eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOFE - decydujące starcie › Re: OFE - decydujące starcie
  • X-Received: by 2002:aca:ab82:: with SMTP id u124mr2968034oie.41.1555614378963; Thu,
    18 Apr 2019 12:06:18 -0700 (PDT)
    X-Received: by 2002:aca:ab82:: with SMTP id u124mr2968034oie.41.1555614378963; Thu,
    18 Apr 2019 12:06:18 -0700 (PDT)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!goblin1!goblin.
    stu.neva.ru!b2no181820itd.0!news-out.google.com!w17ni219itb.0!nntp.google.com!b
    2no181815itd.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-m
    ail
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Date: Thu, 18 Apr 2019 12:06:18 -0700 (PDT)
    In-Reply-To: <s...@p...org>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=199.202.9.250;
    posting-account=jnRHMAoAAACB5EawItMhNTZMy_yOF2XE
    NNTP-Posting-Host: 199.202.9.250
    References: <71a40a7drmz1.17v6wyikjhshs$.dlg@40tude.net>
    <0...@4...com>
    <q94893$f7g$1@node2.news.atman.pl>
    <s...@p...org>
    <1...@t...com>
    <s...@p...org>
    <1di9f1bvpnp4u$.dlg@tyczka.com>
    <s...@p...org>
    <f...@g...com>
    <s...@p...org>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <5...@g...com>
    Subject: Re: OFE - decydujące starcie
    From: s...@g...com
    Injection-Date: Thu, 18 Apr 2019 19:06:19 +0000
    Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:642255
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 12:47:15 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
    > On 2019-04-18, s...@g...com <s...@g...com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    > >> Nie wiem czy to będzie dokładnie 22, 23, 25, czy 10, 5, 15.
    > >> Rzecz w tym, że w tym czasie nie znajdzie innej pracy "na pełny etat"
    > >> za godne pieniądze.
    > >>
    > >
    > > Z tego co widze to nie maja niskich wyplat nawet liczac te 40h.
    > > Nawet nie biorac pod uwage tego ze maja tyle wolnego.
    > >
    > > Zabawa na fb w "pokaz PITa" dosyc szybko sie skonczyla jak ktos wyciagnal
    oswiadczenia majatkowe i komunalne raporty finansowe.
    >
    > A pokażesz swojego?
    >

    Tak, kolumne zaplacony podatek.
    Choc nie wiem co ci to da.
    Ja o piniondze prosze albo klienta albo szefa. Pierszy sam sie w kolejce ustawia i
    nie w glowie mu proszenie o moje zarobki a drugi wie ile mi placi.
    Jakbym prosil publicznie to moze bylby sens sie pitem chwalic.

    Ale jak napisalem wyzej, szybko sie zabawa skonczyla bo wyszlo ze wcale tak malo nie
    zarabiaja.

    I jak piszesz, jest statystyka i prawda.
    Tyle ze z tych statystyk branych z paru miejsc (bo rowniez z wydatkow gminnych) nie
    wynika taka prawda jak z tych paru paskow jakie do mediow wpadly.

    > > No i jak tak patrze to jednak wielu z aktualnych tlucze korepetycje po 30-50pln
    za godzine.
    > > Ciekawe czemu skoro taka dobra robote robia w te 18/40h. Czemu te tempe dzieci
    nie moga
    > > pojac tego przed 16-ta a na korkach ogarniaja. Czyzby byly nocnymi markami?
    (ironia)
    >
    > Ok, więc napisz wprost co sugerujesz i co jest wg Ciebie powodem, nie pozostawiajmy

    > wszystkiego w sferze niedopowiedzeń i słabej ironii.
    >

    Nie jestem zbyt awangardowy. Proponuje to co juz bylo wspominane w dyskusji
    publicznej:
    -niech nauczyciel pracuje w szkole 40h w tygodniu. Niech jest tam dokladnie tyle
    dostepny. I niech ten czas poswieca na zajmowanie sie dziecmi.
    -Niech ma czas na sprawdzanie klasowek tamze. Ale czas zdefiniowany i rozliczany.
    -Niech w wakacje tez swiadczy usluge. I podczas dni roboczych dla reszty gospodarki.
    -Alternatywnie jak nie pracuje to niech nie dostaje wyplaty.
    -Zlikwidujmy roczne urlopy. Sa one fikcja.
    -Umozliwmy branie urlopow w czasie roku szkolnego (do zapelnienia brakow mozna
    skierowac nauczyciela zastepczego).
    -Wprowadzmy system rejestrowania zrealizowanego programu wraz z postepami dzieci. Cos
    ala dzienniczek online tylko ogarniajacy tez druga strone. To umozliwi rowniez
    wygodniejsze kontynuowanie nauki przez nauczyciela zastepujacego. Ale rowniez
    sledzenie postepow dzieci prowadzonych przez roznych nauczycieli.
    -Reka w reke z tym systemem mozna wprowadzic profesjonalne definicje lekcji, tak aby
    nauczyciel nie musial wynajdowac kola na nowo. Klika i wie ze klasa IIIc ma na
    dzis/teraz przerabiac ulamki.

