eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPomór na oddziały... › Re: Pomór na oddziały...
  • Data: 2019-10-17 15:51:30
    Temat: Re: Pomór na oddziały...
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 17 października 2019 13:31:01 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
    > W dniu 2019-10-17 o 12:11, Dawid Rutkowski pisze:
    > > W dniu czwartek, 17 października 2019 10:37:41 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka
    napisał:
    > >
    > >> Założenie przez pocztę (mBank lata temu) - nie ma problemu, ale:
    > >
    > > O, to były piękne czasy młodości, dlatego to dobrze wspominasz.
    > > Teraz byś tak też zrobił?
    >
    > Nie pamiętam, czy ksero dowodu trzeba było wysyłać?
    > To byłby chyba główny powód aby już tak nie robić.

    Hmm, też nie pamiętam, w 2003 to było.
    Nowy dowód już miałem, więc xero było do zrobienia.
    Ale czy chcieli - czy też ufali uczciwości - nie przypomnę sobie.

    > Ale czy ksero w poleconym, czy w rękach kuriera - nie wiem czy jest
    > jakaś istotna różnica.

    Hehe, jaki polecony, do skrzyneczki się wrzucało (swoją drogą to już od dawna - czyli
    od 5 lat, jak się przeprowadziłem - skrzynek pocztowych nie widuję na ulicy -
    polikwidowali? - ostatnią widzianą miałem właśnie przed poprzednim blokiem,
    malowniczo wbitą na rogu na dwuceowniku - jescze fajnie to wyglądało, jak mieliśmy
    wiejską drogę z płyt - co nie przeszkadzało agentowi Tomkowi - temu prawdziwemu -
    jeździć tam z jakimiś absurdalnymi prędkościami swoim porsche do meliny w jednym z
    bloków) - w dużej kopercie z mBąka była mniejsza, do której się wkładało podpisane
    dokumenty - i miało się nadzieję, że dojdą. A jedyne potwierdzenie dojścia było
    takie, że można się było wykonać przelew w ST - bo zanim dostali umowę, to można było
    się jedynie logować, a na konto mogły przelewy tylko przychodzić. Komórę już wtedy
    służbową miałem - ale numeru im nie dałem - i nie mieli aż do 2015 ;>

    > Z tego, że firma ma zapłacone za to, żebym mógł sobie spokojnie
    > przeczytać kilkanaście stron umowy nie wyciągam wniosku, że nie każe
    > kurierowi z 5 takich umów na godzinę dostarczyć.

    Hmm, w sumie masz rację - trzeba takie sytuacje reklamować.
    Choć są i święte krowy - poczta polska do dzisiaj nie odpisała na reklamację
    santandera, który się skarżył, że zgubili KK dla żony - i co im zrobisz?

    Zaś co do wielkości umów nieco przesadzasz - rekordzistą była oranżada, umowa na
    dwóch stronach jednej kartki A4, na drugiej oświadczenie FACTA - i tyle.
    A do przeczytania wszystko dostajesz mailem przed przyjazdem kuriera.
    Chyba że podejrzewasz, że co innego przyślą mailem, a co innego w wydruku...
    Ale na to też jest sposób - prawie każdy ma w kieszeni aparat foto wysokiej
    rozdzielczości - w każdym razie wystarczającej do wyraźnego odczytania na fotografii
    druku na kartce A4.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1