Tomek Dygała wrote:
>
> tak się składa że ja znam takie sytuacje z autopsji
> z racji pracy w audycie wewnętrznym i w znanych mi przypadkach
> sprawa była rzetelnie badana a GINB był informowany
> o szczegółach a nie tylko że sprawa została załatwiona.
> Zupełnie inna kwestia to jest fakt że zdecydowana
> większość skarg jest bezzasadna bo klient czegoś
> gdzieś nie doczytał.
> wot taka perfidia banków... ;-)
>
Ale jak skarga jest zasadna to w banku robi się taki siwy dym i tak
ładnie klienta przepraszają, że głowa mała:-)

pzdr

Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

"Tomek Dygała" <tdygala@anty##fasolka.post.pl> wrote in message
news:b6kk0p$ko4$1@news.onet.pl...
>
> tak się składa że ja znam takie sytuacje z autopsji
> z racji pracy w audycie wewnętrznym i w znanych mi przypadkach
> sprawa była rzetelnie badana a GINB był informowany
> o szczegółach a nie tylko że sprawa została załatwiona.

Coz, wypada ubolewac, ze bank w ktorym pracujesz nie potrafi rzetelnie
rozpatrywac skarg klientow bez interwencji przez instytucje zewnetrzna u
prezesa. W prawidlowo dzialajacym banku kazda skarga/reklamacja klienta jest
rozpatrywana dokladnie. Moze problem Seby dotyczy wlasnie banku w ktorym
pracujesz, a wtedy zapewne powinien postapic jak radzisz :). BTW moze warto
napisac tu w jaki sposob bank zlamal regulamin?
To, ze bank tlumaczy sie czasami przed GINBem w takich sprawach wynika z z
dobrej woli banku i checi utrzymania dobrych relacji miedzy instytucjami,
nieprawdaz? Pytanie tylko czy instytucje kontrolujaca powinna wywierac wplyw
na decyzje banku w sprawach ktore nie leza w jej kompetencjach?

> Zupełnie inna kwestia to jest fakt że zdecydowana
> większość skarg jest bezzasadna bo klient czegoś
> gdzieś nie doczytał.
>

No, ale dzieki temu kontrola wewnetrzna ma co robic ;).

Maciej

do góry

"Tomasz Staszewski" <t...@p...fm> wrote in message
news:3E8EC70B.7C5AA8E0@poczta.fm...
> >
> Ale jak skarga jest zasadna to w banku robi się taki siwy dym i tak
> ładnie klienta przepraszają, że głowa mała:-)
>

Jak jest zasadna to powinna byc juz wczesniej rozstrzygnieta na korzysc
klienta. Niestety, czasami sie zdarza, ze w kontroli wewnetrznej pracuje
ludzie ktorzy potrzebuja bodzca zewnetrznego, aby sie zajac tym co lezy w
ich kompetencjach, a nie instytucji zewnetrznej o ktorej tu mowimy ;).

Maciej

do góry

Użytkownik <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1690.0000060e.3e8d70e1@newsgate.onet.pl...
> Witam,
>
> mam takie dosc glupie pytanie
> co klient moze zrobic, jesli bank nie przestrzega postanowien regulaminu
> prowadzenia konta?
>
> pozdrawiam
> seba

moze sprobowac z arbitrazem???
pozdrawiam

do góry

Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:zMCja.19167$fH1.169719@news.chello.at...
> "Tomasz Staszewski" <t...@p...fm> wrote in message
> news:3E8EC70B.7C5AA8E0@poczta.fm...
> > >
> > Ale jak skarga jest zasadna to w banku robi się taki siwy dym i
tak
> > ładnie klienta przepraszają, że głowa mała:-)
> >
>
> Jak jest zasadna to powinna byc juz wczesniej rozstrzygnieta na
korzysc
> klienta.

jeżeli klient się zgłosi do banku to skarga jest rozpatrywana.
zetknąłem się jednak z przypadkami gdzie klient, któremu
wskutek błędu zrobiono coś nie tak, a co było bezspornym błedem
banku, od razu leciał z tym do GINBu.

> Niestety, czasami sie zdarza, ze w kontroli wewnetrznej pracuje
> ludzie ktorzy potrzebuja bodzca zewnetrznego, aby sie zajac tym co
lezy w
> ich kompetencjach, a nie instytucji zewnetrznej o ktorej tu mowimy
;).

a może jakies przykłady?


pzdr.
Tomek D

do góry

Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:GGCja.19044> >
> > tak się składa że ja znam takie sytuacje z autopsji
> > z racji pracy w audycie wewnętrznym i w znanych mi przypadkach
> > sprawa była rzetelnie badana a GINB był informowany
> > o szczegółach a nie tylko że sprawa została załatwiona.
>
> Coz, wypada ubolewac, ze bank w ktorym pracujesz nie potrafi
rzetelnie
> rozpatrywac skarg klientow bez interwencji przez instytucje
zewnetrzna u
> prezesa.

przepraszam Cię najmocniej, ale nie masz żadnych podstaw żeby
tak twierdzić. to jest nadinterpretacja

> W prawidlowo dzialajacym banku kazda skarga/reklamacja klienta jest
> rozpatrywana dokladnie.

i tak sie dzieje

> To, ze bank tlumaczy sie czasami przed GINBem w takich sprawach
wynika z z
> dobrej woli banku i checi utrzymania dobrych relacji miedzy
instytucjami,
> nieprawdaz?

