jest to tylko
    sprytna manipulacja naszych Bankow, które do tej pory mogły żerować na
    klientach. Co więcej wmawia sie im, że to takie proste, a stopa z Ustawy to nie
    wiadomo co. Proszę to wszystko głęboko przemyśleć. Jezeli będzie Pan mial
    dalej watpliwosci to służe dalszymi wyjaśnieniami. Pozdrowienia tensor1

    PS. Prosze zastanowic sie, gdzie tkwi błąd w Pana wyliczeniach i kiedy były by
    one poprawne w kontekscie podanej powyżej interpretacji definicji RRSP. Ja
    wiem. Przepraszam za odrobine zlośliwości, Pozdrowienia także dla Pana Macko.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 49. Data: 2002-10-21 07:29:15
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: "Tomasz Stański" <(freespam)tstanski@testsa.com>

    > _____________________________
    > Kredyt o wielkości K udzielony na t dni z RRSP=e (niezależnie od wielkości
    > prowizji, wielkości rat kapitałowych i odsetkowych i dniach ich spłat)
    jest
    > równoważny zalożeniu lokaty o wielkości K na okres t dni, oprocentowanej w
    > wysokości (1+e)^(1/r)-1 w skali dnia, z codzienną kapitalizacją, gdzie
    r=365,
    > jeżeli dany dzień jest z roku normalnego lub r=366, jezeli z roku
    przestępnego.
    > ________________________________

    Równoważność RRSP=ef jest tutaj założeniem, a tego należy dowieść, a nie
    zakładać.
    Ten sprytny zabieg, polega jedynie na odróceniu wzoru na stopę efektywną :-(
    Oczywiście, sumaryczne odsetki z tej lokaty wyniosą e% z K.

    > Jezeli będzie Pan mial
    > dalej watpliwosci to służe dalszymi wyjaśnieniami. Pozdrowienia tensor1

    Nadal mam :-(

    > PS. Prosze zastanowic sie, gdzie tkwi błąd w Pana wyliczeniach i kiedy
    były by
    > one poprawne w kontekscie podanej powyżej interpretacji definicji RRSP.
    Ja
    > wiem. Przepraszam za odrobine zlośliwości, Pozdrowienia także dla Pana
    Macko.

    Uparcie proszę o wskazanie błędu.


    --
    Pozdrawiam,
    Tomasz Stański



  • 50. Data: 2002-10-21 18:48:41
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: t...@p...onet.pl

    > > _____________________________
    > > Kredyt o wielkości K udzielony na t dni z RRSP=e (niezależnie od wielkości
    > > prowizji, wielkości rat kapitałowych i odsetkowych i dniach ich spłat)
    > jest
    > > równoważny zalożeniu lokaty o wielkości K na okres t dni, oprocentowanej w
    > > wysokości (1+e)^(1/r)-1 w skali dnia, z codzienną kapitalizacją, gdzie
    > r=365,
    > > jeżeli dany dzień jest z roku normalnego lub r=366, jezeli z roku
    > przestępnego.
    > > ________________________________
    >
    > Równoważność RRSP=ef jest tutaj założeniem, a tego należy dowieść, a nie
    > zakładać.
    > Ten sprytny zabieg, polega jedynie na odróceniu wzoru na stopę efektywną :-(
    > Oczywiście, sumaryczne odsetki z tej lokaty wyniosą e% z K.
    >
    > > Jezeli będzie Pan mial
    > > dalej watpliwosci to służe dalszymi wyjaśnieniami. Pozdrowienia tensor1
    >
    > Nadal mam :-(
    >
    > > PS. Prosze zastanowic sie, gdzie tkwi błąd w Pana wyliczeniach i kiedy
    > były by
    > > one poprawne w kontekscie podanej powyżej interpretacji definicji  RRSP.
    > Ja
    > > wiem. Przepraszam za odrobine zlośliwości, Pozdrowienia także dla Pana
    > Macko.
    >
    > Uparcie proszę o wskazanie błędu.
    >
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Tomasz Stański
    >
    >
    Proszę formułować precyzyjnie zarzuty. Wydawało mi się, że interesuje Pana
    interpretacja RRSP. Podałem ją. Zupełnie inną sprawą jest relacja pomiędzy RRSP
    a stopą efektywmą. Jeżeli Pan twierdzi, że stopa efektywna jest różna od RRSP
    to proszę najpierw zdecydować się na jej precyzyjną definicję. W tej definicji
    nie może robić Pan żadnych założeń upraszczających w szczególności zakładać, że
    okresy spłat (kapitału lub odsetek) są identyczne lub brak prowizji. Co więcej
    musi ona obejmować także sytuacje, kiedy nie istnieje pojęcie stopa nominalna
    (np. bierze Pan kredyt 1000zł i spłaca go w dwóch ratach pierwsza po 1 miesiącu
    w wysokości 600zł a druga po trzech miesiącach w wysokości 550zł).
    ------------------
    I tu właśnie tkwi problem. W większości polskich podręczników podaje się
    definicję stopy efektywnej, przy założenie że okresy pomiędzy kolejnymi
    spłatami są identyczne, jest znane oprocentowanie nominalne en (najczęściej w
    skali roku) oraz odsetki spłacane w i-tej racie są równe K*en/l, gdzie K
    wielkość kredytu w ostatnim okresie, l - liczba okresów w ciągu roku. Wtedy i
    tylko wtedy wzór na oprocentowanie efektywne na postać ef=(1+en/l)^l-1. Można
    to stosunkowo prosto wyprowadzić z ogólnej definicji tego pojęcia podanego w
    poważnych pozycjach zagranicznych (tłumaczonych także na język polski).
    Definicja ta jest identyczna z definicją podaną w Ustawie. Choć raz okazało
    się, że ustawodawcy znają się trochę na ekonomii. Szkoda tylko, że wprowadzili
    niepotrzebne zamieszanie przez nazwanie stopy efektywnej stopą rzeczywistą.
    ----------------
    Oczywiście, jak każdy obywatel ma Pan prawo definiować i wprowadzać różne
    pojęcia np. stopa sub-efektywna, ale nie wolno Panu pod powszechnie przyjętą w
    naukach ekonomicznych definicję (mówię tutaj o stopie efektywnej)podstawiać
    swoją i to do tego niepoprawną. Robiąć tak pzryznaje się Pan do nieznajomości
    podstaw ekonomii. Proszę wziąść dobrą książkę ekonomiczną i poczytać.
    --------------
    PS1 Gdzie w Pana rozumowaniu tkwi błąd. Pan policzył ile może zarobić Bank
    stosując pewną strategię reinwestowaniu środków. Można pokazać, że zarobek ten
    jest równy stopie efektywnej(lub rzeczywistej jak woli ustawodawca) tylko w
    przypadku, który wyspecyfikowałem powyżej. Oczywiście zarobek ten można
    zdefiniować jako np. stopa sub-efektywna i nakazać podawanie jej Bankom. Jednak
    takie rowiązania na wady ponieważ wymaga określenia stopy nominalnej. I z tych
    powodów nie jest preferowane, ponieważ np. w kredycie ratalnym na telewizor
    stopa nominalna z reguły nie występuje.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1