On Fri, 27 Feb 2004 10:16:10 +0100, Artur Czeczko wrote:

> Użytkownik "Maciek Kycler" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:c1immu$odc$1@news.onet.pl...
>> [1 quoted line suppressed]
> niż
>> [1 quoted line suppressed]
> trochę
>> [4 quoted lines suppressed]
> do
>> [2 quoted lines suppressed]
>
> Co Wy tu się tak masowo przyznajecie do łamania prawa?
> Koleżanka jakiś czas temu miała z tego powodu bardzo nieprzyjemne
> przejścia - zadzwoniła na policję z zupełnie inną sprawą, a policja
> przyczepiła się braku zameldowania.
>
A dlaczego lamala prawo. Ja mialem w swoim zyciu dwie sytuacje. Sprzedalem
mieszkanie i w tym czasie pracowalem bardzo czesto wyjezdzajac, wiec nigdy
nie siedzialem wiecej niz 7-14 dni w jednym miejscu. Nie mialem gdzie sie
zameldowac i bylem bezdomny.

W drugiej sytuacji, wciaz nie mialem gdzie mieszkac, bo budowalem dom i
mieszkalem w domku letniskowym pilnujac nie wykonczonego domu. W domu nie
moglem sie zameldowac, bo w budynku w budowie mieszkac nie wolno. I coz -
lamalem prawo? Czy osoby bezdomne lamia prawo? IMO po dwakroc nie.

Co wazniejsze, zarowno US jak i Urzad Meldunkowy w gminie uznali moje
wyjasnienia za wystarczajace - a raczej nie byli w stanie podac mi innego
sposobu na zmiane mojego statusu. Proponowali np. niech sie pan zamelduje u
rodzicow - ale dlaczego jesli ja tam nie mieszkalem?

A co ma zrobic czlowiek, ktory ma 2-3 domy/mieszkania. Mieszka sobie
spokojnie na wsi a raz na tydzien wpada do miasta. Czy jesli zamelduje sie
na wsi, a spedzi wiecej czasu w miescie to lamie prawo.

vpw