eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Po co brać kredyt jak się ma środki....?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 31. Data: 2016-01-12 23:08:11
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: Darek <n...@p...maila.pl>


    > kiedyś udało mi się dostać kredyt gotówkowy (kasa do ręki, nie jakaś
    > zapłata za towar) i RRSO wyniosło 0%
    >
    > bank miał jakąś mega promocję, ale gdybym sam takiego nie otrzymał to
    > nie uwierzyłbym, że to możliwe...
    >
    >
    Chyba BGŻ takową miał dawno temu i do 2 tys. Ale w tych czasach? Pomijam
    oferty typu 0%odsetek i trylion% prowizji :)

    Darek


  • 32. Data: 2016-01-12 23:10:28
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: Darek <n...@p...maila.pl>

    W dniu 12.01.2016 o 22:03, RobertS pisze:
    > W dniu 2016-01-12 o 20:01, Darek pisze:
    >
    >> Bajki
    >> Na udzielenie kredytu prezesowi banku musi wyrazić zgodę rada nadzorcza
    >>
    >>
    >> Darek
    >>
    > można to zrobić zupełnie inaczej, bank X udziela kredytu prezesowi banku
    > Y i vice versa, oczywiście na bardzo preferencyjnych warunkach
    >
    Tak ale tu sugerowane jest ze "prezes" coś wie i w 5 sekund ma kilka
    melonów na koncie. Dżizas, przecież takie transakcje to KNF w pierwszej
    kolejności sprawdza.

    Darek


  • 33. Data: 2016-01-12 23:27:40
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 12.01.2016 o 11:51, Marek pisze:
    > Tak nawiązując do tego:
    > http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/oswiadczenie-majatkowe
    -mateusza-morawieckiego,609822.html
    >
    > Ma 3mln a bierze jeszcze kredyt na 1mln.
    > Wielokrotnie się nad tym zastanawiałem, jakie są przekonujące
    > korzyści kredytowania się gdy ma się wystarczające nie pracujące w
    > obrocie środki? Argumenty banków w tej kwesti mnie nie przekonują.
    > Przecież to prosta matematyka - finansując przez kredyt zawsze
    > wyjdzie drożej.

    Czasami się ma te 3mln które są jednak zablokowane. Mogą być chyba np.
    zastawione. Mogą być gwarancją na poczet czegoś i nie można ich ruszyć,
    a żyć z czegoś trzeba.

    p. m.



  • 34. Data: 2016-01-13 00:25:37
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Tue, 12 Jan 2016 19:30:03 +0100, Liwiusz
    <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    > Marku, z jakiego kraju do nas przyemigrowałeś, że nie rozróżniasz
    "mogą
    > nie leżeć" od "nie mogą leżeć"? Krynico głupoty, tak parafrazując ;)

    Z Syrii, nie podoba się?

    --
    Marek


  • 35. Data: 2016-01-13 06:32:54
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 01/13/2016 03:57 AM, Darek wrote:
    >> Kredyt z własnego banku dla kadry zarządzającej na 0.01%?
    >>
    > Art Art. 79. 1 Prawa Bankowego

    Niby tak, lepsze od warunków rynkowych to nie może być, ale w zgodzie z
    tym paragrafem będzie udzielenie kredytu na bardzo dobrych warunkach (o
    ile algorytm udzielania kredytu dla człowieka z ulicy doliczy jakieś
    dodatkowe "karne" procenty/opłaty/ubezpieczenia za to i tamto, w
    przypadku osób, które bank chce związać ze sobą, nie musi tak być).


    >> Nieoprocentowany kredyt jest chyba również dostępny dla polskich
    >> urzędników (choć z reguły ograniczony do kilku tys. zł), nie wiem czy we
    >> wszystkich urzędach.
    >>
    >
    > IMHO nie ma takich ofert

    Wiadomość mam z pierwszej ręki od znajomego pracującego w urzędzie,
    który remontuje dom, i korzysta z tego typu pomocy.

    Niektóre firmy również mają tego typu oferty dla swoich pracowników.


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com



  • 36. Data: 2016-01-13 06:42:43
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 01/13/2016 07:10 AM, Darek wrote:
    > W dniu 12.01.2016 o 22:03, RobertS pisze:
    >> W dniu 2016-01-12 o 20:01, Darek pisze:
    >>
    >>> Bajki
    >>> Na udzielenie kredytu prezesowi banku musi wyrazić zgodę rada nadzorcza
    >>>
    >>>
    >>> Darek
    >>>
    >> można to zrobić zupełnie inaczej, bank X udziela kredytu prezesowi banku
    >> Y i vice versa, oczywiście na bardzo preferencyjnych warunkach
    >>
    > Tak ale tu sugerowane jest ze "prezes" coś wie i w 5 sekund ma kilka
    > melonów na koncie. Dżizas, przecież takie transakcje to KNF w pierwszej
    > kolejności sprawdza.

    Ale tu nie musi wcale wiedzieć - czy wykorzystywać - jakichś
    supertajnych rzeczy, które wstrząsną światem.

