eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Re: Linia kredytowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-04-04 16:44:46
    Temat: Re: Linia kredytowa
    Od: "MARIUSZ" <m...@p...pl>

    napisze tylko tyle:
    święte słowa !
    Użytkownik "Zielony Ananas" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bf495470.0304040526.15f786fe@posting.google.com
    ...
    > Witam,
    >
    > dosc czesto na tej grupie skarzycie sie, ze bank przyznal niski limit
    > linii kredytowej, niewielki limit na karcie kredytowej, itp.
    > Mam pytanie, jak sobie radzicie ze splata takich kredytow?
    > Zalozmy, ze limit wynosi czterokrotnosc wplywow netto. Splata takiego
    > kredytu musi byc dosc ciezka.
    > Zalozmy, ze zarobki to 3000 netto (optymistyczne zalozenie, jak na
    > nasze warunki), po odliczeniu wydatkow na czynsz, telefon, utrzymanie
    > samochodu zostaje okolo 1500 zl, a za cos trzeba zyc, wiec po
    > odliczeniu z 500 zl na jedzenie, ubranie, itp niezbedne minimum
    > zostaje najwyzej 1000. Kredyt to 12ooo czyli wszystko, co
    > zaoszczedzilismy idzie na splate kredytu. Ale, zeby wygospodarowac ten
    > 1000 zl miesiecznie trzeba ostro zaciskac pasa, czyli raz szalenstwo i
    > kupujemy na kredyt, a potem przynajmniej przez rok ostro oszczedzamy.
    > A do tego dochodza jeszcze odsetki!!!
    > A juz calkiem nie rozumiem limitu na karcie kredytowej wyzszego niz
    > miesieczne wplywy. Przeciez wtedy tego nie da sie splacic tak, zeby
    > nie placic odsetek, a kredyt na karcie to chyba najgorsza rzecz pod
    > sloncem.
    > W zwiazku z tym nie rozumiem dlaczego tak wszystkim zalezy na wysokich
    > limitach?
    >
    > Pzdr
    > ZAn



  • 2. Data: 2003-04-04 21:41:30
    Temat: Re: Linia kredytowa
    Od: "Artur Kuczynski" <a...@w...pl>

    Nie pozostaje nic innego jak się zgodzić.
    Użytkownik "MARIUSZ" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:2Eija.173564$Xa3.1518660@news.chello.at...
    > napisze tylko tyle:
    > święte słowa !
    > Użytkownik "Zielony Ananas" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:bf495470.0304040526.15f786fe@posting.google.com
    ...
    > > Witam,
    > >
    > > dosc czesto na tej grupie skarzycie sie, ze bank przyznal niski limit
    > > linii kredytowej, niewielki limit na karcie kredytowej, itp.
    > > Mam pytanie, jak sobie radzicie ze splata takich kredytow?
    > > Zalozmy, ze limit wynosi czterokrotnosc wplywow netto. Splata takiego
    > > kredytu musi byc dosc ciezka.
    > > Zalozmy, ze zarobki to 3000 netto (optymistyczne zalozenie, jak na
    > > nasze warunki), po odliczeniu wydatkow na czynsz, telefon, utrzymanie
    > > samochodu zostaje okolo 1500 zl, a za cos trzeba zyc, wiec po
    > > odliczeniu z 500 zl na jedzenie, ubranie, itp niezbedne minimum
    > > zostaje najwyzej 1000. Kredyt to 12ooo czyli wszystko, co
    > > zaoszczedzilismy idzie na splate kredytu. Ale, zeby wygospodarowac ten
    > > 1000 zl miesiecznie trzeba ostro zaciskac pasa, czyli raz szalenstwo i
    > > kupujemy na kredyt, a potem przynajmniej przez rok ostro oszczedzamy.
    > > A do tego dochodza jeszcze odsetki!!!
    > > A juz calkiem nie rozumiem limitu na karcie kredytowej wyzszego niz
    > > miesieczne wplywy. Przeciez wtedy tego nie da sie splacic tak, zeby
    > > nie placic odsetek, a kredyt na karcie to chyba najgorsza rzecz pod
    > > sloncem.
    > > W zwiazku z tym nie rozumiem dlaczego tak wszystkim zalezy na wysokich
    > > limitach?
    > >
    > > Pzdr
    > > ZAn
    >
    >