tym bardziej że siły są nierówne :-)

> Pytanie tylko czy instytucje kontrolujaca powinna wywierac wplyw
> na decyzje banku w sprawach ktore nie leza w jej kompetencjach?
>

?????????

pzdr.
Tomek D

do góry

Tomek Dygała wrote:
>
> > Jak jest zasadna to powinna byc juz wczesniej rozstrzygnieta na
> korzysc
> > klienta.
>
> jeżeli klient się zgłosi do banku to skarga jest rozpatrywana.
> zetknąłem się jednak z przypadkami gdzie klient, któremu
> wskutek błędu zrobiono coś nie tak, a co było bezspornym błedem
> banku, od razu leciał z tym do GINBu.
>
Nie chce mi się opisywać jak zamykałem konto w Lukasie i się nie dało,
mimo upojnej korespondencji z bankiem. Pismo do GINBu pomogło jak ręką
odjął:-)

pzdr

Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Piotr Solarz <p...@...pl> wrote:

> Praktycznie sprawa wygląda następująco.
> 1. Zglaszłasza się Arbitrowi.
> 2. Wnosi opłatę np. 50 zł

Zależnie od wysokości. 30 lub 50 zł.

> 3. Czeka się.
Maksimum dwa tygodnie.

> 4. Dostaje się pismo od Arbitra, żeby sformalizować wniosek (dokumenty)
Niekomniecznie - jeśli się załączy wszystkie dokumenty od razu, to krok
pomijamy.

> 5. Wniosek formalny idzie przez Arbitra do Banku.
> 6. Bank odpowiada, że owszem tak ale nie poczuwa się do winy bo klient nie
> poniósł np. wymiernych strat materialnych.
> 7. Arbiter przesyła te wszystkie papiery i prosi o ustosunkowanie.
> 8. Jeśli kleint upiera się przy swoim odsyła ustosunkowanie do Arbitra.
> 9. Ten po długim, długim namyśle oddala wniosek gdyż klient nie poniósł
> wymiernych szkód materialnych, a tylko takie rozpatruje Arbiter.

O ile nie poniósł. A jesli poniósł?

> 10. Zostajesz obciążony tymi 50 złotymi. Gdyż to Ty przegrałeś sprawe u
> Arbitra. Bank chciał po lubownie 25 / 25 ale upierałeś się.

Wydaje Ci się. Arbiter uznaje zasadną skargę i bank płaci.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b6rj63$65n$3@nemesis.news.tpi.pl...
> Piotr Solarz <p...@...pl> wrote:
> O ile nie poniósł. A jesli poniósł?
>
> > 10. Zostajesz obciążony tymi 50 złotymi. Gdyż to Ty przegrałeś sprawe u
> > Arbitra. Bank chciał po lubownie 25 / 25 ale upierałeś się.
>
> Wydaje Ci się. Arbiter uznaje zasadną skargę i bank płaci.

Podeślę więc wkrótce swój przypadek i odpowiedź Arbitra. Teraz tylko
streszczenie.
1. Bank blokował mi niesłusznie środki na koncie. Niby były ale nie moglem z
nich korzystać. Dla dokłądności podam, że chodzi o BZWBK. Totalny bałagan.
Na RORze było dajmy na to 700 zł. Kwota dostępna 200 zł. Jest to sprzeczne z
Prawem Bankowym, gdyż klient Banku ma zagwarantpwaną tam możliwość dostępu
do WSZYSTKICH swoich środów. By odblokować swoje pieniądze należało udać się
do oddziału porozmawiać z panią niedysponetką itd.
Nie był to odosobniony przypadek ale praktyka.
2. Zakładam lokatę. Podpisuję umowę. Mam umowę w domciu jednak lokaty nie
ma. A powinna być założona. Z racji wolnego zawodu trudno jest mi
kontrolować cały czas swoje środki na koncie, gdyż te wpływają z różnych
źrodeł.
3. Zlecenia stałe. Niestety nie zralizowane. Przychodzi ponaglenie z Zakładu
Energetycznego + odstetki. Pomimo monitów, choć kwota została mi ściągnięta
jednak nie wpłynęła do Banku odbiorcy. W tym przypadku inny oddział BZWBK.
Obecnie już BPH gdyż Zakłąd Energetyczny i Gazowy zrezygnowały z usług
BZWBK. Cała sprawa ciągnęła się od maja zeszłego roku do lutego br. W końcu
Bank zapłącił to co piwinien zrobić już w maju.
4. i wiele innych punktów.
Bank przyznaje się, że do nieprzestrzegania Prawa Bankowego doszło z jego
winy jednak jako, że "niby nie poniosłem szkód materialnych" a jedynie
moralne Arbiter zamyka sprawę i obiąża mnie w całości kosztami postępowania.

W wolnej chwili podeślę decyzję Arbitra :-)

Piotrek

do góry

Piotr Solarz <p...@...pl> wrote:


> 4. i wiele innych punktów.
> Bank przyznaje się, że do nieprzestrzegania Prawa Bankowego doszło z jego
> winy jednak jako, że "niby nie poniosłem szkód materialnych" a jedynie
> moralne Arbiter zamyka sprawę i obiąża mnie w całości kosztami postępowania.

A wykazałeś szkody materialne? Bo ja tak.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry