> > IMO to sie niebawem zmieni ;-) To wszystko ulegnie zmianie jak banki
> straca
> > ich cenne przywileje bankowe i ustawodawca zacznie je traktowac jak
kazde
> > inne przedsiebiorstwa. Banki w Polsce bowiem nadal maja takie zapedy
> > administracyjno-urzednicze co jest oczywiscie pozostaloscia minionego
> > systemu. Wtedy tez dzialania m.in. UOKiK beda skuteczniejsze i przestana
> byc
> > wyjatkami gdzie udalo sie cos zdzialac...

> Masz racje - ale jeszcze zostaje ZBP, wewnetrzne regulaminy, kodeksy itp.
> akurat np ludziom z Inteligo - walilo to wszystko (bo to nie bankowcy),
ale
> juz SL z BRE nie za bardzo :) Bo jak tu sie pokjazac w towarzystwie jak
> jestes czarna owca :)))

Zgoda, ale trzonem tej 'calej zabawy' jest prawo bankowe, ktore wymaga zmian
i zmiany te beda. Dopiero jak wejdzie w zycie nowe pb, to bedzie mozna
okreslic ostateczny wplyw na inne_ wewnetrzne_regulacje ZBP, NBP i KNB. Poza
tym UOKiK juz raz interweniowal (sprawa w toku) i zakwestionowal zasady
etyki pewnego samorzadu zawodowego ;-)) Nie widze przeszkod zeby mogl to
samo zrobic z zakazem np. porownywania ofert bankowych ;-) -co jest
ewidentnie dzialaniem nie sprzyjajacym normalnej konkurencji i budowaniu
zdrowego rynku. Bo dlaczego banki maja byc jakos uprzywilejowane, a
producenci proszkow nie ? ;-))) Takie drobne kroczki widac juz chociazby w
ustawie o kredycie konsumenckim, choc sa to na razie kroki nieudolne ;(

Witek

do góry

> zdrowego rynku. Bo dlaczego banki maja byc jakos uprzywilejowane, a
> producenci proszkow nie ? ;-))) Takie drobne kroczki widac juz chociazby w
> ustawie o kredycie konsumenckim, choc sa to na razie kroki nieudolne ;(

No zobaczymy. Telekomuna ustracila swoj uprzywilejowany status swietej
krowy, Pekao SA tez tak traci, wiec moze... W tym momencie rzad za bardzo
nie moze zaogniac sytuacji, ale w przeddzein wejscia do UE czy juz po
wejsciu - bedzie mogl normalnie "wypelniac standardy UE" :)

do góry

> > zdrowego rynku. Bo dlaczego banki maja byc jakos uprzywilejowane, a
> > producenci proszkow nie ? ;-))) Takie drobne kroczki widac juz chociazby
w
> > ustawie o kredycie konsumenckim, choc sa to na razie kroki nieudolne ;(
>
> No zobaczymy. Telekomuna ustracila swoj uprzywilejowany status swietej
> krowy,

Z ciezkim bolem, ale w koncu... a standardy UE jeszcze jej doloza ;-)

> Pekao SA tez tak traci, wiec moze...

Dobrze, ze w PKO sie 'cos dzieje samo z siebie' ;-) Naprawde jestem pod
wrazeniem, szczegolnie jesli sie porowna PKO BP do pekao.

> W tym momencie rzad za bardzo
> nie moze zaogniac sytuacji, ale w przeddzein wejscia do UE czy juz po
> wejsciu - bedzie mogl normalnie "wypelniac standardy UE" :)

Tez tak mysle ;-)) Tym bardziej, ze 'pewne' srodowiska pracuja juz nad
tym... ;-))))

Witek

do góry

> > (A tak a propos: jeśli taka jest dróżka rozwoju eBanków, to po licho
> > BRE tworzył Multibank??)