  • 3. Data: 2003-04-05 22:03:46
    Temat: Re: Linia kredytowa
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "MARIUSZ" <m...@p...pl> writes:

    > > A juz calkiem nie rozumiem limitu na karcie kredytowej wyzszego niz
    > > miesieczne wplywy. Przeciez wtedy tego nie da sie splacic tak, zeby
    > > nie placic odsetek, a kredyt na karcie to chyba najgorsza rzecz pod
    > > sloncem.

    Eee tam. Mozna miec karte kredytowa i korzystac z niej, oraz srodki,
    ktore wystarcza na wielokrotna splate limitu. Moze platnosci KK sa
    wygodniejsze, moze tamte srodki maja mniejsza plynnosc niz karta
    (ale jednak da sie je uruchomic w ciagu miesiaca).
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 4. Data: 2003-04-07 07:40:15
    Temat: Re: Linia kredytowa
    Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>

    Użytkownik "Artur Kuczynski" <a...@w...pl> napisał w wiadomości news:

    > Nie pozostaje nic innego jak się zgodzić.

    > Użytkownik "MARIUSZ" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
    > news:

    > > napisze tylko tyle: święte słowa !

    > > Użytkownik "Zielony Ananas" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    > > > dosc czesto na tej grupie skarzycie sie, ze bank przyznal niski limit
    > > > linii kredytowej, niewielki limit na karcie kredytowej, itp.
    > > > Mam pytanie, jak sobie radzicie ze splata takich kredytow?

    > > > A juz calkiem nie rozumiem limitu na karcie kredytowej wyzszego niz
    > > > miesieczne wplywy. Przeciez wtedy tego nie da sie splacic tak, zeby
    > > > nie placic odsetek, a kredyt na karcie to chyba najgorsza rzecz pod
    > > > sloncem.
    > > > W zwiazku z tym nie rozumiem dlaczego tak wszystkim zalezy na wysokich
    > > > limitach?

    Pisze sie POD cytatem, bo inaczej wychodza takie kwiatki jak wyzej.

    Slusznie przyznaliscie sie do braku wyobrazni. Wysokie limity kredytowe nie
    sa do codziennego korzystania z nich. To jest rodzaj ubezpieczenia "na
    wsiakij pazarnyj sluczaj";-)).
    Prosty przyklad: wyjezdzasz sobie na tania wycieczke do Hiszpanii czy innej
    Grecji. Tam zapragniesz zwiedzic okolice wypozyczonym autkiem. Wydatek nie
    jest to wielki, powiedzmy 150EUR. Tylko ze w wypozyczlni dowiadujesz sie, ze
    mozesz wziac to autko jesli zostawisz zastaw np. 800EUR (obciazenie karty
    kredytowej). To oznacza, ze musisz miec na karcie limit WOLNY w tym momencie
    na poziome ok. 4500zl. A przeciez przed wyjazdem i w trakcie juz korzystales
    z karty, prawda? Jakies transakcje juz na niej "wisza"... Czyli potrzebujesz
    na taka okazje karte z limitem np. 6-7tys. zl wcale nie po to, zeby tyle
    miesiecznie wydawac. Jesli masz dochody na poziomie 2-3tys i taki sam limit
    karty to cala zabawa na nic. A przeciez przy takich dochodach powyzszy
    scenariusz (Hiszpania, wypozyczenie auta) bylby mozliwy...

    --
    Pozdrowienia
    ---
    Slawek Kos --> s...@p...com



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1