On Thu, 11 Mar 2004 15:21:31 GMT, "David Sownicki"
<d...@v...net> wrote:

>mimo to Citibank mnie olal. Gdzie moge teraz dalej wystapic ze skarga na
>bank?

Arbiter bankowy, a potem sąd.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

"David Sownicki" <d...@v...net> writes:

> Gdzie znalesc tego arbitera?

http://www.zbp.pl/arbiter.php

> granica i tam skasowali mnie dwa razy tyle na ile podpisalem kwit,
> ktorego orginal posiadam. Moja reklamacja w Citibanku zajela im 8
> miesiecy i mimo iz przeslalem dowody bylo to dla banku za malo i nie
> uznali reklamacji.

Adas ci zaraz napisze, ze w Citibanku takie rzeczy sie nie zdarzaja.

MJ

do góry

Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl> wrote:

> Arbiter bankowy, a potem sąd.

No jak to. I nie skomentowałeś nic odnośnie takiej sytuacji związanej z
kartą Citibanku?!

--
Przemysław Maciuszko

do góry

"Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> wrote in message
news:0t4050a581i352an3e8%sal@hell.hell.pl...
>
> No jak to. I nie skomentowałeś nic odnośnie takiej sytuacji związanej z
> kartą Citibanku?!
>

A coz tu komentowac? Trzeba znac szczegoly sytuacji zeby moc ja ocenic. To,
ze klient sklada reklamacje nie jest rownoznaczne z tym, ze jest zasadna. Do
rozstrzygania sporow sa powolane sady arbitrazowe i powszechne.
IMHO moze sie zdarzyc, ze reklamacja nie zostala uznana z powodu jej
nieumiejetnego napisania. Zlozenie prawidlowo uzasadnionej reklamacji
powinno zawsze skutkowac jej uznaniem. Mi zdarzylo sie kiedys zlozyc
reklamacje za pobranie oplaty za karte po prawie 2 latach [LG Petro Bank -
wtedy jeszcze nie bylo w tym banku dostepu przez Internet] i nikt nie
zakwestionowalmoich argumentow, pobrana oplate zwrocono wraz z ustawowymi
odsetkami. Niedawno skladalem reklamacje za pobranie oplaty w mBanku
[promocja 500K klientow, 500 kart], rowniez zostala rozstrzygnieta na moja
korzysc, choc do konca z rozwiazania sprawy zadowolony nie jestem.

Maciej

do góry

> > ktorego orginal posiadam. Moja reklamacja w Citibanku zajela im 8
> > miesiecy i mimo iz przeslalem dowody bylo to dla banku za malo i nie
> > uznali reklamacji.
>
> Adas ci zaraz napisze, ze w Citibanku takie rzeczy sie nie zdarzaja.

Wlasnie, wlasnie, preciez wlasnie dlatego placi sie za te karte takie chore
pieniadze... zeby sie takie rzeczy nie zdazaly.
Ale jak widac Shity to Shity... i inaczej nie bedzie...

MAd Hat
ter

do góry

Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl> writes:

>>mimo to Citibank mnie olal. Gdzie moge teraz dalej wystapic ze skarga na
>>bank?
>
> Arbiter bankowy, a potem sąd.

Chyba ze samemu czekac na ruch banku (po wyczerpaniu innych niz sąd
mozliwosci), ale to moze gorsze wyjscie (BTE itd).
--
Krzysztof Halasa, B*FH

do góry