Bylo o tym na www.bankier.pl - wywiad z SL ;-))
Multi w zalozeniu ma byc bankiem niszowym dla zamoznych klientow, a mB
bankiem dla wszystkich zeby nie powiedziec masowym ;-)

> Pytanie retoryczne :)

Eee, bez przesady jakas 'idee fix' chyba maja ? ;-))

> Wychodze z zalozenia, ze bankowosc wirtualna jest
> mniej dochodowa od tradycyjnej (nizsza marza odsetkowa, mniej udzielanych
> kredytow), jednak nie mozesz zapomniec, ze tak wlasciwie - to bankowosc
> _wirtualna_ nie ma przeciez nawet 10 lat. Wiecej - spojrz na dostep do
> sieci - w Polsce to ok 20% spoleczenstwa.

Albo inaczej. Samym mB nie da sie wejsc w niektore segmenty rynkow (albo
trudniej) np. WWJ. Poza tym dla mlodych ludzi mB jest wystarczajacy, a dla
starszych (np. ja :) ) lepszy jest multi ;-) ...

> Ja nie twierdze, ze model bankowosci wirtualnej wygra, jednak mysle, ze
> banki (te duze) beda zmuszone przez rynek i mniejszych konkurentow - do
> otworzenia malych placowek i rozbudowac poszczegolne elektroniczne kanay
> dystrybucji.

... choc obecnie pewnie ten pierwotny podzial mB i multi bedzie sie
zacieral. Nie zmienia to jednak faktu, iz BRE +mB + multi jest jako calosc
bankiem uniwersalnym ;-))

> Co do samej bankowosci wirtualnej. Jako, ze biznes jest mlody - nie da sie
> ukryc, ze to wszystko toczy sie na zywym organizmie.

Dokladnie. Czyli tak naprawde strategia mB/multi jest elastyczna ;-)))

Pzd
Witek

do góry

Jesienną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik t...@p...onet.pl pisze:

>> Dzięki dużej różnicy procentów kredytowych i depozytowych Pekao ma znakomity
>> zysk.
>
> Jest ona akceptowana przez Klientów przez ich niewiedzę i pozycję jaką Pekao
> wyrobiło sobie za komuny. Trzeba jak najczęściej piętnować takie praktyki,
> robiąc wszystko by ludzie wreszcie zrozumieli STOP DLA LICHWY.

Gwoli ścisłości lichwa wynosiła zwyczajowo 1 grosz od 1 grzywny (48 gr)
na tydzień co w stosunku rocznym dawało 108% zysku. Jednostki rządowe
(np. UJ) mogły liczyć preferencyjne stopy procentowe w wysokości 25%
w skali rocznej (Stan na XIV wiek, Kraków).

Pojęcie STOP DLA LICHWY w tamtych czasach oznaczało oskarżenie
lichwiarza o kult diabła, mordy rytualne, używanie krwi niemowlęcej
do celów rytualnych i zwykle drastyczne zakończenie krótkiego procesu.

:)
--
mj

do góry

> > Jest ona akceptowana przez Klientów przez ich niewiedzę i pozycję jaką
Pekao
> > wyrobiło sobie za komuny. Trzeba jak najczęściej piętnować takie
praktyki,
> > robiąc wszystko by ludzie wreszcie zrozumieli STOP DLA LICHWY.

> Gwoli ścisłości lichwa wynosiła zwyczajowo 1 grosz od 1 grzywny (48 gr)
> na tydzień co w stosunku rocznym dawało 108% zysku.

Obecnie w lombardzie stawka wynosi okolo 1% na dzien ;-)) Sprawdzalem ;-)

do góry

> Pojęcie STOP DLA LICHWY w tamtych czasach oznaczało oskarżenie
> lichwiarza o kult diabła, mordy rytualne, używanie krwi niemowlęcej
> do celów rytualnych i zwykle drastyczne zakończenie krótkiego procesu.

ekhem - jakbym nie patrzyl o to samo oskarzali starozakonnych, a idac dalej
po kole historii - tam gdzie wlasnie panowal taki stosunek do pozyczania
pieniadzy (kraje katolickie - poludnie) tam bida, a gdzie tego nie
stosowali - prostestanci - gdzie bogactwo bylo dowodem na laske boza -
spoleczenstwo bylo bogate.

