Witam.
Z uwagi na ograniczony zasób własnych oszczędności chciałem
skorzystać z kredytu mieszkaniowego na 100% inwestycji. Sprzedający
żąda jednak przy podpisywaniu umowy przedwstępnej zadatku w
wysokości 10% wartości. Pozostałą sumę tj. 90% bank przelałby na
konto sprzedającego po podpisaniu umowy ostatecznej.
Sumę zadatku jestem w stanie zapłacić, jednak wolałbym ją
odzyskać i przeznaczyć na urządzenie mieszkania.
Skoro bank deklaruje skredytowanie inwestycji w 100% (przy
ubezpieczeniu brakującego wkładu własnego) to w jaki sposób mogę
odzyskać zadatek.
Z informacji uzyskanych w bankach (PKO BP, Kredyt Bank)
oferujących kredytowanie w 100% dowiaduję się, że żadna część
sumy kredytu nie może być przelana na moje konto osobiste.
Jak mam więc odzyskać sumę zadatku przy kredycie mieszkaniowym 100%
?

pozdr
Marek

do góry

Dnia 2006-11-12 19:18, Marek stwierdził, że:
> Jak mam więc odzyskać sumę zadatku przy kredycie mieszkaniowym 100%
> ?

Wnioskujesz o kredyt w wysokości x, z czego 90% na rachunek zbywcy, a
10% jako refinansowanie poniesionych kosztów trafia na Twój ROR.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Marcin Nowakowski napisał(a):
> Wnioskujesz o kredyt w wysokości x, z czego 90% na rachunek zbywcy, a
> 10% jako refinansowanie poniesionych kosztów trafia na Twój ROR.

O to właśnie mi chodzi !
W poszukiwaniu kredytu odwiedziłem PKO BP, Kredyt Bank oraz Bank BPH.
i jedynie ten ostatni proponuje takie rozwiązanie.
Problem w tym, że wolałbym skorzystać z usług Kredyt Bank (z uwagi
na darmowe ubezpieczenie na życie), ale tu dowiaduję się, że
operacja refinansowania poniesionych kosztów nie może być
przeprowadzona. (nie wiem dlaczego ???)
Podobną informację uzyskuję w PKO BP. (co prawda zadatek mogą tu
potraktować jako wkład własny, ale wtedy go już nie odzyskam a nie
o to mi chodzi.)
A może panie w Oddziałach Kredyt Bank nie są zorientowane - bo w
biurach doradztwa finansowego uzyskałem podobne rady tj. o
refinansowaniu kosztów zadatku, tylko komu tu wierzyć?
Stąd moje pytanie i wątpliwości, bo czas biegnie a nie mam go zbyt
dużo!

do góry

Marcin Nowakowski napisał(a):
> Wnioskujesz o kredyt w wysokości x, z czego 90% na rachunek zbywcy, a
> 10% jako refinansowanie poniesionych kosztów trafia na Twój ROR.

O to właśnie mi chodzi !
W poszukiwaniu kredytu odwiedziłem PKO BP, Kredyt Bank oraz Bank BPH.
i jedynie ten ostatni proponuje takie rozwiązanie.
Problem w tym, że wolałbym skorzystać z usług Kredyt Bank (z uwagi
na darmowe ubezpieczenie na życie), ale tu dowiaduję się, że
operacja refinansowania poniesionych kosztów nie może być
przeprowadzona. (nie wiem dlaczego ???)
Podobną informację uzyskuję w PKO BP. (co prawda zadatek mogą tu
potraktować jako wkład własny, ale wtedy go już nie odzyskam a nie
o to mi chodzi.)
A może panie w Oddziałach Kredyt Bank nie są zorientowane - bo w
biurach doradztwa finansowego uzyskałem podobne rady tj. o
refinansowaniu kosztów zadatku, tylko komu tu wierzyć?
Stąd moje pytanie i wątpliwości, bo czas biegnie a nie mam go zbyt
dużo!


To może po prostu dogadaj sie ze sprzedawcą, niech w akcie notarialnym
będzie zawarte że w ciągu 7dni od uzyskania przelewu jest zobowiązany
zwrócić Tobie zadatek na wskazane konto i tyle. Nie powinno w koncu być to
dla niego wielkim problemem, a jeżli jest zawarte w umowie to też jest
dodatkowo bardziej zabezpieczony, niż w przypadku innej umowy.

pozdrawiam
axell

do góry

Dnia 2006-11-12 20:18, Marek stwierdził, że:
> Problem w tym, że wolałbym skorzystać z usług Kredyt Bank (z uwagi
> na darmowe ubezpieczenie na życie),

Z czystej ciekawości po co to ubezpieczenie? Bank wymaga?