    Generalnie polecam ten filmik:
    https://www.youtube.com/watch?v=nTFEUsudhfs
    (nie mam czasu sie upewnic ze to akurat ten ale kojarze ze jak z billem g to dobry).

    To na poczatek. Zauwaz ze duzo z tego jest albo bezkosztowa albo relatywnie niedroga.
    Ale bardzo niewygodna bo wprowadza ramy ktore sa stosowane w komercyjnych
    rozwiazaniach (implikuje sledzenie czy ktos cos robi i jakie rezultaty osiaga).


    > Interesuje mnie więc np. w jakim stopniu uważasz, że jest to wina:
    > - nauczycieli
    5/10 - sporo jus jest napisane czemu.
    > - podręczników niedopasowanych do podstawy programowej
    0/10 - nauczyciele wybieraja podreczniki, podreczniki sa akceptowane przez
    ministerstwo, jak podrecznik kieski to nie jego wina, ktos go wybral, ten ktos jest
    winny.
    > - zbyt przeładowanej podstawy programowej
    5/10 - to jest jedna z przyczyn ktora uwazam ze powinna byc adresowana
    > - jednostek odstających od grupy
    0/10 - robienie z dzieci winnych jest slabe.
    > - zbyt małej ilości czasu zaplanowanego (godzinowo)
    > na opanowanie konkretnego materiału
    5/10 - tu winne jest cale srodowisko i ministerstwo jak i sami nauczyciele.

    > >> I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
    > >> nie jest rozwiązaniem problemu.
    > >
    > > Czy to na 18 czy na 40h nie zarabiaja malo. Maja wiecej niz ludki w lidlu.
    >
    > Mówisz? No to patrzymy, stawki za 2018 (lidl i biedronka):
    > https://pomorska.pl/zarobki-w-lidlu-po-podwyzkach-il
    e-zarabiaja-pracownicy-lidla-i-biedronki/ar/12961776
    > Tutaj padają całkiem ładne sumy, ale ujmijmy:
    > - nowo zatrudniony: 2800 - 3550 brutto (zależnie pewnie od miasta)
    > - po dwóch latach: 3000 - 3800 brutto
    >
    > https://dziennikzachodni.pl/ile-naprawde-zarabia-kas
    jerka-w-lidlu-4300-zl-w-marcu-2019-praca-w-lidlu-cze
    ka-25032019-r/ar/13909198
    > Dane za 2019 rok:
    > - nowy pracownik: 3100 - 3850 brutto
    > - roczny staż: 3250 - 4050 brutto
    > - 2-letni staż: 3450 - 4350 brutto
    >
    > Porównując z:
    > https://gratka.pl/regiopraca/portal/rynek-pracy/zaro
    bki/minimalne-i-srednie-wynagrodzenie-nauczycieli-w-
    2019-roku-netto-brutto-podwyzki
    >
    > MINIMALNE WYNAGRODZENIE ZASADNICZE NAUCZYCIELI OD 1 STYCZNIA 2019
    > - nauczyciel stażysta: 2538 brutto
    > - nauczyciel kontraktowy: 2611 brutto
    > - nauczyciel mianowany: 2965 brutto
    > A idąc dalej średnie:
    > - nauczyciel stażysta 3045 brutto
    > - nauczyciel kontraktowy 3380 brutto
    > - nauczyciel mianowany 4385 brutto
    >

    No i zobacz. Nauczyciel ma podobnie jak lidlowiec przy czym czesto ten lidlowiec ma
    tyle z nadgodzinami i tylko miesiacem urlopu.

    Ja pytalem o porownanie nauczycieli i budzetowki.

    > Przy czym dodany komentarz:
    > ---
    > Do średniej wliczane są dodatki, których większość nauczycieli nie otrzymuje,
    > m.in. dodatek funkcyjny dla dyrektorów, odprawy emerytalne czy nagrody
    > jubileuszowe. W związku z tym podane kwoty są mocno zawyżone w stosunku
    > do realnych zarobków, które otrzymują nauczyciele.
    > ---
    > A przecież zarobki podawane przez Lidla to nie są "średnie", nie zawierają
    > dodatków za nadgodziny, prywatnej opieki medycznej, czy innych dodatków.
    >

    Tu sie chyba zaczyna nieprawda.
    Zobacz:
    http://www.mamnewsa.pl/gospodarka/ile-tak-naprawde-z
    arabiaja-nauczyciele-mamy-dane-z-andrychowa
    - nauczyciel stażysta - 3.323,95 zł brutto
    - nauczyciel kontraktowy - 3.535,16 zł brutto
    - nauczyciel mianowany - 4.401,34 zł brutto
    - nauczyciel dyplomowany - 5.680,90 zł brutto

    To srednie z wyplat.