Aczkolwiek - wg. anych TheEconomist (ale to jakos sprzed paru lat) PKB we
Wloszech jest wiekszy niz w WB :)

do góry

> Jesienną porą czytam pl.biznes.banki
> a tam użytkownik t...@p...onet.pl pisze:
>
> >> Dzięki dużej różnicy procentów kredytowych i depozytowych Pekao ma
znakomity
> >> zysk.
> >
> > Jest ona akceptowana przez Klientów przez ich niewiedzę i pozycję jaką
Pekao
> > wyrobiło sobie za komuny. Trzeba jak najczęściej piętnować takie praktyki,
> > robiąc wszystko by ludzie wreszcie zrozumieli STOP DLA LICHWY.
>
> Gwoli ścisłości lichwa wynosiła zwyczajowo 1 grosz od 1 grzywny (48 gr)
> na tydzień co w stosunku rocznym dawało 108% zysku. Jednostki rządowe
> (np. UJ) mogły liczyć preferencyjne stopy procentowe w wysokości 25%
> w skali rocznej (Stan na XIV wiek, Kraków).
>
> Pojęcie STOP DLA LICHWY w tamtych czasach oznaczało oskarżenie
> lichwiarza o kult diabła, mordy rytualne, używanie krwi niemowlęcej
> do celów rytualnych i zwykle drastyczne zakończenie krótkiego procesu.
>
> :)
> --
> mj
Z Pana wywodu można by odnieś wrażenie, że akceptuje Pan praktyki Pekao:
oprocentowanie ROR 1%, kredyt powyżej 20%. GRATULUJĘ i zachęcam do IYCH oferty;
szczególnie polecam upominki Shella!!!!




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jesienną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik Michał pisze:

>> Pojęcie STOP DLA LICHWY w tamtych czasach oznaczało oskarżenie
>> lichwiarza o kult diabła, mordy rytualne, używanie krwi niemowlęcej
>> do celów rytualnych i zwykle drastyczne zakończenie krótkiego procesu.
>
> ekhem - jakbym nie patrzyl o to samo oskarzali starozakonnych,
Bo nikt inny się lichwą nie zajmował - tylko żydzi. Kościół zabraniał
chrześcijanom zajmowania się lichwą. Mimo, że po pewnym czasie
wprowadzony przez Kazimierza Wielkiego przywilej zapewniał żydom
ochronę prawną ze strony państwa i dawał im status "sług skarbu"
mimo dekretów papieża Innocentego IV zdarzały się tego typu rzeczy.

Jako ciekawostkę przytoczę fakt, że większość ludzi wolała spłacić w
pierwszej kolejności żyda niż krawca, piekarza itp. Dziś widzimy
podobne objawy w gospodarce - firma woli spłacać banki niż płacić
termonowo za faktury. ;)

Pozdrawiam

do góry

Jesienną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik t...@p...onet.pl pisze:

>> Jesienną porą czytam pl.biznes.banki
>> a tam użytkownik t...@p...onet.pl pisze:
>>
[...ciach moje wywody]

> Z Pana wywodu można by odnieś wrażenie, że akceptuje Pan praktyki Pekao:
> oprocentowanie ROR 1%, kredyt powyżej 20%.

Niestety myli się Pan. Nie znam oferty PeKaO więc jakże mogę ją
akceptować?

> GRATULUJĘ i zachęcam do IYCH oferty;
> szczególnie polecam upominki Shella!!!!

sz.p. pracuje w dziale sprzedaży PeKaO
...czy co?

:-)

Kłaniam się
--
___ .
/)/)( / /
(/ ^/. _/___/
(/

do góry