    Wystarczy łeb na karku, doświadczenie, i dostęp do informacji, do
    których każdy ma dostęp (gazety, dane giełdowe).

    Przykład z ostatnich dni: tąpnięcie na chińskiej giełdzie. Bardzo
    korzystny moment do krótkoterminowego nabycia akcji/kontraktów.
    A tego typu fajerwerki mamy przynajmniej raz do roku.


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 37. Data: 2016-01-13 09:50:16
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:n730cu$42f$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2016-01-12 o 14:48, Marek pisze:
    > On Tue, 12 Jan 2016 13:15:22 +0100, "J.F."
    >>> Bierzesz kredyt, a wolnymi srodkami grasz na gieldzie. Kredyt cie
    >
    >> Nie czytałeś uważnie, w założeniu było, że wolne środki,nie są
    >> obracane,
    >> tyko sobie leżą. Pozostaje argument o "szukaniu pracy", który do
    >> mnie
    >> nie przemawia.

    >Sam nie umiesz myśleć. Co z tego, że teraz leżą, skoro wcześniej
    >mogły
    >nie leżeć, a i później mogą nie leżeć.

    A propos - miedia spekulowaly o wysokosci odprawy, ktora mogl dostac
    przy odejsciu z banku, to moga byc te miliony na koncie.

    J.


  • 38. Data: 2016-01-13 10:43:02
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-01-13 o 00:25, Marek pisze:
    > On Tue, 12 Jan 2016 19:30:03 +0100, Liwiusz
    > <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >> Marku, z jakiego kraju do nas przyemigrowałeś, że nie rozróżniasz
    > "mogą
    >> nie leżeć" od "nie mogą leżeć"? Krynico głupoty, tak parafrazując ;)
    >
    > Z Syrii, nie podoba się?

    Widać.

    --
    Liwiusz


  • 39. Data: 2016-01-13 11:20:16
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Darek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:569579e0$0$652$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 12.01.2016 o 22:03, RobertS pisze:
    >>> Bajki
    >>> Na udzielenie kredytu prezesowi banku musi wyrazić zgodę rada
    >>> nadzorcza
    >>> Darek
    >> można to zrobić zupełnie inaczej, bank X udziela kredytu prezesowi
    >> banku
    >> Y i vice versa, oczywiście na bardzo preferencyjnych warunkach

    Jest maly problem - czy prezes banku Y chce kredytu, skoro ma za duzo
    pieniedzy na koncie :-)

    >Tak ale tu sugerowane jest ze "prezes" coś wie i w 5 sekund ma kilka
    >melonów na koncie. Dżizas, przecież takie transakcje to KNF w
    >pierwszej kolejności sprawdza.

    I myslisz ze cos wykryje ? Prezes kupil np CHF za prywatne pieniadze,
    bank tez kupil, prezes zarobil, bank zarobil, prezes mial nosa.

    Tylko ... zapominacie o dziwgni - nie trzeba miec milionow, zeby kupic
    za miliony :-)

    J.


  • 40. Data: 2016-01-13 12:17:57
    Temat: Re: Po co brać kredyt jak się ma środki....?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-01-13 o 11:20, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Darek" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:569579e0$0$652$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 12.01.2016 o 22:03, RobertS pisze:
    >>>> Bajki
    >>>> Na udzielenie kredytu prezesowi banku musi wyrazić zgodę rada nadzorcza
    >>>> Darek
    >>> można to zrobić zupełnie inaczej, bank X udziela kredytu prezesowi banku
    >>> Y i vice versa, oczywiście na bardzo preferencyjnych warunkach
    >
    > Jest maly problem - czy prezes banku Y chce kredytu, skoro ma za duzo
    > pieniedzy na koncie :-)
    >
    >> Tak ale tu sugerowane jest ze "prezes" coś wie i w 5 sekund ma kilka
    >> melonów na koncie. Dżizas, przecież takie transakcje to KNF w
    >> pierwszej kolejności sprawdza.
    >
    > I myslisz ze cos wykryje ? Prezes kupil np CHF za prywatne pieniadze,
    > bank tez kupil, prezes zarobil, bank zarobil, prezes mial nosa.
    >
    > Tylko ... zapominacie o dziwgni - nie trzeba miec milionow, zeby kupic
    > za miliony :-)

    Albo: można mieć tylko miliony, aby kupować za dziesiątki milionów.

    A poza tym to jest takie rozumowanie już po fakcie. Na dźwigni można
    zarówno dużo zarobić, jak i dużo stracić (dużo więcej, niż się ma).

    Twierdzenie, że ktoś-tam wiedział co zrobi Szwajcaria... jest słabe. Bo
    bo jeśli tak idziemy w spisek, to jeszcze więcej by się zarobiło, gdyby
    wyciek ze Szwajcarii był, każdy prezes by się ustawił, a zmiana by nie
    zaszła, bo zarobić nie mieli prezesi bantustańskich banków, tylko jeden
    prezes wszystkich prezesów ;)

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1