    > Nawet jeśli przyjąć źe średnie nauczycielskie nie są mocno zawyżone,
    > to naprawdę uważasz, że te zarobki są wysokie? Zależnie od miasta
    > jednak okazuje się, że kasjer w lidlu "na dzień dobry" zarabia więcej
    > niż nauczyciel kontraktowy, a może i lepiej niż mianowany (jeśli ten nie
    > otrzyma wszystkich możliwych bonusów).
    >

    No niskie nie sa. Jak sie nie starasz to masz. Tak ja to widze.
    Wyzej pisalem o jezykach.

    > > Nie sprawdzalem ile maja w porownaniu do sektora budzetowego.
    > > Masz czas, rzuc porownaniem.
    >
    > Wliczając polityków, sędziów, czy "sekretarki w NBP"?
    > Takie porównanie (średnie) jest bez sensu, tym bardziej że
    > obecna średnia krajowa wyliczona jest na ~5 tys. brutto.
    >

    Nieee, starczy nauczyciel i administracja w gminie w jakiej pracuje.

    > Serio, porównujesz zarobki nauczyciela i kasjera i mówisz, że ten
    > pierwszy nie zarabia mało?
    >

    A czemu nie? Bo nauczyciel to uber kasta? Czy moze jednak stosujemy wartosciowanie:
    Przyklada pieczatki - kij sie zna - malo zarabia
    Uczy dzieci - hoho, odpowiedzialnosc - trza sypac!

    Tyle ze ci co pieczatki przystawiaja to nie tylko je stawiaja ale i musza przepisy
    znac, czasem byc fachowcem jak cos zatwierdzaja itp.
    Mysle tez ze to dobry wskaznik bo kasa sie sypie z jednego worka i zaloga (szkoly i
    administracja) jedzie na jednym wozku.

    I od razu zdradze tajemnice:
    Kiedys tak:
    https://www.bankier.pl/wiadomosc/W-budzetowce-zarobi
    sz-wiecej-Sektor-prywatny-placi-mniej-2952380.html
    Niedawno tak:
    https://pomorska.pl/kto-placi-wiecej-pracownikom-sek
    tor-publiczny-czy-prywatny-praca-w-budzetowce-jest-s
    tabilniejsza/ar/10156152

    Ale moze nie idzmy w ten watek bo bylo walkowane i konsensusu nie osiagniemy.


    > >> Skoro nauczyciele uważają że zarabiają za mało (albo zarabiają tyle samo, ale
    > >> np. muszą więcej wydawać), to mają prawo protestować w tym zakresie i nikomu
    > >> nic do tego.
    > >
    > > I nikt im tu tego prawa nie odbiera. Ale krytyka sie nalezy.
    >
    > Bycie "na nie bo nie" i posługiwanie się ogólnikami to jeszcze nie jest krytyka.

    Jakie nie bo nie. Od paru postow daje argumenty i zazwyczaj po ich podaniu temat jest
    zmieniany.
    Bait o prezentacjach nie polecial. Trza bylo dyskusje skierowac an co innego.

    > Tak, jasne że nauczyciele też są ludźmi i nie robią wszystkiego perfekcyjnie,
    > ale jeśli w pewnych aspektach nie spełniają oczekiwań, to takie rzeczy należy
    > załatwiać osobno i powinny na to istnieć procedury, a nie "przypominać" sobie
    > o tym tylko jak się upomną o podwyżkę.
    >

    Ale ja tu nie uzalam sie nad ich indywidualna nieidealnoscia. Ja punktuje gdzie oni
    jako grupa wogole sie nie staraja, tylko siedza i krytykuja.

    Co ciekawe przypomina mi to czasy szkolne gdzie jak przynioslem prace to bledy
    zostaly wytkniete, praca oceniona i na tym sie skonczylo.
    Kij tam ze cala klasa zostala spalowana (20+ osob nie ogarnia) i zero wniosku ze moze
    cos jest nie tak po drugiej stronie.
    Kij ze zero refleksji i proby uzupelnienia wiedzy bo ewidentnie jakos jej brak w
    glowach uczniow. Jedziemy dalej, BO PROGRAM!
    I to nie pojedyncze wypadki, to nie polowa nauczycieli. To na moje oko 80% jak nie
    wiecej. To moje subiektywne spostrzezenie. I jak widze to nie jestem samotny i wiele
    sie w czasie nie zmienilo.

    > > Tak mi sie wlasnie przypomnialo. Kolezanka zony jest nauczycielka w niemczech.
    > > Zna 4 jezyki (polski, niemiecki, francuski, angielski) uczy dzieci srednie
    (prawie
    > > mlodziez). Jakos specjalnie szczesliwa z pracy nie jest. Zarabia w okolicy 4kEUR.