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Marcin Nowakowski napisał(a):
> Dnia 2006-11-12 20:18, Marek stwierdził, że:
> > Problem w tym, że wolałbym skorzystać z usług Kredyt Bank (z uwagi
> > na darmowe ubezpieczenie na życie),
>
> Z czystej ciekawości po co to ubezpieczenie? Bank wymaga?

Nie wymaga, ale ma już je w ofercie bez dodatkowych kosztów.
Więc dlaczego nie skorzystać?
No cóż. Jestem już po 50-ce a kredyt ma być na 20 lat, więc muszę
pomyśleć o dziecku...
A ubezpieczenie polega na tym, że gdyby się coś stało z jednym z
kredytobiorców to bank odbiera sobie połowę pieniądze z
ubezpieczenia i drugi współkredytobiorca spłaca jedynie pozostałą
część kredytu.
A i córka w lepszym nastroju wspomni ojca :)
pzdr

do góry

Dnia 2006-11-12 22:43, Marek stwierdził, że:
> Nie wymaga, ale ma już je w ofercie bez dodatkowych kosztów.
> Więc dlaczego nie skorzystać?

W tej sytuacji - owszem :)

> A i córka w lepszym nastroju wspomni ojca :)

Wyślij więc pytanie do KB, bo być może po prostu doradcy nie wiedzą o
takim refinansowaniu.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

>
> Marcin Nowakowski napisał(a):
> > Dnia 2006-11-12 20:18, Marek stwierdził, że:
> > > Problem w tym, że wolałbym skorzystać z usług Kredyt Bank (z uwagi
> > > na darmowe ubezpieczenie na życie),
> >
> > Z czystej ciekawości po co to ubezpieczenie? Bank wymaga?
>
> Nie wymaga, ale ma już je w ofercie bez dodatkowych kosztów.
> Więc dlaczego nie skorzystać?
> No cóż. Jestem już po 50-ce a kredyt ma być na 20 lat, więc muszę
> pomyśleć o dziecku...
> A ubezpieczenie polega na tym, że gdyby się coś stało z jednym z
> kredytobiorców to bank odbiera sobie połowę pieniądze z
> ubezpieczenia i drugi współkredytobiorca spłaca jedynie pozostałą
> część kredytu.
> A i córka w lepszym nastroju wspomni ojca :)
> pzdr

Czyli bank myśli życiowo ;)
Jak mówią tak robią ;)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> O to właśnie mi chodzi !
> W poszukiwaniu kredytu odwiedziłem PKO BP, Kredyt Bank oraz Bank BPH.
> i jedynie ten ostatni proponuje takie rozwiązanie.

Trzeci raz biorę w PKOBP i za każdym razem przelewali na moje konto, teraz
biorę u niech kredyt na działkę budowlaną zabezpieczany inną nieruchomością
(też zresztą kredytowaną u nich) i jedynym warunkiem jaki postawili to ze
wartośc kredytu nie moze przekroczyć 80% tej nieruchomości (któa jest 3x
wiecej warta od działki którą kupuję). I oczywiście też przelewają na moje
konto

do góry

Marek napisał(a):
> Witam.
> Z uwagi na ograniczony zasób własnych oszczędności chciałem
> skorzystać z kredytu mieszkaniowego na 100% inwestycji. Sprzedający
> żąda jednak przy podpisywaniu umowy przedwstępnej zadatku w
> wysokości 10% wartości. Pozostałą sumę tj. 90% bank przelałby na
> konto sprzedającego po podpisaniu umowy ostatecznej.
> Sumę zadatku jestem w stanie zapłacić, jednak wolałbym ją
> odzyskać i przeznaczyć na urządzenie mieszkania.
> Skoro bank deklaruje skredytowanie inwestycji w 100% (przy
> ubezpieczeniu brakującego wkładu własnego) to w jaki sposób mogę
> odzyskać zadatek.
> Z informacji uzyskanych w bankach (PKO BP, Kredyt Bank)
> oferujących kredytowanie w 100% dowiaduję się, że żadna część
> sumy kredytu nie może być przelana na moje konto osobiste.
> Jak mam więc odzyskać sumę zadatku przy kredycie mieszkaniowym 100%
> ?


Ja po prostu wzięłem kredyt na 110 % wartości mieszkania. ~8 %
wpłaciłem przy umowie przedwstępnej, 100% kredytu poszło na
spłatę dla sprzedającego a potem jeszcze 10% od tego na moje konto.
W efekcie wyszło, tak, że dostałem jeszcze jakieś drobne na
wyposażenie.
Kredyt brałem w Lukasie. Przy wpłacie 10% do dopłacenia pozostaje 1%

Pozdrawiam
Grys

do góry