    > > Moge podpytac o detale.
    > >
    > > O co mi chodzi. Ilu z naszych nauczycieli wie cos wiecej poza jeden przedmiot
    > > w ktorym sie wyspecjalizowali?
    >
    > Ale to jakiś specjalny rodzaj wnioskowania ad absurdum?
    > Znałem (osobiście) nauczycielkę która znała polski, angielski, czeski i francuski.
    > Czy to czegoś przepraszam dowodzi? Czy stawiasz tezę, że wszyscy nauczyciele w
    niemczech
    > znają cztery języki i są wszechstronni?
    >

    Stawiam teze ze nawet tam bycie nauczycielem nie jest wynagradzane widowiskowo.
    Robota pewna, lekka, przewidywalna ale tania.
    Chcesz wiecej? Trza sie dodatkowo podoginac. Korepetycje, tlumaczenia, projekty.

    > > Ilu zna wiecej niz 2 jezyki?
    > > Ilu z nich wklada wysilek w nauke dzieci nie spychajac tego obciazenia na nie
    same?
    > > Wyczuwasz sugestie?
    >
    > Niespecjalnie.

    Jak wyzej pisalem, nie starasz sie, nie ma wodotryskow.

    > > Ale tu widac ze na cos ta kasa idzie. I nie na ludka co siorbie kawe i wyzywa sie
    na
    > > dzieciach. Wysylam dzieciaka, wraca madrzejszy. Wraca zachecony do dzialania.
    Wraca
    > > zaciekawiony.
    >
    > A zainteresowałeś się chociażby postulatami poza-płacowymi jakie wystosowali
    nauczyciele?
    > Albo informacjami o tym, że programy (PROGRAMY, czyli coś co jest układane przez
    > ministerstwo są przeładowane i nie ma czasu)?
    >

    Tak, ale te postulaty nie sa powodem aby strajkowac antagonizujac rowniez rodzicow.
    Poza tym te sprawy mozna adresowac na poziomie szkoly.
    I nieliczne cokolwiek z tym robia. W polskiej szkole mojego dzieciaka byl problem aby
    zapewnic sama opieke w swietlicy juz nie wspominajac o tym zeby tym dzieciom
    cokolwiek zaoferowac.

    Szkola wiejska. Jakim cudem z tych 40h tygodniowo wyparowalo tyle czasu ze nie ma
    tych 3h dziennie na swietlice?

    I nie nie krytykuje nauczycieli ze nie ucza wszystkiego z programu.
    Krytykuje za widoczne golym okiem dziury w narracji i usprawiedliwianiu rozdzialu 40
    godzin od 18h pensum.

    > > Mysle ze publiczny odbior bylby inny gdyby nauczyciele rzeczywiscie ciezko
    pracowali. Jako grupa. Nie jako pojedyncze jednostki.
    > > Aktualnie nie maja szacunku bo jakosc ich pracy pozostawia wiele do zyczenia.
    >
    > https://forsal.pl/praca/aktualnosci/artykuly/1407999
    ,jak-oceniamy-uczciwosc-nauczycieli-badanie-zawodow-
    zaufania-publicznego.html
    > ---
    > Nauczyciel to też zawód zaufania publicznego, który jest jednym z najbardziej
    cenionych za uczciwość zawodową - 85 proc. respondentów
    > oceniło ich pozytywnie (74 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 11 proc., że
    się podniósł). 77 proc. (64 proc. odpowiedzi,
    > że pozostał taki sam oraz 13 proc., że się podniósł) pytanych pozytywnie ocenia
    również lekarzy i dziennikarzy; 70 proc. adwokatów,
    > a 57 proc. pozytywnie oceniło uczciwość zawodową księży.
    > ---
    >
    > A skoro nie wykluczamy jednostek, które jak to nazwałeś "ciężko pracują", to system
    oceniania
    > i wynagradzania, który tego niedocenia jest krzywdzący chociażby i dla tych osób. I
    znowu,
    > jest to problem do rozwiązania przez rządy, a nie przez nauczycieli.
    >

    I znowu wracasz do pieniedzy.
    To jak jest, strajk dla pieniedzy czy nie?

    Zrobmy jak napisalem wyzej. 40h tygodniowo, caly rok, dodajmy nieco elastycznosci
    (urlopy jak reszta swiata), urealnijmy program, dodajmy konkretne wymagania,
    wskazniki jakosci nauczania (polecam obejrzec to wideo Salmana Khana). W zamian za
    srednie uposazenia budzetowe. A potem ci lepsi i ci co sie staraja i maja jak to
    pokazac (dajmy im narzedzia do tego) dostana dobre wyplaty.
    Jestem prawie pewien ze "niedasie".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1